Niezależna Gazeta Obywatelska

Zwolennicy rządu Donalda Tuska nazywają jego przeciwników politycznych ciemnotą, tępymi ryjami, chamami bez wykształcenia. „Koalicja 13 grudnia” uważa, że skupia postępowych prawdziwych „europejczyków”, to mają być poligloci mówiący obcymi językami, zwłaszcza francuskim (bonżur). Często też to znawcy drogich win i cygar, nienagannie ubrani, poruszający się z wdziękiem po salonach dyplomaci, no po prostu elita „ten kraju”.

O Donaldzie Trumpie ci ludzie mówili, że on ruski agent, osobnik niezrównoważony psychicznie, dziwkarz, oszust, proto-faszysta gorszy od Hitlera. W ten sposób politycy „koalicji 13 grudnia” przygotowywali sobie relacje z przyszłym prezydentem USA, sojusznikiem Polski gwarantującym nam bezpieczeństwo. O Karolu Nawrockimi w czasie kampanii wyborczej mówili, że to kibol uczestnik bójek, kumpel bandytów, alfons, sutener i oszust, który wyłudził mieszkanie od staruszka. Tym sposobem politycy „koalicji 13 grudnia” przygotowali sobie relacje z przyszłym prezydentem RP.