Znana ze swoich skrajnie lewicowych poglądów kongresmenka Partii Demokratycznej Alexandria Ocasio-Cortez znalazła się w gronie siedmiu członków Izby Reprezentantów USA, którzy głosowali przeciwko konfiskacie majątków rosyjskich oligarchów i przekazaniu ich Ukrainie. Za przyjęciem przepisów opowiedziało się 417 reprezentantów.
Kongresmenka opowiada się m.in. za podnoszeniem podatków dla najbogatszych, bezpłatnymi szkołami, szerszym dostępem do bezpłatnej opieki zdrowotnej czy likwidacją urzędu imigracyjnego.
Ocasio-Cortez nie była jedyną demokratką, która sprzeciwiła się przepisom. Takie samo stanowisko zajęły Cori Bush, Ilhan Omar i Rashida Tlaib, których politykę ostro krytykował Donald Trump w czasie swojej prezydentury.
Co oznacza nowa regulacja?
Zgodnie z przyjętym rozwiązaniem, majątki o wartości powyżej 2 mln dolarów, należące do rosyjskich firm energetycznych albo „cudzoziemców, którzy wzbogacili się choćby częściowo dzięki korupcji powiązanej z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem albo udzielaniu mu politycznego wsparcia” zostałyby przejęte. Ostateczna decyzja w tej sprawie należy jednak do prezydenta USA Joego Bidena.
Według nowych przepisów konfiskacie podlegałyby luksusowe wille, jachty i samoloty należące do rosyjskich oligarchów oraz firm objętych amerykańskimi sankcjami. Władze USA mogłyby sprzedawać pozyskany w ten sposób majątek, a środki przeznaczać na Ukrainę. Jak wskazuje „Gazeta Wyborcza”, pieniądze mogłyby trafić na powojenną odbudowę, pomoc humanitarną, wsparcie ukraińskich sił bezpieczeństwa, pomoc uchodźcom, osiedlanie Ukraińców w USA i innych krajach, a także walkę z rosyjską cenzurą i zapewnienie Ukraińcom dostępu do informacji.
Źródło: gah/”GW”, wPolityce.pl