Dziś mija 74. rocznica kapitulacji Warszawy, która była jedyną stolicą Europy, która podczas II wojny światowej trzykrotnie podrywała się do walki zbrojnej. 7 września 1939 r. Niemcy dotarli pod Warszawę. Przez 4 dni trwała, największa w kampanii wrześniowej, bitwa pod Bzurą. Po pokonaniu wojsk polskich Niemcy rozpoczęli oblężenie stolicy. Po przeszło dwóch tygodniach zaciekłej obrony Warszawa musiała się poddać. 28 września 1939 r. o godz. 13.15, w budynku fabryki Skody na Rakowcu gen. Tadeusz Kutrzeba i gen. Johannes Blaskowitz podpisali umowę o kapitulacji stolicy Polski. Ustalono, że do niewoli pójdą tylko polscy oficerowie, żołnierze mieli zostać zwolnieni do domów. Ostatecznie do niewoli niemieckiej dostało się ok. 120-140 tys. polskich żołnierzy walczących w obronie Warszawy. Prezydent miasta Stefan Starzyński wygłosił ostatnie przemówienie przez radio. Mieszkańcom miasta wiadomość o poddaniu się ogłoszono za pośrednictwem plakatów. W trakcie walk zginęło 10 tys. mieszkańców i 2 tys. wojskowych. Zniszczeniu uległo 10 procent budynków, w tym Zamek Królewski. Rozpoczął się okres okupacji niemieckiej.
Warto przypomnieć, że 17 września 1939 r., gdy Warszawa jeszcze walczyła, gdy ciężkie boje toczono pod Lwowem, na Helu i Lubelszczyźnie, Związek Radziecki napadł na Polskę od wschodu. Była to realizacja wojska tajnego układu Ribbentrop-Mołotow.
Oprac. TK