Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział w niedzielę, że niedługo wejdzie pod obrady Sejmu gotowa już od dawna reforma dotycząca spłaszczenia struktury sądów. - Niedługo wejdzie pod obrady Sejmu, gotowa już od dawna reforma, tzw. reforma pani Dalkowskiej — ogłosił Kaczyński na spotkaniu z mieszkańcami Stalowej Woli. Zaznaczył, że PiS chce połączyć tę zmianę z wprowadzeniem sądów pokoju. - Nasz sojusznik, no nie łatwy sojusznik, chociaż sympatyczny, mianowicie Paweł Kukiz, domaga się sądów pokoju — powiedział szef PiS. - Sędziowie pokoju mają być wybierani, musi być sędzią. Różnica jest taka, że on nie będzie musiał przechodzić przez aplikacje sądową. I to będą sądy dla takich drobniejszych spraw — doprecyzował lider PiS. - Propozycja Pawła Kukiza, tj. wprowadzenie instytucji sędziów pokoju, de facto nic nie zmieni. To błędny kierunek, chociaż intencje są dobre. Pan prezes Jarosław Kaczyński zauważył, że orzeczenie nadal będzie znajdowało się w rękach sędziów, tym razem takich bez odbytej aplikacji sędziowskiej. Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin proponuje od lat wprowadzenie tzw. ław przysięgłych, tj. instytucji, która działała w II RP i funkcjonuje w krajach anglosaskich. Według naszej koncepcji o winie lub niewinności powinno decydować trzynastu losowo wybranych, niekaranych polskich obywateli, a sędzia jedynie decydować o wymiarze kary. To jest wykonalne w oparciu o art. 182 Konstytucji RP, który mówi, że udział obywateli w sprawowaniu sprawiedliwości określa ustawa - powiedział NGO Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
Czytaj więcej...