
Mieszkańcy powiatu brzeskiego są oburzeni skandaliczną postawą starosty Jacka Monkiewicza, który nieodpowiedzialnym zachowaniem naraził powagę swojego urzędu na śmieszność. To już nie pierwszy raz, kiedy czołowy brzeski polityk Platformy Obywatelskiej kompromituje się w oczach społeczeństwa. Dodatkowo oświadczenie, które w mediach społecznościowych umieścił starosta Monkiewicz zamiast odpowiedzi nasuwa jeszcze więcej pytań, dlatego Klub Konfederacji wraz z „Świadomi Brzeg” wystosowała wniosek do komisji skarg, wniosków i petycji przy radzie powiatu o szczegółowe zbadanie tej sprawy.
– mówi Radosław Majgier.
Zgodnie z zapisami ustawy o pracownikach samorządowych Starosta powinien zachowywać się zgodnością w miejscu pracy jak i poza nim.
Skandal obyczajowy związany z Jackiem Monkiewiczem obciąża samorząd powiatowy tak jak niegdyś afera łapówkarska w Starostwie Powiatowym. Wtedy jednak winowajca został aresztowany i skazany. Jacek Monkiewicz jako starosta kompromituje Powiat Brzeski. Poniża i naraża nasz samorząd na pogardę w oczach opinii publicznej. Gdyby był człowiekiem honoru, sam podałby się do dymisji. Ale to pojęcie – jak widać – jest mu zupełnie obce. Jeśli zatem nie uczynią tego radni powiatowi, to będzie oznaczało, że pod względem moralnym niczym się od niego nie różnią. I nikt już nie będzie wątpił, że PiS i PO są w naszym powiecie zblatowane i całkowicie solidarne, gdy wchodzę w grę ich interesy.”
– dodał Janusz Jakubów.
RM