– Lewactwo chce dzisiaj zniszczyć historię PPS broniąc totalitarnego obelisku w Olsztynie. To otwarte kpiny z historii wielu polskich bohaterów! Przedwojenny lider Polskiej Partii Socjalistycznej Ignacy Daszyński większość swoich większych spotkań publicznych zaczynał od staropolskiego „Szczęść Boże”. Większość członków przedwojennej PPS to były osoby głęboko wierzące, które jedynie prowadziły debatę nad relacjami między państwem a Kościołem katolickim. W 1920 roku członkowie PPS ginęli w walce z Armią Czerwoną. Dzisiaj, ersatz historycznej Polskiej Partii Socjalistycznej – w której kole poselskim zasiada Joanna Senyszyn, wraz z przystawką Czarzastego i Biedronia – używają historii PPS do obrony symbolu chwały Armii Czerwonej w Olsztynie. To jest obrzydliwe. Proponuję, aby lewactwo powołało sobie na przykład komitet im. towarzysza Mieczysława Moczara w Olsztynie, inicjatora olsztyńskiego pomnika sławiącego okupacyjną formację Stalina, a od historii PPS trzymało się z daleka – mówi NGO Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, które domaga się usunięcia totalitarnej pamiątki z przestrzeni publicznej Olsztyna.
Działacz Polskiej Partii Socjalistycznej z Olsztyna Jakub Pietrzak wystąpił do prezydenta tego miasta Piotra Grzymowicza, dawnego działacza PZPR, z inicjatywą, aby ze za rzekomy „wandalizm” uprawiany na monumencie wdzięczności Armii Czerwonej płacili autorzy performance tego obiektu. „Olsztyn i jego mieszkańcy stali się sponsorami wandali, szukających osobliwych rozrywek na emeryturze. Jeżeli regularnie narażają budżet miasta na niepotrzebne koszta – powinni za to czyszczenie i zdejmowanie banerów zapłacić z własnej kieszeni! Dosyć!” – napisał Pietrzak w swoim poście na Facebooku. – W obliczu nastrojów antyrosyjskich wynikających z inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę i licznych dewastacji, których dopuszczono się w ostatnich dniach na pomniku Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie, jako Partia Razem zwracamy się z prośbą o interwencję i wyrażamy sprzeciw wobec planów zburzenia pomnika – czytamy zaś w dokumencie adresowanym do prezydenta Grzymowicza przez Lewicę Razem.
12 maja z inicjatywy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin powstał komitet „Olsztyn wolny od symboli totalitarnych”. Wśród uczestników już dzisiaj odnajdujemy wielu znanych polityków, działaczy opozycji demokratycznej w PRL czy samorządowców. Na czele komitetu stanął eurodeputowany VI kadencji, były kandydat na prezydenta Olsztyna, a dzisiaj prezes ZChR dr Bogusław Rogalski. Do grupy zwolenników usunięcia z przestrzeni publicznej monumentu „wdzięczności” Armii Czerwonej z placu Dunikowskiego w Olsztynie należą m.in. poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski, znany działacz opozycji z czasów PRL dr Adam Sandauer, poseł na Sejm RP V,VI,VII,VIII kadencji z PiS Krzysztof Maciejewski, poseł na Sejm RP I kadencji z KPN Przemysław Sytek, poseł na Sejm RP I,II,III kadencji, lider KPN-Niezłomni Adam Słomka, który był więźniem politycznym PRL – podobnie do innego członka komitetu „Olsztyn wolny od symboli totalitarnych” Wiesława Uklei z Opola. Wśród zwolenników usunięcia obiektu odnajdujemy też samorządowców, np. radnego PiS z Czechowic-Dziedzic Mariusza Sektę czy Monikę Sochę-Czyż, radną Sejmiku Województwa Śląskiego V kadencji z listy PiS.
