Ministerstwo obrony Rosji wydało rozporządzenie o utworzeniu masowych grobów dla rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli w Ukrainie. Mają zostać pochowani bez imienia i nazwiska, tylko z numerem, na terenie Rosji oraz na Białorusi.
Dokument rosyjskiego resortu obrony został wydany i podpisany przez wiceministra obrony Rosji Aleksieja Kriworuczkę. Jak czytamy w rozporządzeniu, wszyscy szefowie jednostek wojskowych mają zarekwirować od żołnierzy ich dowody osobiste, paszporty i inne dokumenty tożsamości.
Pochować w masowym grobie albo „zniszczyć na miejscu”
Ponadto „w jak najkrótszym terminie” należy wywieźć ciała nieżyjących żołnierzy z terytorium Ukrainy. Wszystko ma odbywać się w sposób niejawny, w godzinach nocnych. Wojskowi mają zostać pochowani w masowych grobach, bez imienia i nazwiska, tylko z numerem.
Dokument wskazuje też, że jeżeli nie będzie możliwości wywożenia ciał żołnierzy, należy „zniszczyć je na miejscu”. Chodzi najprawdopodobniej o mobilne krematoria. Są one ukryte w specjalnych ciężarówkach, które Rosja wwozi na Ukrainę razem z innymi maszynami.
„Walczą z dezinformacją”
Jak czytamy w rozporządzeniu, dowództwo chce w ten sposób walczyć z „dezinfomacją, którą rozpowszechniają ukraińskie kanały na Telegramie”. Chodzi o kanał „Szukaj swoich”, stworzony przez ukraiński resort spraw wewnętrznych. Publikowane są tam liczne zdjęcia i nagrania dokumentów nieżyjących żołnierzy oraz rozmowy z jeńcami, aby bliscy mogli ich odnaleźć.
Projekt ma też swoją stronę internetową, która została w Rosji zablokowana już następnego dnia po jej starcie. Wszystkich żołnierzy, którzy pojawiają się na kanale, rosyjskie dowództwo nazywa „aktorami”, a ich rozmowy – „fake newsami, które tworzy Ukraina”.
Źródło: BA, o2.pl
Skandal