Czy wiesz, że…?

Niezależna Gazeta Obywatelska6

69 lat temu, 21 sierpnia 1944 r. w Surkontach na Białorusi (niedaleko Lidy) Armia Krajowa stoczyła bitwę z oddziałami Armii Czerwonej. Była to pierwsza po 1939 r. regularna bitwa pomiędzy AK i sowietami. W jej trakcie tej zginął m. in. mjr/ppłk Maciej Kalenkiewicz.

Bitwę koło leśniczówki Surkonty z oddziałami NKWD 3 Frontu Białoruskiego stoczył niewielki oddział nadniemeńskiego zgrupowania Armii Krajowej, któremu udało się wymknąć Armii Czerwonej i uniknąć aresztowania oraz wywózki w głąb Rosji. Stosunek sił wynosił 10: 1 na niekorzyść Polaków. Oddziałem AK dowodził ppłk Maciej Kalenkiewicz „Kotwicz”, pochodzący z Wilna skoczek spadochronowy. 36 AK-owców odpierało ataki czerwonoarmistów – swoich niedawnych sojuszników, z którymi parę tygodni wcześniej zdobyli Wilno w ramach operacji „Ostra Brama”. Ppłk. Kalenkiewicz zginął zaraz na początku bitwy, trafiony kulą w głowę. Miał 38 lat. W sumie zginęło 35 AK-owców. Straty sowieckie wynosiły 132 zabitych. Rannych AK-owców dobijano. Uratował się tylko jeden żołnierz — kpt. „Bystromiak”, który ranny przeleżał wśród martwych. Poległych w bitwie Polaków pochowano, wobec sprzeciwu miejscowego proboszcza (narodowości litewskiej), obawiającego się represji, nie na parafialnym cmentarzu, ale w pobliżu mogiły powstańców styczniowych. Ksiądz poświęcił jednak przeznaczone na pochówek miejsce oraz wziął udział w pogrzebie, za co był wzywany na przesłuchania. Prowizoryczna mogiła żołnierzy zachowała się dzięki uporowi miejscowej ludności, która nie dopuściła do jej zaorania na potrzeby kołchozu. Dopiero u schyłku istnienia ZSRR wybudowano cmentarz, odsłonięty 8 września 1991 r. Na pamiątkowym krzyżu umieszczono napis po polsku, ale władze nie zgodziły się na dopisania, przeciw komu walczyli polegli.

Oprac. TK (polecam: http://podziemiezbrojne.blox.pl/2009/08/POLSKIE-TERMOPILE-SURKONTY-1944.html)

  1. Maciek P
    | ID: c445c11b | #1

    Brakuje dość istotnej informacji, że Kalenkiewicz – sam ranny w ramię, z rozwijającą się gangreną – wraz z poważniej rannymi i ochotnikami osłaniał odskok własnego zgrupowania. Dzięki jego ofierze uratowali się jego podkomendni.

  2. kominiarz
    | ID: 8c697a23 | #2

    @Maciek P
    Ciekawa informacja…. Wprawdzie powyższy art to tylko wzmianka o tych wydarzeniach, ale tego o czym piszesz nie doczytałem się nawet w odnośnikach strony podanej przez autora. Muszę na spokojnie poczytać całość…
    http://podziemiezbrojne.blox.pl/2008/08/Bezrukij-Major-czesc-3.html

  3. Wołyniak
    | ID: 672ac5a8 | #3

    @kominiarz
    Polecam „Drogę do Ostrej Bramy” autorstwa Jana Erdmana.

  4. kominiarz
    | ID: 8c697a23 | #4

    @Wołyniak
    Wielkie dzięki za info. Poszukam tej książki i przyjrzę się co to za pozycja. Jeśli chodzi o tamte regiony Polski, to nie mam zbyt wiele książek w domu, a wydarzenia jakie miały tam miejsce są bardzo intrygujące. Zamówiłem dla znajomego książkę Zygmunta Boradyna „Niemen rzeka niezgody” ale jeszcze nie doszła i nie wiem na ile jest warta zakupu. Z tego co się orientuję, to powinna być o tyle ciekawa, że autor chyba jako jedyny korzystał przy jej opracowaniu z archiwów radzieckich. Pozdrawiam.

  5. Wołyniak
    | ID: 672ac5a8 | #5

    @kominiarz
    „Droga do Ostrej Bramy” jest godna uwagi. Jestem w trakcie czytania pierwszego tomu i szczerze polecam tę publikację.

    P.S.
    Archiwów „radzieckich” czy „sowieckich”? ;)

  6. kominiarz
    | ID: 8c697a23 | #6

    @Wołyniak
    :) no tak…. To był strzał w piętę. Dawniej byłby w łeb za podejrzenie o ubecję -:)
    PS.
    Udało mi się ściągnąć do poczytania skany tej książki w pdf. ale znalazłem również do kupienia w antykwariacie i to w dziwnie niskiej cenie.

Komentarze są zamknięte