„Stanąć w prawdzie tego, co było, aby móc budować to, co przed nami”. Apel pamięci w Ponarach

Zastępca Naczelnego

Foto: L24.lt (W. Jusiel)

Dzisiaj pamięć o ofiarach zbrodni ponarskiej możemy uczcić przez zjednoczenie we wspólnym działaniu, w pracy na rzecz naszych narodów i społeczności, zwłaszcza w tej części Europy – tak boleśnie doświadczonej i nierzadko niezrozumiałej w tym swoim bólu, martyrologii, w tej pamięci, która nakazuje czuwać, aby scenariusz taki, jak ten – ponarski, nie powtórzył się już nigdy więcej – powiedział wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski podczas Apelu Pamięci w wileńskich Ponarach.

Dziś w Ponarach, gdzie w okresie okupacji niemieckiej doszło do zbiorowych egzekucji ludności, głównie żydowskiej i polskiej, odbyły się uroczystości z okazji Dnia Zagłady Żydów na Litwie, obchodzonego 23 września. Apel Pamięci tradycyjnie odbył się też przy Kwaterze Polskiej w Ponarach, gromadząc rodaków z Polski i Litwy. Były przemówienia, składanie wieńców i Msza św. polowa.

Spotykamy się, by razem pomodlić się za dusze tych wszystkich, którzy w czasie II wojny światowej zginęli bezwinnie w miejscu kaźni Golgoty Wschodu, jakim był wileński las ponarski. Chcemy w ten sposób nie tylko modlić się za ofiary bestialskich mordów, ale też o to, aby pamięć o tej tragedii nie zaginęła wśród kolejnych pokoleń”

– powiedział proboszcz parafii butrymańskiej i podborskiej, ksiądz Józef Aszkiełowicz, celebrujący Mszę św. wspólnie z proboszczem parafii duksztańskiej, księdzem Henrykiem Naumowiczem.

Apel Pamięci w Ponarach od lat jest organizowany przez polskie Stowarzyszenie „Rodzina Ponarska” wraz z partnerami, ale w tym roku z uwagi na pandemię przyjazd na Litwę członków tej organizacji nie był możliwy. Uroczystość zorganizowała wileńska Fundacja „Samostanowienie”.

Dziś w tym miejscu pamięci historycznej brakuje drogiej Rodziny Ponarskiej. Jest jedyny jej przedstawiciel, wiceprezes Rodziny. Nam bardzo brakuje tych, którzy z wielkim zapałem nieśli tu od lat światło pamięci. Pamiętamy o Rodzinie Ponarskiej. Prosimy przekazać dla nich pozdrowienie. Mamy nadzieję, że w przyszłości będą mogli szczęśliwie kontynuować swe szlachetne dzieło. Wiemy, co w tym roku pokrzyżowalo ich niezmienne plany, to koronawirus, wymogi bezpieczeństwa w ramach kwarantanny”

– powiedział ks. Naumowicz.

Hołd poległym złożyli politycy z Polski i Litwy, w tym wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski z delegacją parlamentarną, starosta i wicestarosta  sejmowej frakcji AWPL-ZChR Wanda Krawczonok i Czesław Olszewski, radna m. Wilna Renata Cytacka, przedstawiciele władz samorządowych, reprezentanci społeczności polskiej na Wileńszczyźnie, kombatanci, młodzież szkolna i harcerze. Całą uroczystość uświetnił chór „Ballada” z Wojdat.

Spotykamy się dzisiaj w miejscu, które symbolizuje bolesne doświadczenie męczeństwa i śmierci niewinnych ludzi. W tej wileńskiej ziemi spoczywa ponad 100 tysięcy ludzkich szczątków – Polaków, Żydów, wśród których znaczna część była obywatelami polskimi, także Romów, Tatarów, Białorusinów i Rosjan bestialsko zamordowanych przez okupantów niemieckich i współpracującą z nimi litewską kolaboracyjną formacją policyjną”

– podczas apelu powiedział przebywający na Litwie z wizytą wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski.

Poprowadzeni na miejsce kaźni z zasłoniętymi oczami, nie wiedzieli, dlaczego ich życie zostaje tak brutalnie przerwane. I my, dzisiaj, zastanawiamy się, skąd bierze się takie zło, które podnosi rękę na niewinnego człowieka – mężczyznę, kobietę, dziecko – aby odebrać Jemu życie?”

– mówił Zgorzelski.

Podkreślił, że „dzisiaj pamięć o ofiarach zbrodni ponarskiej możemy uczcić przez zjednoczenie we wspólnym działaniu, w pracy na rzecz naszych narodów i społeczności, zwłaszcza w tej części Europy – tak boleśnie doświadczonej i nierzadko niezrozumiałej w tym swoim bólu, martyrologii, w tej pamięci, która nakazuje czuwać, aby scenariusz taki, jak ten – ponarski, nie powtórzył się już nigdy więcej!”.

Jako przedstawiciel Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej wraz towarzyszącą mi delegacją parlamentarną pochylamy się w ciszy i modlitwie, opłakując los ofiar. Ale przychodzimy tutaj też po siłę – do wypełnienia misji parlamentarnej i współpracy z naszymi partnerami. Świadomi, że wolność nie jest nam dana raz na zawsze, pamiętając o historii, otwieramy się na przyszłość, szukając dróg współdziałania strategicznego, zgody i pokoju”

– powiedział Zgorzelski.

Połączeni wspólnotą losów historycznych, wspaniałych momentów w dziejach obu naszych narodów musimy stanąć w prawdzie tego, co było, aby móc budować to, co przed nami. Innej drogi nie ma, bowiem wzajemne relacje można budować tylko na prawdzie, nawet bolesnej, ale prawdzie”

– zaakcentował wicemarszałek Semu RP.

Źródło: www.l24.lt

Komentarze są zamknięte