Wystąpień do prezydent Łodzi w obronie pamięci bohatera z PPS ze strony tzw. lewicy nie było …
21 maja 2020 roku zwróciliśmy się do prezydent Łodzi Hanny Łodzi Hanny Zdanowskiej i przewodniczącego tamtejszej rady miasta Marcina Gołaszewskiego z petycją o zmianę ulicy Stanisława Przybyszewskiego na posła II RP Aleksandra Napiórkowskiego w 100. rocznicę jego śmierci. Ulica bohaterskiego posła na Sejm Ustawodawczy II RP, który zginął jako polityk PPS w walce z bolszewikami w dniu 18 sierpnia 1920 roku, istniała w tym mieście w latach 1920-1940 i 1945-1952. 8 lipca 2020 roku Rada Miejska w Łodzi również głosami radnych tzw. lewicy naszą inicjatywę oddaliła. To nie środowisko Joanny Senyszyn czy Adriana Zandberga domagało się powrotu pamięci o wybitnym polityku PPS, a ZChR. To jasne, jeśli się zważy, że prawdziwym celem lewactwa jest dzisiaj spowodowanie zniszczenia pamięci o antykomunistach z Polskiej Partii Socjalistycznej, przez takie metody jak obrona obiektów „wdzięczności” Armii Czerwonej w imieniu PPS kojarzonej z Daszyńskim”
– mówi nam Paweł Czyż, który stoi również na czele olsztyńskich struktur Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
W czasie studiów w 1910 Napiórkowski wstąpił do Związku Strzeleckiego. Działał też w Związku Młodzieży Postępowo-Niepodległościowej (późniejsza Unia Stowarzyszeń Polskiej Młodzieży Niepodległościowej, „Filarecja” – organizacja skupiająca młodzież opowiadającą się za ideologią PPS – Frakcji Rewolucyjnej, do której należał). Zaangażowany w działalność organizacji niepodległościowych został podczas wakacji 1914 skierowany na kurs Związku Strzeleckiego w Galicji. Pod pseudonimem Kordian wstąpił w szeregi Pierwszej Kompanii Kadrowej, wraz z którą jako podoficer przekroczył granice Królestwa Polskiego. Jako podoficer służył w 1 kompanii 3 batalionu 1 pułku. Potem w charakterze zwykłego żołnierza przeniósł się 20 stycznia 1915 do 1 Pułku Ułanów. Awansował do stopnia kaprala, wachmistrza, a w październiku 1916 do stopnia chorążego, będąc jednocześnie komendantem plutonu 5 szwadronu. Brał udział m.in. w walkach o Kielce, w kampanii nad Styrem i Stochodem. Za udział na polu bitwy otrzymał prawo do noszenia odznaki „Za wierną służbę” przyznaną przez Józefa Piłsudskiego. Po kryzysie przysięgowym w lipcu 1917 został internowany w Szczypiornie, skąd uciekł rozpoczynając nielegalną działalność w szeregach PPS. Z polecenia Feliksa Perla w grudniu 1917 został skierowany pod nazwiskiem Olkowski do Łodzi.
Napiórkowski, ps. Stefan, został przewodniczącym Okręgowego Komitetu Robotniczego PPS współpracując z Antonim Purtalem – redaktorem pism „Łodzianin” i „Wezwanie”. W marcu 1918 doprowadził do połączenia związków zawodowych drzewnych oraz szewców, pozbawiając wpływów SDKPiL oraz PPS-Lewicy. Organizował strajki robotnicze, m.in. strajk protestacyjny przeciw oddaniu ziemi chełmskiej Ukrainie w pokoju Brzeskim. Był organizatorem i pierwszym dowódcą Milicji Ludowej i uczestnikiem rozbrajania Niemców w listopadzie 1918. W czasie wyborów parlamentarnych w styczniu 1919 wybrany na posła do Sejmu Ustawodawczego. Wszedł w skład komisji administracji i komisji wojskowej, był też sekretarzem klubu sejmowego PPS (Związku Polskich Posłów Socjalistycznych). W maju 1920 na XVII Kongresie PPS wybrano go na członka Rady Naczelnej oraz na członka Centralnego Komitetu Wykonawczego PPS. Pod koniec 1919 zainicjował wydawanie w Łodzi „Dziennika Robotniczego”, pełniąc nadal funkcję przewodniczącego Okręgowego Komitetu Robotniczego PPS. Był także łódzkim korespondentem „Nowej Gazety” w Warszawie.
W lutym 1920 Aleksander Napiórkowski zawarł związek małżeński z Wiktorią Alicją z Wysznackich (1894–1982), z zawodu nauczycielką, w latach 1924–1927 radną Rady Miejskiej w Łodzi, organizatorką tajnych kompletów w Łodzi podczas okupacji hitlerowskiej, zasłużoną działaczką oświatową i społeczną. W czasie wojny polsko-bolszewickiej w połowie 1920 w czasie ofensywy Armii Czerwonej PPS współtworzył Rząd Obrony Narodowej i uczestniczył w obronie kraju. Napiórkowski 13 lipca 1920 wstąpił do Wojska Polskiego. W randze porucznika – trafił najpierw do 1 Pułku Szwoleżerów, a potem do 108 Pułku Ułanów w VIII Brygadzie Jazdy.
