Chadecy z ZChR uważają, że Unia Europejska powinna zająć się praworządnością w Niemczech

Zastępca Naczelnego1

Protest LGBT pod Kościołem św. Marcina w Bremie/YT

W mijającym tygodniu na karę grzywny za krytykowanie ideologii LGBT został skazany pastor z Bremy Olaf Latzel. Ogłaszając wyrok, sędzia Ellen Best tłumaczyła, że wypowiedzi duchownego rozniecają nastroje i mogą zostać zrozumiane jako wezwanie do działania przeciwko takim osobom.

Parlament Europejski przyjął wczoraj rezolucję, dotyczącą „faktycznego zakazu prawa do aborcji w Polsce”. Wyraża w niej „poparcie i solidarność z tysiącami obywateli polskich, w szczególności Polek i osób LGBTI+, którzy pomimo zagrożeń sanitarnych wyszli na ulice, aby zaprotestować przeciwko poważnym ograniczeniom ich podstawowych wolności i praw”. Podstawą oskarżenia były nagrania z portalu You Tube. Latzel mówił tam m.in.: „Ten cały genderowy brud to atak na boski porządek stworzenia, co jest dogłębnie diabelskie i satanistyczne”. Nazywał uczestników parad Christopher Street Day „przestępcami”. Zatem to nie w Polsce mamy problem z praworządnością, a mamy problem z praworządnością w Niemczech, gdzie skazuje się duchownego, pomimo że rzekomo w tym kraju istnieje deklaratywna wolność wyznania i wypowiedzi. Takimi wyrokami powinny zająć się zatem instytucje Unii Europejskiej”

– mówi Niezależnej Gazecie Obywatelskiej Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Olaf Latzel jest pastorem w Bremie od 13 lat. Jego parafia pod wezwaniem św. Marcina należy do Sojuszu Ewangelickiego, organizacji dachowej niemieckich ewangelików, dla których szczególnie ważna jest wierność Biblii. Parafia stoi murem za swoim pastorem. „Pastor Latzel, który zajmuje teologicznie niepopularne stanowisko, ma być zastraszony i uciszony” – głosi oświadczenie parafii opublikowane w maju br.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Niemiecki pastor dostał ogromną karę za „obrażanie” LGBT w swoim nauczaniu na temat rodziny

Kościół Ewangelicki w Bremie (BEK) zdystansował się od wypowiedzi pastora. Dla przewodniczącego Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech, Heinricha Bedforda-Strohma wypowiedzi Latzela są „nie do przyjęcia” – powiedział w wywiadzie dla magazynu „Der Spiegel”.

Na niemieckiej scenie ewangelikalnej Latzel jest gwiazdą, która ma coraz większe grono zwolenników. Pastor jest wspierany przez petycję internetową, którą podpisało ponad 20 tys. osób. Są przeciwni zawieszeniu teologa. Powołują się na  wolność religii i opinii w kościołach protestanckich w Niemczech.

dw.com/Piotr Galicki

  1. Andrzej
    | ID: 0c8182fa | #1

    LGBT interesuje się Aborcją , PO co pytam ?.

Komentarze są zamknięte