O nietypowym rekordzie poinformował „Fakt”: po zaledwie półtora miesiąca urzędowania burmistrz Boguszowa-Gorc na Dolnym Śląsku Jacek C. został złapany podczas przyjmowania łapówki i w kajdankach doprowadzony przed oblicze prokuratora.
Jacek C. nie jest nowy w samorządzie. Z rekomendacji PSL przez ostatnie cztery lata był starostą wałbrzyskim. Został nim nieoczekiwanie, bo ludowcy w 17-osobowej radzie powiatu mieli tylko pięć <szabel>. W ostatnich wyborach już nie startował z PSL i nie był faworytem. Dzięki poparciu jednego z konkurentów, o włos wygrał”
– czytamy w tabloidzie.
„Fakt” ustalił, że na początku grudnia jeden z wykonujących zlecenia dla gminy przedsiębiorców powiedział urzędnikom, iż nie będzie w stanie wywiązać się z terminu i wystąpił o przesunięcie daty zakończenia prowadzonej przez siebie inwestycji. Burmistrz zaprosił go na spotkanie i zaproponował, że zgodzi się na odroczenie w zamian za 100 tysięcy złotych, które miał odebrać w swoim gabinecie.
„Przedsiębiorca pieniądze miał płacić w ratach. Pierwsze 10 tys. zł. dał burmistrzowi 12 grudnia. Kolejne 10 tys. zł kilka dni później. Wtedy o sprawie postanowił powiadomić policję. I razem z funkcjonariuszami zaplanował wręczenie najwyższej raty – 50 tys. zł. We środę, 19 grudnia, biznesmen zjawił się w magistracie z gotówką”
– napisała gazeta.
W chwili przekazywania pieniędzy do akcji wkroczyli funkcjonariusze z wydziału do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Burmistrz został złapany na gorącym uczynku, a pieniądze które przyjął będą dowodem w sprawie”
– powiedział „Faktowi” Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Jacek C. usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 8 lat więzienia. Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego doktor Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że burmistrz od dawna nie jest członkiem jego partii.
Zastępca Redaktora Naczelnego NGO
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju