Duńskie Towarzystwo Biblijne postanowiło dostosować Stary i Nowy Testament do norm politycznego słuszniactwa (political correctness) dokonując kuriozalnego tłumaczenia – poinformował portal internetowy „Gościa Niedzielnego” za Vaticannews.
Na ile się tylko dało wymazano słowo <Izrael>, zastępując sformułowaniem <my>. Poznikały też takie wyrażenia jak: grzech, łaska, miłosierdzie i przymierze. Wszystko po to, by – jak twierdzą pomysłodawcy nowego tłumaczenia – „<lepiej trafić do zeświecczonych Duńczyków, którzy nie rozumieją już pewnych sformułowań>”
– czytamy w portalu.
Osiem lat temu ukazało się w Danii tłumaczenie Nowego Testamentu, w którym prawie zrezygnowano ze słowa „Izrael”, żeby tamtejsi luteranie nie mylili biblijnego narodu ze współczesnym państwem żydowskim.
Całą sprawę nagłośnił Jan Frost, duński żyd, który odkrył biblijne zafałszowania i publicznie sprzeciwił się rewizjonizmowi Pisma Świętego, domagając się wycofania wprowadzonych poprawek. Przeciwko wprowadzaniu zafałszowań i zmianom natchnionego tekstu zaprotestowały Towarzystwa Biblijne na całym świecie”
– napisał „GN”.
Zdaniem protestujących izraelskich naukowców nawet jeśli poprawki miały pomóc w lepszym dotarciu do zeświecczonego odbiorcy, to nigdy nie można fałszować znaczenia Słowa Bożego.
Do tego głosu dołączyło wielu chrześcijan na całym świecie przypominając, że zamiast dostosowywać Słowo Boże do naszych czasów bardziej trzeba ludzi edukować, także biblijnie, i ewangelizować, by stało się ono dla nich bliskie, zrozumiałe i życiodajne. Politycznie poprawne zafałszowania, robione m.in. pod wpływem rosnącej w siłę w Danii społeczności muzułmańskiej, z pewnością temu nie służą”
– czytamy w portalu „Gościa Niedzielnego”.
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju