Każda, nawet największa tragedia jest cynicznie wykorzystywana przez polityków.
Kogo oburza to stwierdzenie ten daje dowód naiwnej wiary w kierowanie się przez ludzi uprawiających ów zawód wysokimi wartościami moralnymi. Owszem, zdarzają się wśród nich mężowie stanu, ale bardzo rzadko. Zdecydowanie przeważają tacy, którzy myślą wyłącznie w perspektywie najbliższych wyborów.
Nie ma więc co utyskiwać, że zarówno obóz rządzący jak opozycja starają się rozegrać z pożytkiem dla siebie wprowadzony w Polsce stan epidemii. Jedni robią to z mniejszą, drudzy z większą dyskrecją i to jest cała różnica między nimi.
Bądźmy realistami, nie domagajmy się więc od polityków zbyt wiele. Nie nabierajmy się na chętnie i często wygłaszane przez nich górnolotne frazesy, bacznie obserwujmy natomiast, jak postępują w wyjątkowo trudnych sytuacjach. Oceniajmy ich wyłącznie po konkretnych działaniach, a nie po ulotnych słowach.
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju