Na stronie radia Echo Moskwy pojawiła się petycja, której sygnatariusze protestują przeciwko wojennej polityce władz Federacji Rosyjskiej. – Nasila się napływ niepokojących informacji o możliwej rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Istnieją doniesienia o intensywnej rekrutacji najemników w Rosji oraz transferze paliwa i sprzętu wojskowego na terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego na Ukrainie. W odpowiedzi Ukraina intensywnie się zbroi, NATO wysyła dodatkowe siły do Europy Wschodniej. Napięcie nie ustępuje, a wręcz przeciwnie, tylko rośnie. Obywatele Rosji stają się w rzeczywistości zakładnikami kryminalnego awanturnictwa, które zmienia linię polityki zagranicznej Rosji. Żyją nie tylko w niepewności – czy rozpocznie się wielka wojna, ale też obserwują gwałtowny wzrost cen i spadek krajowej waluty. Czy Rosjanie potrzebują takiej polityki? Czy chcą wojny i czy są gotowi udźwignąć jej ciężar? Czy dali władzom prawo do prowadzenia takiej gry ze swoim przeznaczeniem? – pytają sygnatariusze oświadczenia.
Autorzy tego dokumentu narażają się na śmierć lub wieloletnie więzienie. Taki gest wypada docenić. Nie wszyscy Rosjanie wpierają politykę byłego oficera KGB, towarzysza Władimira Putina. Warto o tym pamiętać! W 1920 roku liczni Rosjanie walczyli po stronie Polski z sowieckim najazdem. Punkt werbunkowy do wojsk rosyjskich walczących z komunistami działał m.in. w Wadowicach”
– przypomina w rozmowie z Niezależną Gazetą Obywatelską Adam Słomka, więzień polityczny PRL i przewodniczący Konfederacji Polski Niepodległej – Niezłomni.
Ale nikt nie pyta obywateli Rosji. Nie ma publicznej dyskusji. Tylko jeden punkt widzenia jest prezentowany w telewizji państwowej, a jest to punkt widzenia zwolenników wojny. Słychać stąd bezpośrednie groźby militarne, agresję i nienawiść wobec Ukrainy, Ameryki i krajów zachodnich. Ale najniebezpieczniejsze jest to, że wojna jest przedstawiana jako akceptowalny i nieunikniony bieg wydarzeń. Ludzie starają się oszukać, skorumpować, narzucić im ideę świętej wojny z Zachodem zamiast rozwijać kraj i podnosić poziom życia jego obywateli. Kwestia ceny nie jest dyskutowana, ale to zwykli ludzie będą musieli zapłacić tę cenę – ogromną i krwawą cenę. My, odpowiedzialni obywatele Rosji i patrioci naszego kraju, apelujemy do przywództwa politycznego Rosji i rzucamy otwarte i publiczne wyzwanie utworzonej w rządzie Partii Wojny. Wyrażamy punkt widzenia tej części społeczeństwa rosyjskiego, która nienawidzi wojny i uważa nawet użycie groźby militarnej i stylu kryminalnego w retoryce polityki zagranicznej za przestępstwo.”
– piszą wspierający inicjatywę rosyjscy politycy, dziennikarze, aktorzy i działacze społeczni.
ZOBACZ PETYCJĘ
Piotr Galicki