Środowisko Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin jako formacja jest niewątpliwie wewnętrznie środowiskiem demokratycznym. De facto – w swoich szeregach – staramy się korzystać z możliwości przedstawienia różnego podejścia i różnej oceny danych wydarzeń oraz istniejących problemów. Z uwagą przyglądamy się bowiem konstrukcji nowoczesnych partii, w których są różne skrzydła. Stąd w naszych szeregach jednoczymy różne nurty polityczne, chrześcijańskie, narodowe, niepodległościowe, ludowe i konserwatywne. Jednocześnie jesteśmy głęboko osadzeni w wartościach chrześcijańskich, propolskich, prorodzinnych i polskiej tradycji, które są dla nas niezmienne i stałe.
W dyskusji wewnętrznej i zewnętrznej wykuwamy swoje stanowiska i projekty. Nic w tym złego! Prowadzimy zatem nie tylko wewnętrzną dyskusję, ale i przedstawiamy różne podejście do danych spraw naszych lokalnych liderów. My nikomu z naszych działaczy nie kneblujemy ust i tym się różnimy od większości polskich partii. Jesteśmy zjednoczeni w naszej różnorodności, w której tkwi nasza siła. Tak budujemy jedyną, chadecką partię w Polsce. Tam, gdzie widzimy dobre poczynania rządu, pochwalamy je, ale te, które w naszym przekonaniu nie służą Polakom krytykujemy i przedstawiamy nasze propozycje. Dziwi mnie zatem atakowanie nas za przedstawianie prawdy, bo to ona właśnie jest strażnikiem uczciwości i dobra wspólnego. Tak rozumiemy uprawianie polityki. Źródło można znaleźć tylko idąc pod prąd. Z tych względów popieram działania naszych liderów na różnych płaszczyznach, ponieważ ich wspólnym mianownikiem jest dobro Polski i Polaków.
Zatem lider ZChR na Podkarpaciu Ryszard Skotniczny, jako przedsiębiorca, ma prawo krytykować niektóre rozwiązania związane z pandemią SARS-CoV-2 przedstawiane w ramach tzw. tarczy antykryzysowej zaproponowanej Polakom przez rząd Zjednoczonej Prawicy, ponieważ nie służą one wszystkim potrzebującym pomocy, a jedynie niektórym pracodawcom. A to jest niesprawiedliwe. Samorządowiec i liderka ugrupowania na Śląsku Cieszyńskim, Monika Socha-Czyż może zatem przedstawiać akcenty silnie antykomunistyczne i prospołeczne, zaś przewodnicząca Zjednoczenia we Wrocławiu dr Ewelina Kondziela nieść bezpośrednią pomoc seniorom w ramach akcji „POMOCNA DŁOŃ #Wrocław”. Nasz lider w Olsztynie Tomasz Pitura słusznie walczy z niesprawiedliwością w systemie bankowym, broniąc zwłaszcza frankowiczów. Dobrze też się dzieje, że nasi liderzy na Śląsku są aktywni, mecenas Stefan Hambura broni dobrego imienia Polski za granicą, a Mirosław Dynak walczy o interesy polskich górników, a ja osobiście walczę o zachowanie polskości na Kresach. Cieszy mnie również, że wbrew poprawności politycznej, nasza liderka w Warszawie, Barbara Gabryś, staje bezkompromisowo w obronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Spoiwem naszych wszystkich działań jest roztropne działanie dla dobra wspólnego, solidaryzm oraz aktywność osób wierzących, które muszą wyjść z katakumb, do których zostali zepchnięci w czasie PRL, przez komunistów. To wówczas promowano nieprawdziwą tezę, że wiara jest domeną, którą każda Polka i Polak ma praktykować w domowym lub kościelnym zaciszu. Nic bardziej mylnego, chrześcijanie mają prawo do swojej politycznej reprezentacji, co też staramy się czynić. I nie zmieni tego żadne krytykanctwo czy niesłuszna krytyka, która na nas spływa. Będziemy zawsze mówić i pisać prawdę, korzystając z naszej wolności słowa, nawet jeśli to się wielu nie podoba.
