Żołnierze zatrzymani za strzały ostrzegawcze na granicy!

Zastępca Naczelnego

autor: Materiały prasowe Policji

Jak informuje Onet, Żandarmeria Wojskowa zatrzymała trzech żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze w kierunku napierających migrantów na granicy polsko-białoruskiej. Mało tego, prokuratura oskarżyła dwóch wojskowych o przekroczenie uprawnień i narażenie życia innych osób. „Zatrzymanie żołnierzy oddających strzały alarmowe w kierunku atakujących migrantów jest nie do przyjęcia. Działania Żandarmerii Wojskowej wobec zatrzymanych zostaną bezwzględnie wyjaśnione. Żołnierze stojący na straży bezpieczeństwa państwa muszą być pewni, że procedury prawne ich chronią. Będę zawsze stał po stronie honoru polskich żołnierzy” – napisał na platformie X.com szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. – To skandal. Liczę, że tych trzech żołnierzy zostanie odznaczonych za wypełnianie przysięgi i ochronę naszego kraju. Ich zatrzymanie w sytuacji, gdy premier Tusk Donald twierdzi, że zatrzymano siatkę agentów mogących stać za aktami podpalenia mienia w Polsce to fatalny sygnał. Tylko ponownej akcji posłów obecnej koalicji rządzącej z pizzą na granicy dla islamskich uchodźców ekonomicznych brakuje. – powiedział nam Paweł Czyż, wiceprezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Żołnierz raniony w brzuch

Do opisywanego zdarzenia miało dojść na przełomie marca i kwietnia tego roku, w okolicy Dubicz Cerkiewnych, gdzie później, pod koniec maja, żołnierz został ciężko raniony w brzuch.

Napór migrantów jest coraz silniejszy. Tego dnia przez ogrodzenie na polską stronę przedostaje się grupa około 50 ludzi. To młodzi mężczyźni w wieku 20-30 lat, z czego duża część o kaukaskich rysach twarzy. — Brodaci, zaprawieni w walkach. To można rozpoznać po charakterystycznych „kalafiorach” na uszach — mówi w rozmowie z Onetem polski wojskowy, który służy na granicy. — Po drugiej stronie byli młodzi żołnierze. Kiedy uchodźcy przekraczają granicę, polscy żołnierze zaczynają strzelać w górę. Pada kilka strzałów ostrzegawczych, zgodnie z prawem użycia broni. To nie pomaga. Uchodźcy kroczą naprzód. Padają kolejne strzały ostrzegawcze. Migranci nadal napierają. W końcu żołnierze w ramach obrony własnej zaczynają strzelać przed nimi w ziemię”

— opisuje Onet.

W sumie żołnierze wystrzelili wówczas 43 pociski. Rykoszety idą w płot. Migranci w końcu się wycofują. Kiedy sytuacja jest już opanowana, do akcji wkracza Straż Graniczna. Jej funkcjonariusze nie dziękują jednak żołnierzom za wyparcie migrantów, lecz zawiadamiają Żandarmerię Wojskową

— czytamy.

Piotr Galicki

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *