Wzywam wszystkich, którzy chcą bronić Polski europejskiej, w niedzielę na Płac Zamkowy w Warszawie, godzina 18. Tylko razem możemy ich zatrzymać – napisał w czwartek na Twitterze lider PO Donald Tusk.
Pomijając kontekst zgromadzenia, to zwołanie przez byłego premiera Donalda Tuska wiecu na Placu Zamkowym i samo przyjęcie zgłoszenia o zgromadzeniu przez Rafała Trzaskowskiego – partyjnego towarzysza Donalda Tuska – nosi znamiona ostentacyjnego lekceważenia przepisów. Po pierwsze, o zamiarze zorganizowania zgromadzenia należy powiadomić organ gminny w drodze zawiadomienia. Należy to zrobić w taki sposób, aby wiadomość dotarła do organu nie wcześniej niż na 30 dni i nie później niż na 6 dni przed planowaną datą zgromadzenia. Zgromadzenie Donalda Tuska zostało ujawnione w Biuletynie Informacji Publicznej miasta stołecznego Warszawy w piątek 8 października o godzinie 14:30. Wiec nie ma charakteru spontanicznego, a zatem zawiadomienie lidera Platformy Obywatelskiej powinno wpłynąć do stołecznego ratusza 4 października, tj. przed orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Warto dodać, że wówczas nie było wiadomym czy sprawa z wniosku premiera Mateusza Morawieckiego ponownie nie spadnie z wokandy. Po drugie, Mazowiecki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny uznał w swojej opinii, że zgromadzenie, w którym zadeklarowano udział 200 osób, nie powinno się odbyć, gdyż narusza aktualny stan prawny i stanowi wysokie ryzyko transmisji wirusa wśród dużej liczby uczestników biorących udział w zgromadzeniu. Zapowiedziano możliwość kar finansowych dla organizatora zbiegowiska. Donald Tusk powinien ponieść konsekwencje za zorganizowanie manifestacji w czasie epidemii, a także za celowe wprowadzanie w błąd organu władzy samorządowej. Przecież to jasne, że w zgromadzeniu Tuska będzie brało udział daleko więcej osób niż dwieście. Organizowanie wiecu w czasie epidemii po prostu jest chyba przejawem programu antycovidowego PO”
– powiedział Niezależnej Gazecie Obywatelskiej Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
CZYTAJ TAKŻE:
Donald Tusk wzywa ludzi na ulicę po wyroku TK! Prezes ZChR: „Pana partia niedawno odmieniała Konstytucja przez wszystkie przypadki, a dzisiaj uważacie, że mamy zgadzać się na jej łamanie. Trochę konsekwencji!”
Prowokacja Tuska?
Nie stawię się na tej demonstracji. Z całą pewnością będę bronił Polski, jeśli będzie zagrożona, tu nie ma żadnych wątpliwości”
– powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł PSL Władysław Teofil Bartoszewski odpowiadając na pytanie, czy przyjdzie na demonstrację Tuska.
Donald Tusk nie jest członkiem polskiego parlamentu i w związku z tym musi wychodzić na ulicę, a my mamy reprezentację w Sejmie i my takie sprawy załatwiamy w parlamencie”
— zaznacza poseł PSL.
Pan Donald Tusk nie ma żadnego formalnego immunitetu. W mojej opinii liczy na zatrzymanie go w niedzielę przez funkcjonariuszy Policji. Zgromadzenie spontaniczne może zostać rozwiązane przez funkcjonariusza kierującego działaniami Policji, jeżeli jego przebieg powoduje poważne zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku publicznego. Nie chodzi zatem o wyrok Trybunału Konstytucyjnego, a migawki w TVN-ie i pretekst dla europejskiej lewicy do kolejnego ataku na Polskę. Warto tu wspomnieć, że prawdopodobny kandydat na prezydenta Francji Eric Zemmour, mający szansę na uczestnictwo w ich drugiej turze, wyraził poparcie dla czwartkowego wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Zemmour ocenił, że „te słabo zawoalowane groźby” stanowią „poważny atak” na wolność polityczną Polski. Zatem Brukseli rozjeżdża się dotychczasowa narracja i stąd nerwowe działania Donalda Tuska, aby podsycać płomień dla działalności zwolenników niemieckiej hegemonii w Unii Europejskiej”
– mówi nam Paweł Czyż z ZChR.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
W czwartek TK uznał, że przepisy europejskie w zakresie, w jakim organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są niezgodne z polską konstytucją. Niezgodny z konstytucją jest także przepis europejski uprawniający sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, a także przepisy Traktatu o UE uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa ws. powołania sędziów.”
– czytamy na portalu wPolityce.pl.
Piotr Galicki
Zapomnieć o Tusku…