CZYTAJ TAKŻE:
Dr Bogusław Rogalski: Neomarksistowska kolonizacja umysłów
Pandemia spowodowała sytuację, w której nie ma uprzednio przygotowanych skutecznych procedur ani „leków” dla gospodarki. Poszukiwanie przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę oraz premiera Mateusza Morawieckiego sposobu na ograniczenie zachorowań na COVID-19 i utrzymanie przy tym gospodarki na przyzwoitym poziomie należy ocenić pozytywnie. Jednak przestawiony program ratunkowy dla polskiego biznesu musi również uwzględniać sytuację wszystkich polskich rodzin, a nie tylko części z nich. Zwykły obywatel ma prawo być zaniepokojony przewidywaną utratą zarobków albo miejsca pracy. Osobiście uważam, że poszukiwanie środków na walkę o utrzymanie obecnego poziomu życia Polaków powinno się rozpocząć od administracji. Dlatego warto rozpocząć ponowną dyskusję nad likwidacją powiatów, jako szczebla samorządu lokalnego. To miliardy złotych oszczędności w perspektywie kilku lat, które możemy przeznaczyć na dofinansowanie służby zdrowia. Trzeba też poważnie zainwestować środki w „doposażenie” każdego ucznia w sprzęt komputerowy, który umożliwi skuteczny e-learnig w sytuacji każdego kryzysu. Przy okazji powinniśmy rozpocząć dyskusję nad siatką województw, a nawet zmianą Konstytucji RP, która nie sprzyja budowie silnego i sprawnego państwa. Sam zaś samorząd lokalny musi być silniej związany z władzami centralnymi, bo totalna opozycja realizując w licznych gminach swoje pomysły na walkę z SARS-CoV-2, nie potrafi wielokrotnie wyzbyć się krytyki obozu PiS, podejmując decyzje na złość rządzącym. A to sytuacja nienormalna i niebezpieczna. Spraw do uregulowania i zmiany są tysiące. Szukajmy zatem najlepszych pomysłów. Naszym krytykantom pragnę dać jedną radę, prowadźmy debatę z szacunkiem dla adwersarzy i nie próbujmy odbierać prawa do przedstawiania swoich opinii innym.
Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin jest sojusznikiem dobrych zmian, nie oznacza to jednak bezrefleksyjnego popierania wszystkiego. Dobre będziemy chwalić, złe będziemy ganić. Nasze hasło: „ZDROWIE, ŻYCIE, BEZPIECZEŃSTWO” determinuje nasze działania i przedstawianie propozycje. Potrzeba mobilizacji wszystkich, aby chrześcijańska Polska była silna, a polskie rodziny bogate duchowo i materialnie. To nasze zadanie!
dr Bogusław Rogalski *
* Prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, eurodeputowany VI kadencji.
***
Dobrze i skrótowe przedstawienie naszych zamierzeń, celów i działań. Działamy dla dobra wspólnego dla dobra Polski w oparciu o wartości chrześcijańskie, propolskie kierując się szeroko pojętym solidaryzmem społecznym. Tym, którzy próbują zarzucać nam działania przeciwko innym są w błędzie. Dobro wspólne musi obejmować wszystkie grupy społeczne, bo wszyscy są potrzebni, wszyscy przyczyniają się do rozwoju naszego kraju. My chcemy reformy rzeczywistej, nie utopijnej. Żeby państwo funkcjonowało sprawnie musi być pełna odpowiedzialność i wspólna polityka rządu z samorządem. Będąc Radnym Miasta Zabrze w latach 2014 do 2018 widziałem coś innego, rząd swoje Zabrze swoje…Miasto-powiat ustępowało tylko tam, gdzie widziało swój interes, że mogłoby stracić nie przejmując nałożonych zadań przez rząd…To rozdwojenie nie prowadzi do spójności Polski, do budowania wspólnoty w oparciu o solidaryzm…Jestem przekonany, że obecny rząd pod przewodnictwem Premiera Mateusza Morawieckiego i Prezydent Andrzej Duda robią co mogą, jednak zaszłości, zapóźnienia są olbrzymie. Nie rozliczone afery, uchwalane ustawy sprzyjające ówczesnym rządzącym, w tym bezkarność i nietykalność osób i instytucji, doprowadziły do ogólnego chaosu. Naprawa Państwa wymaga odpowiedzialności, ZCHR skupia takich liderów i ludzi odpowiedzialnych. To może drażnić niektóre środowiska…Róbmy swoje…,,Szczęść Boże”…