Niezależna Gazeta Obywatelska

„Atak na Iran to zły znak dla świata. To niestety kolejny krok przybliżający nas do większej wojny. Globalny układ prze za wszelką cenę do światowego resetu, na gruzach którego ma powstać „nowy porządek świata”, oparty na nowym podziale stref wpływów supermocarstw i totalnej kontroli społeczeństw, to będzie system orwellowskiego zniewolenia, nie mam żadnych wątpliwości. Wojna na Ukrainie to zaledwie preludium, wojna z Iranem to uwertura, a przed nami concerto grosso w postaci starcia USA z Chinami, które według amerykańskiego think tanku kierowanego przez Paula Craiga Robertsa z Institute for Political Economy, może wydarzyć się do 2030 roku, bo wtedy kończy się tzw. „narrow window” dla Ameryki. Po tej dacie świat będzie coraz bardziej chiński. Mam nadzieję, że nastąpi opamiętanie i powstrzymanie szaleństwa wojny, bo jak mówią słowa pewnej piosenki: „I will never know how men can see the wisdom in a war…” – tak skomentował izraelski atak na Iran prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, europoseł VI kadencji, dr Bogusław Rogalski.

Izrael rozpoczął w piątek nad ranem ataki na Iran, deklarując, że ich celem są obiekty nuklearne i wojskowe. Według irańskich mediów i urzędników ataki dotknęły m.in. kluczowy zakład wzbogacania uranu w Natanz w środkowej części Iranu oraz obiekt w Parchin, gdzie według ekspertów prowadzone są badania nad bronią jądrową.

Premier Izraela Binjamin Netanjahu w orędziu do narodu ogłosił, że Iran w ostatnich miesiącach rozpoczął prace nad wykorzystaniem wzbogaconego uranu do celów militarnych i ma wystarczającą ilość tego surowca, by zbudować dziewięć bomb atomowych. Podkreślił, że stanowi to zagrożenie dla istnienia państwa izraelskiego.”

– podaje portal Onet.pl.

Piotr Galicki