„Próba wywierania presji na dyrektorów szkół jest nieuprawniona, archidiecezja przyjęła informację o uchwale z zaskoczeniem. Ta decyzja kwestionuje kompetencje dyrektorów szkół i nauczycieli oraz stoi w sprzeczności z porządkiem prawnym Rzeczypospolitej Polskiej” – napisał kanclerz krakowskiej Kurii Metropolitalnej ksiądz Tomasz Szopa w przesłanym Polskiej Agencji Prasowej oświadczeniu wydanym w sprawie uchwały Rady Miasta Krakowa o organizowaniu zajęć z religii wyłącznie na pierwszych lub na ostatnich godzinach lekcyjnych.
Ks, Szopa przypomniał, że zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami oświatowymi ustalanie tygodniowego rozkładu zajęć szkolnych jest wyłączną kompetencją dyrektora szkoły, który w tym zakresie zasięga opinii rady pedagogicznej oraz bierze pod uwagę zdanie rady rodziców.
Zdaniem kanclerza Kurii plan zajęć szkolnych ma uwzględniać równomierne obciążenie uczniów zajęciami w poszczególne dni tygodnia, zróżnicowanie zajęć oraz możliwości psychofizyczne uczniów do podejmowania intensywnego wysiłku umysłowego.
Obowiązujące prawo nie daje w tym zakresie kompetencji organom samorządu terytorialnego. Nie ma więc podstaw prawnych ani też praktycznych możliwości organizowania zajęć z religii wyłącznie na pierwszych bądź tylko na ostatnich godzinach lekcyjnych. Natomiast próba wywierania presji na dyrektorów szkół w tej sprawie jest nieuprawniona”
– czytamy w cytowanym przez PAP oświadczeniu ks. Szopy.
Podkreślił on, że kwestia nauczania religii w szkole „ma oparcie także w aktach prawa międzynarodowego, które wiążą Rzeczpospolitą Polską”, m. in. w zapisie o powszechnym prawie do nauki i pierwszeństwie rodziców w wyborze wykształcenia dla swoich dzieci, zapisanym w art. 26. Powszechnej deklaracji praw człowieka ONZ z 10 grudnia 1948 roku, regulacjach zawartych w Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej z 12 grudnia 2007 r. oraz w artykule 53. Konstytucji RP: „Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie”.
Autor oświadczenia przytoczył także art. 12. konkordatu z 1993 r.: „Uznając prawo rodziców do religijnego wychowania dzieci oraz zasadę tolerancji, państwo gwarantuje, że szkoły publiczne podstawowe i ponadpodstawowe oraz przedszkola, prowadzone przez organy administracji państwowej i samorządowej, organizują zgodnie z wolą zainteresowanych naukę religii w ramach planu zajęć szkolnych i przedszkolnych”.
Jak zaznaczył ks. Szopa w przypadku uczniów, którzy są zwolnieni z nauczania religii, dokument proponuje „<pozwolenie uczniowi na wykonanie w tym czasie czegoś znaczącego i twórczego, co byłoby alternatywą dla zajęć z religii>”, zaskakuje więc fakt, że <Rada Miasta Krakowa przyjmuje uchwałę, która w istocie przeczy zasadom wolności i szacunku, zagwarantowanym przez prawo międzynarodowe i polskie>”
– czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
Dodał, że religia nie jest przedmiotem dodatkowym, ponieważ „w momencie wyboru, po złożeniu stosownego oświadczenia przez rodziców lub pełnoletnich uczniów, lekcja religii staje się dla wybierających przedmiotem obowiązkowym”.
Ks. Szopa przytoczył słowa metropolity krakowskiego ks. arcybiskupa Marka Jędraszewskiego z listu pasterskiego na Wielki Post 2019:
Szkolnej katechezy nie wolno pojmować jako coś mało ważnego w porównaniu z innymi szkolnymi przedmiotami, jako coś, co możemy lekceważyć i z czego bez większych strat możemy się wycofać. Przykładanie odpowiednio dużej wagi do szkolnej katechezy jest naszym poważnym obowiązkiem, wynikającym z przyjęcia sakramentu chrztu świętego.”
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju
Organizacja zajęć z religii na ostaniej lekcji nieco ułatwia szkołom planowanie zajęć. Inaczej są zobowiązani do zapewnienia opieki lub innych zajęć dla wyznawców Buddyzmu , czy wiernych Kościoła latającego Spaghettii.
Ja lubiłem lekcje religiina ostatniej godzinie. Były to relaksujące zajęcia z dobrotliwym i mądrym kapłanem. Po całodziennych bojach z matematyką, fizyką i chemią.
Marek Mozets. Były ministrant.