Spośród mnóstwa wypowiedzi wrogów Kościoła w Polsce na pierwsze miejsce wysunęła się w ostatnim czasie ta, której udzieliła Eliza Michalik na antenie Telewizji Superstacja:
Matka Boska to postać anegdotyczna, która coś znaczy jedynie dla katolików, czyli pewnego wycinka obywateli. Dla ludzi, którzy nie są katolikami, Matka Boska jest na równi z baśniami Braci Grimm i opowieścią o Czerwonym Kapturku. Kobiety, która urodziła syna jako dziewica po tym jak w nocy przyśnił się jakiś facet, czyli Bóg – w sumie nie wiadomo, czy to był facet, ale ktoś – i stwierdził, że ją zapłodni, ale zostanie dziewicą, nic już nie zdziwi”.
Ciekawe, kto spośród nadwiślańskich ateistów popisze się mocniejszym bluźnierstwem. Trzeba przyznać, że Michalik wysoko zawiesiła poprzeczkę.
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju