Odsłonięta przed kilkoma dniami na cmentarzu w Bytomiu tablica poświęcona m.in. żołnierzom narodowo-socjalistycznych Niemiec została umieszczona nielegalnie i powinna być niezwłocznie usunięta – ocenia IPN, który zapowiedział skierowanie sprawy do prokuratury – informuje Onet.
– Wystawienie w Bytomiu nielegalnej tablicy przez reprezentantów mniejszości niemieckiej, która jest poświęcona żołnierzom Freikorpsów i Selbstschutzu jest kpiną z Powstań Śląskich i ofiar nazistów. Ten obiekt rzeczywiście musi natychmiast zniknąć z polskiej przestrzeni publicznej. Tu chyba zaspały polskie służby specjalne skoro monument był sponsorowany przez deputowanego do Budnestagu z AfD. To policzek dla Polaków – mówi NGO lider Zjednoczenia Chrześcijańkich Rodzin, były europoseł i doradca ds. międzynarodowych w Parlamencie Europejskim, doktor Bogusław Rogalski.
Instytut Pamięci Narodowej oświadcza, że jest to obiekt wystawiony nielegalnie, powstał z naruszeniem przepisów prawa polskiego, ponadto jest nie do pogodzenia z szacunkiem dla pamięci ofiar niemieckich zbrodniczych formacji narodowo-socjalistycznych. Każdy tego rodzaju obiekt powinien zostać niezwłocznie usunięty. Instytut w każdym tego rodzaju przypadku bezprawnych działań będzie składał zawiadomienia do prokuratury”
– oświadczył w czwartek rzecznik IPN Adam Stefan Lewandowski.
Po wybuchu II wojny światowej od pierwszych dni niemieckiej agresji na Polskę członkowie Selbstschutzu uczestniczyli w akcjach masowej eksterminacji obywateli RP, jego członkowie brali udział w aresztowaniach i zbiorowych egzekucjach, wykazując się niejednokrotnie wyjątkowym bestialstwem wobec przedstawicieli polskich elit”
– podał Instytut.
To jest kontytuacja polityki zainicjowanej kiedyś przez władze Chorzowa. Odrestaurowano tam monument wystawiony ostatnio przez NSDAP, który „upamiętnia” pruskiego ministra grafa Friedricha Wilhelma von Reden. Parlamentarzyści poprzedniej kadencji wycofali się z projektu, w którym miano zlikwidować m.in. monumenty sławiące pruski militaryzm. W efekcie mamy na naszym terytorium jeszcze tzw. „wieże Bismarska”. Tolerowano działalność Ruchu Autonomii Sląska i teraz zbieramy efekty bezczynności oraz zaniedbań”
– komentuje nam były poseł i lider Konfederacji Polski Niepodległej – Niezłomni Adam Słomka z Katowic.
Bytomska tablica powstała – jak informuje IPN – z inicjatywy szefa Związku Młodzieży Mniejszości Niemieckiej w tym mieście Markusa Tylikowskiego, przy wsparciu m.in. posła do Bundestagu Stephana Protschka z Alternative für Deutschland, który współfinansował wykonanie tablicy.
Z dostępnych nam informacji wynika, że zarządca cmentarza nie wyraził zgody na instalację tablicy. Inicjatorzy upamiętnienia nie uzyskali opinii Instytutu Pamięci Narodowej, wymaganej zapisem (…) ustawy o IPN – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Dodatkowo umieszczenie na upamiętnieniu inskrypcji wyłącznie w języku niemieckim narusza ustawę z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim”
– podał w oświadczeniu rzecznik IPN Adam Stefan Lewandowski.
Piotr Galicki
Dalej, dalej, liżcie niemieckie dóppy….
Powinniście być w niebie. Ten sam sponsor co i was