Prezes ZChR dr Bogusław Rogalski w Radio Maryja: Unia Europejska odmawia uznania dzieciom nienarodzonym od poczęcia prawa do narodzin jako prawa niezbywalnego, jako prawa człowieka, a w przypadku kwestii światopoglądowych, związanych ze zdrowiem i prawami reprodukcyjnymi, seksualnymi Unia nie ma żadnych problemów i dopisuje je do praw człowieka

Zastępca Naczelnego

Prezes ZChR dr Bogusław Rogalski

Unia Europejska odmawia uznania dzieciom nienarodzonym od poczęcia prawa do narodzin jako prawa niezbywalnego, jako prawa człowieka, a w przypadku kwestii światopoglądowych, związanych ze zdrowiem i prawami reprodukcyjnymi, seksualnymi Unia nie ma żadnych problemów i dopisuje je do praw człowieka. W dzisiejszej rezolucji mówi się o nieograniczonym dostępie do aborcji. Aborcja ma być zapewniona w krajach członkowskich UE (legalna opieka przed i poaborcyjna na życzenie) – mówił dr Bogusław Rogalski, prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin i ekspert ds. międzynarodowych, w środowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Parlament Europejski debatuje nad kontrowersyjnym dokumentem, w którym postuluje się nieograniczony dostęp do zabijania nienarodzonych dzieci oraz seksualizację najmłodszych. Autorem raportu jest chorwacki europoseł. [czytaj więcej]

Zdaniem dr. Bogusława Rogalskiego Unia Europejska łamie kręgosłup moralny chrześcijan, a zwłaszcza Polaków.

Wynika to wprost ze wszystkich ostatnio przyjmowanych dokumentów przez Parlament Europejski, Radę czy Komisję Europejską zwłaszcza w kwestiach światopoglądowych. Kwestie światopoglądowe są dzisiaj cynicznie wykorzystywane przez organy Unii Europejskiej do budowania nowej rzeczywistości, do budowania państwa federalnego czy federacyjnego ponad głowami narodów i państw członkowskich, również z ograniczaniem praw państw członkowskich do samostanowienia, do tworzenia prawa zgodnie z traktatami unijnymi, które jeszcze obowiązują. Jest to dalszy ciąg rewolucji światopoglądowej, neomarksistowskiej, która dzisiaj za główny cel obrała sobie Polskę, Węgry i Słowenię. Przede wszystkim Polskę, bo jesteśmy ostatnimi strażnikami tradycyjnej, starej, dobrej Europy opartej na wartościach chrześcijańskich. To, czym zajmuje się Parlament Europejski, czyli raportem nt. zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego w UE, wpisuje się w ciąg ataków na nasz kraj oraz na państwa rządzone przez centroprawicę po to, żeby w niedalekiej przyszłości doprowadzić w Unii do stworzenia zupełnie nowego tworu, nowego bytu ponadnarodowego, gdzie nie będzie miejsca na wiarę, chrześcijaństwo czy katolicyzm” 

– powiedział prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Warto przypomnieć rezolucję Parlamentu Europejskiego z marca ws. ogłoszenia [UE strefą wolności osób LGBTQ]. To była rezolucja wymierzona przede wszystkim w Polskę. Niesłusznie nam zarzucano, że rzekomo osoby LGBTQ są w Polsce dyskryminowane i prześladowane. Minęło kilka miesięcy i mamy kolejną rezolucję, która niestety prawdopodobnie zostanie przyjęta” 

– dodał.

POSŁUCHAJ CAŁEGO WYWIADU

Gość Radia Maryja zwrócił uwagę, że Unia Europejska wychodzi poza swoje kompetencje, podejmując rezolucje czy akty prawne, które narzucają państwom członkowskim w sferze światopoglądowej sposób działania.

Widzę, że neomarksistowska rewolucja chce osiągnąć jeden cel: zbudować Europę, w której nie będzie już miejsca na Europę łacińską, na tradycję i spuściznę Europy łacińskiej oraz nie będzie miejsca dla wartości chrześcijańskich. Z tym stanowczo nie możemy się zgodzić. (…) UE zgodnie z art. 5 Traktatu o Unii Europejskiej kieruje się przede wszystkim zasadą pomocniczości i proporcjonalności, a z tego wynika zasada przyznania kompetencji Unii. Nawet zgodnie z fatalnymi zapisami traktatów  unijnych, pochodzących z traktatu lizbońskiego (na który niestety Polska kiedyś się zgodziła) wynika, że Unia ma tyle kompetencji, ile zostanie jej przekazanych przez państwa członkowskie” 

– zaznaczył ekspert ds. międzynarodowych.

Aktualnie Unia Europejska obchodzi, narusza i łamie zasadę przekazywania przez państwa członkowskie jej kompetencji, ponieważ „używa kwestii związanych z gender, ideologią LGBTQ oraz kwestii związanych z propagandą jako kompetencji dzielonych, czyli jako prawa zdrowotne, jako prawa reprodukcyjne, które są przyznane do kompetencji zdrowia publicznego, co jest absurdem”.

Dzisiejsza rezolucja przede wszystkim kwalifikuje prawa seksualne i reprodukcyjne jako prawa zdrowotne człowieka, ale również kwalifikuje je jako prawa człowieka. UE odmawia uznania dzieciom nienarodzonym od poczęcia prawa do narodzin jako prawa niezbywalnego, jako prawa człowieka, a w przypadku kwestii światopoglądowych, związanych ze zdrowiem i prawami reprodukcyjnymi, seksualnymi Unia nie ma żadnych problemów i dopisuje je do praw człowieka. W dzisiejszej rezolucji mówi się o nieograniczonym dostępie do aborcji. Aborcja ma być zapewniona w krajach członkowskich UE (legalna opieka przed i po aborcyjna na życzenie). Mówi się o eliminowaniu podpisów osób trzecich w domyśle rodziców, jeśli dotyczyć ma to np. niepełnoletnich rodziców. Rezolucja eliminuje klauzulę sumienia lekarzy, twierdząc, że prawa pacjenta (prawa reprodukcyjne i seksualne) stoją wyżej niż klauzule sumienia lekarzy, choćby ze względów religijnych. A także rezolucja odnosi się do promowania kompleksowej edukacji seksualnej na wszystkich poziomach szkolnych (także w przedszkolu) dzieci i młodzieży – w szkole i poza szkołą” 

– wskazał ekspert ds. międzynarodowych.

Gość audycji „Aktualności dnia” podkreślił, że Unia Europejska jest głównym motorem niszczenia tradycyjnego świata wartości.

Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, Vera Jourova, miała wiele skandalicznych wypowiedzi, ale konsekwentnie dąży do niszczenia Węgier i Polski, i do ingerowania w nasze wewnętrzne sprawy. We wtorek powiedziała, że od 1 stycznia 2022 roku należy rozpocząć egzekwowanie rozporządzenia nazywanego popularnie pieniądze za praworządność, więc można powiedzieć, że odkryła karty. [czytaj więcej]  (…) W dzisiejszej rezolucji jest wymieniony tylko jeden kraj (oczywiście negatywnie) – Polska. Komisarz Vera Jourova już przygotowuje narzędzia do ewentualnego karania Polski na podstawie rozporządzenia, które w grudniu zostało przyjęte na szczycie unijnym, na podstawie którego będzie można odbierać lub zawieszać środki przysługująca danemu państwu członkowskiemu, jeśli nie będzie spełniało odpowiednich warunków” 

– podsumował prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Źródło: Radio Maryja

Komentarze są zamknięte