W czwartek o godzinie 17:13 w kopalni ČSM w Karwinie (Zaolzie) doszło 880 metrów pod powierzchnią do wybuchu metanu. Jak podają „České Noviny“, 12 z 13 górników, którzy ponieśli śmierć to Polacy. Stwierdzono, że jeden zmarły pierwotnie był uważany za Czecha, lecz to Polak od 22 lat zamieszkały w Czechach. W szpitalach jest trzech rannych górników.
Jeden z nich wciąż znajduje się w stanie krytycznym, powiedziała dzisiaj Czeskiej Agencji Prasowej (ČTK) rzecznik Uniwersytetu Ostrawskiego Naďa Chattová. Wśród ofiar śmiertelnych katastrofy są mieszkańcy Jastrzębia Zdroju.
Ta tragedia w karwińskiej kopalni będzie jedną z większych tragedii w górnictwie czeskim i polskim”
– powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM były wicepremier oraz minister gospodarki Janusz Steinhoff.
W roku 2005 doświadczyliśmy podobnej tragedii. Na kopalni „Halemba” zginęło wtedy 23 górników”
– dodał Steinhoff. .
To tragedia, z której szybko musimy wyciągnąć wnioski. Sugeruje, aby polski rząd stworzył godne warunki płacy i pracy naszym górnikom w kraju. Nie podzielam zdania, że górnictwo węgla jest przeżytkiem. Należy w górnictwo inwestować i ograniczyć dopływ taniego surowca z Donbasu i ponownie rozważyć trwałą likwidację KWK „Krupiński” w Suszcu. Rząd Jerzego Buzka, w którym był pan Steinhoff komentujący dziś rano katastrof w RMF FM, akurat zlikwidował największa ilość kopalni pod wpływem pomysłu Balcerowicza. W Sejmie RP III kadencji uparcie protestowaliśmy jako KPN przeciwko temu pomysłowi liberałów z Unii Wolności. Wszędzie na świecie dotuje się górnictwo i inwestuje w bezpieczeństwo i unowocześnienie. Węgiel jest i będzie dla Polski ważnym surowcem energetycznym. Szczere kondolencje dla rodzin i przyjaciół ofiar”
– powiedział NGO b. katowicki poseł KPN Adam Słomka, którego rodzina pochodzi właśnie z Zaolzia.
Właścicielem spółki wydobywczej OKD jest czeskie przedsiębiorstwo państwowe „Prisko”. Dyrektor wykonawczy OKD Boleslav Kowalczyk powiedział dziennikarzom, że operacje ratownicze wciąż trwają, jednak utrudnia je pożar w kopalni. W czwartek wieczorem było jasne, że pięciu górników nie przetrwało eksplozji, osiem innych osób zaginęło.
Przygotowujemy się do budowy zapór przeciwogniowych co powinno potrwać do niedzieli”
– powiedział dziennikarzom Kowalczyk.
Tymczasem, jak powiedział mediom rzecznik prasowy górniczej firmy OKD Ivo Čelechovský:
Z 13 ciał górników na razie jest tylko jedno jest już na powierzchni. Pozostali pozostają pod ziemią. Nie jest jeszcze jasne, kiedy będzie można wyciągnąć ciała. Możliwe, że będzie to dopiero po Sylwestrze”.
Na miejscu tragedii są dyrektor i prezes firmy „Alpex Bytom”. To ta firma świadczyła usługi górnicze w kopalni. Premier Mateusz Morawiecki jest już na miejscu katastrofy na Zaolziu.
„České Noviny“/ČTK/RMF FM/NGO