Niezależna Gazeta Obywatelska

Sankcje nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Są one szatkowane i nie są konsekwentne. Dają więc czas stronie rosyjskiej na przygotowanie się do następnych pakietów sankcyjnych. Co więcej, Unia Europejska nadal pozostaje największym importerem rosyjskiej ropy naftowej. W grudniu ma pojawić się zakaz sprowadzania z Rosji ropy drogą morską. Nic się nie wspomina o drodze lądowej. UE nadal będzie płaciła do budżetu rosyjskiego słone pieniądze. Tak wyglądają sankcje nakładane na Władimira Putina – powiedział dr Bogusław Rogalski, ekspert ds. międzynarodowych, prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, na antenie Radia Maryja we wtorkowej audycji „Aktualności dnia”.

We wtorek na Bali rozpoczął się szczyt G20. Dzień wcześniej doszło do spotkania prezydenta USA z przywódcą Chin. Teraz ukazało się wspólne oświadczenie Joe Bidena oraz Xi Jinpinga, w którym jasno podkreślili, iż sprzeciwiają się groźbom użycia broni nuklearnej na Ukrainie.

Oświadczenie to jedyna rzecz, która łączy obu przywódców. To było spotkanie dwóch geopolitycznych lwów gotowych na konfrontację o globalną hegemonię. W tych kategoriach postrzegałbym ich pierwsze w historii spotkanie. Niech nie zwiodą nas szerokie uśmiechy. (…) to gra pozorów przed czekającą ich konfrontacją, do której oba państwa się przygotowują. Spotkanie było rodzajem przyjrzenia się sobie nawzajem, poznania reakcji na najważniejsze problemy i wyzwania. Niewiele łączy dzisiaj Stany Zjednoczone z Chinami. Dzisiaj są to najwięksi rywale w skali globalnej. Na światowej szachownicy pozostały tylko dwa supermocarstwa”

– zaznaczył dr Bogusław Rogalski.

Ekspert ds. międzynarodowych przytoczył fragment Nowej Strategii Bezpieczeństwa USA, gdzie napisano, że Chiny są jedynym rywalem, który posiada zarówno wolę, by kształtować porządek międzynarodowy, a także gospodarczą, dyplomatyczną, wojskową i technologiczną siłę, by móc dążyć do tego celu.

Sprawa jest całkowicie jasna. Ameryka wie doskonale, że w niedługim czasie musi dojść do konfrontacji między tymi dwoma państwami o hegemonię, która zadecyduje o losach całego świata”

– wskazał.

Podczas poniedziałkowego spotkania poruszona została m.in. kwestia Tajwanu.

To spotkanie miało pokazać społeczeństwom w obu państwach, że sytuacja jest poważna, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestię Tajwanu. On może posłużyć jako iskra zapalna do konfliktu między tymi państwami. Odpowiedź Xi Jinpinga była krótka i jednoznaczna, że jest to wewnętrzna sprawa Chin. Dlatego nie ma zgody co do najważniejszych kwestii dzielących oba kraje”

– powiedział prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Na szczycie G20 powrócił temat wojny na Ukrainie. Ponadto, w poniedziałek odbyło się spotkanie ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej. We wtorek natomiast spotkali się ministrowie obrony narodowej. W rozmowach poruszana była m.in. kwestia konieczności nałożenia na Rosję kolejnych sankcji.

Sankcje nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. W większości są one iluzoryczne albo niewystarczające i cząstkowe. Nie rozwiązują kompleksowo relacji UE z Rosją w kwestiach ekonomicznych i gospodarczych. To próba przekazania społeczeństwu europejskiemu fałszywego przekazu, że oto Wspólnota nakłada kolejne sankcje, które mają powstrzymać Władimira Putina. Niestety, są one szatkowane i nie są konsekwentne. Dają więc czas stronie przeciwnej na przygotowanie się do następnych pakietów sankcyjnych”

– zaznaczył gość Radia Maryja.

Mało kto wie, że UE nadal pozostaje największym importerem rosyjskiej ropy naftowej. W grudniu ma pojawić się zakaz sprowadzania z Rosji ropy drogą morską. Nic się nie wspomina o drodze lądowej. UE nadal będzie płaciła do budżetu rosyjskiego słone pieniądze. Tak wyglądają sankcje nakładane na Władimira Putina”

– dodał.

Rozmowa z udziałem dr. Bogusława Rogalskiego dostępna jest [tutaj].

Źródło: radiomaryja.pl