Sumeryjski mit o bogini Inannie [Isztar], która zeszła do Krainy Zmarłych i po trzech dniach stamtąd wróciła, to mit założycielski świata. Najstarszy, spisany przez Ehudannę na tabliczkach klinowych mit, jaki zna ludzkość.
Mój tekst ma wprawdzie mocno współczesny tytuł, ale w dużym stopniu nawiązuje do tej historii. Napisałam go zakuwając pojęcia na egzamin z epoki brązu. Dlatego są w nim mewy, woda, kurhany – popularny w tamtych czasach typ grobowców – grobowców kopanie, wykopywanie z ziemi. Wśród kultur pierwotnych uprawa a więc także „otwieranie” ziemi, była zajęciem zarezerwowanym dla mężczyzn
A tu nagle w tym poukładanym już z grubsza świecie, pojawia się bogini. Bogini życia, ale także – i w kontekście tego tekstu to widać – bogini wojny i zemsty. Prowadzi za sobą zastępy umarłych i szuka kogoś, kto zgodziłby się zająć jej miejsce w Krainie Podziemi. Jeśli znajdzie, będzie mogła pozostać wśród żywych. Póki co, właśnie wróciła.
WICCA
Czarny kruk gniazdo wije w mojej duszy, czarny kruk
Boje się tego, co zobaczę w wodzie.
Mewo powiedz, co widziałaś z drugiej strony morza?
Boję się otwierać ziemię.
Tańczę boso na polanie, na świętym ciele Matki Ziemi
Tańczę w deszczu i wzywam was,
Którzy nigdy stąd nie odeszliście.
Zdrajcy i potępieńcy
Pogrzebani w przeklętych miejscach,
Przybądźcie!
Otwieram kurhany i słyszę śpiew z bagien
Śpiew potopionych
Wzywam rusałki, holdy i nimfy
Wszystkie duchy czasu i duchy drzew
Mówię do was, bo jesteście mi potrzebni.
Czarny kruk, gniazdo wije w mojej duszy, czarny kruk
W moich włosach garście ziemi
W mojej sukni pajęczyny
Oto idę z Wielką Trwogą za pan brat.
Idę a wy chodźcie ze mną
Ludzie z szuwarów i wzgórz
Ofiary bitew, duchy porohów, rycerze z gór
Będzie z nami Wielka Trwoga, Krwawa Zemsta, Blady Strach
Wezmę moje wilki, kruki i przez łąki, przez bezdroża
Poprowadzę was.
Ludzie, których dusze puste
Ludzie, których oczy ślepe strzeżcie się
Maria
Piękne .. piękne..ciekawe.ciekawe!