Ciężko ranny 18 sierpnia 1920 podczas szarży szwadronu ułanów, którym dowodził na pozycje bolszewickie pod Ciechanowem. Zmarł tego samego dnia wskutek ran. Wiadomość o śmierci dotarła do Sejmu 28 października 1920. Marszałek Sejmu Wojciech Trąmpczyński, otwierając posiedzenie w dniu 29 października 1920 poświęcił swe wystąpienie Napiórkowskiemu stwierdzając, „(…) zginął jak żył, w sumiennym spełnieniu obowiązku wobec Ojczyzny. Jego piękna karta życiowa nieodłącznie pozostanie związana z historią pierwszego Sejmu Polskiego”. Pośmiertnie awansowany do stopnia rotmistrza, odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari (1921), Krzyżem Niepodległości z Mieczami oraz Krzyżem Walecznych.
Początkowo został on pochowany na cmentarzu w Modlinie, natomiast 12 listopada 1920 na wniosek PPS ekshumowany na Stary Cmentarz w Łodzi, gdzie ze zbiórki społecznej wystawiono mu interesujący nagrobek dłuta rzeźbiarza Władysława Czaplińskiego. Inskrypcja na grobie mówiąca o śmierci Napiórkowskiego: broniąc Ojczyzny przed najazdem bolszewickim została zniszczona w 1950; w 2000 odtworzona staraniem Towarzystwa Opieki nad Starym Cmentarzem w Łodzi. W 1950 roku po upaństwowieniu szkół miejskich władze oświatowe usunęły żonę Aleksandra Napiórkowskiego Alicję ze stanowiska kierownika szkoły. Prawdziwą przyczyną była odmowa ze strony Napiórkowskiej usunięcia inskrypcji z grobu jej męża – Aleksandra Napiórkowskiego, która brzmiała: broniąc Ojczyzny przed najazdem bolszewickim poległ zaszczytnie w szarży ułańskiej pod Ciechanowem 18 VIII 1920 r. ”
– napisali członkowie ZChR w swojej petycji do władz Łodzi z maja 2020 roku przypominając sylwetkę Aleksandra Napiórkowskiego.
Za odrzuceniem petycji ZChR (8.07.2020r.) – druk BRM nr 81/2020 – głosowali: Elżbieta Bartczak (Koalicja Obywatelska), Małgorzata Bartosiak-Sikorzyńska (Koalicja Obywatelska), Sebastian Bohuszewicz (Koalicja Obywatelska), Joanna Budzińska (Koalicja Obywatelska), Ewa Bujnowicz-Zelt (Koalicja Obywatelska), Justyna Chojnacka-Duraj (Koalicja Obywatelska), Kamil Deptuła (Koalicja Obywatelska), Marcin Gołaszewski (Koalicja Obywatelska), Marta Grzeszczyk (PiS), Marcin Hencz (Koalicja Obywatelska), Bogusław Hubert (Koalicja Obywatelska),Tomasz Kacprzak (Koalicja Obywatelska), Karolina Kępka (Koalicja Obywatelska), Krzysztof Makowski (Koalicja Obywatelska), Monika Malinowska-Olszowy (Koalicja Obywatelska), Rafał Markwant (PiS), Michał Olejniczak (SLD), Robert Pawlak (Koalicja Obywatelska), Sylwester Pawłowski (SLD), Mariusz Przybyła (Koalicja Obywatelska), Marta Przywara (Koalicja Obywatelska), Damian Raczkowski (SLD), Rafał Reszpondek (Koalicja Obywatelska), Paulina Setnik (Koalicja Obywatelska), Mikołaj Stefanowski (Koalicja Obywatelska), Emilia Susniło-Gruszka (Koalicja Obywatelska), Katarzyna Wachowska (Koalicja Obywatelska), Mateusz Walasek (Koalicja Obywatelska), Agnieszka Wieteska (SLD).
Przeciwko głosował radny Radosław Marzec (PiS), wstrzymał się Tomasz Anielak (PiS).
Nie głosowali: Sebastian Bulak (PiS), Kamil Jeziorski (PiS), Małgorzata Niewiadomska – Cudak (SLD), Maciej Rakowski (SLD), Władysław Skwarka (SLD), Krzysztof Stasiak (PiS). Nieobecni: Bartosz Domaszewicz, Bartłomiej Dyba-Bojarski, Antonina Majchrzak.
Pytanie, czemu w 2020 roku politycy lewicowi nie pisali listów w obronie pamięci polskiego bohatera z PPS? Odpowiedź zdaje się być retoryczna …
Piotr Galicki