Publiczne pogrzebanie tzw. „ustawy degradacyjnej” przez ministra Brudzińskiego!

PAC

Sreen TVP

W sobotę, 21 kwietnia 2018 r., w Starych Łysogórkach szef MSWiA Joachim Brudziński postanowił upamiętnić tzw. „1 Armię Wojska Polskiego”, a list od Prezydenta RP odczytał zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP Paweł Mucha. Tym sposobem dobitnie zamknięto drogę do wprowadzenia tzw. ustawy degradacyjnej. Spieszę z wyjaśnieniem, że w szeregach tej polskojęzycznej armii walczył tow. Wojciech Jaruzelski …

 

CZYTAJ WIĘCEJ:

„DO RZECZY”: Cenckiewicz przeciwny czczeniu LWP. „Z szacunku do Głowy Państwa nic więcej nie napiszę!”

 

Nawiązanie do ciągłości prawnej między III RP a PRL ma swoje długotrwałe konsekwencje. Dosyć rozmaite. Uporczywie niektóre środowiska nadal nie chcą zerwać umowy Okrągłego Stołu. Były szef MON w rządzie Jana Olszewskiego prof. Romuald Szeremietiew 11 września 2008 roku, pisał, cyt.

„W grudniu 1991 r. klub parlamentarny Konfederacji Polski Niepodległej wniósł pod obrady projekt ustawy o restytucji niepodległości (13 punkt porządku dziennego: Pierwsze czytanie , druk nr 15). W dyskusji poseł Kazimierz Michał Ujazdowski występujący w imieniu Unii Demokratycznej (był wówczas członkiem UD) mówił :”Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W chwili obecnej Polska jest krajem niepodległym …. Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, aby w trybie ustawowym potwierdzić odzyskanie niepodległości, potwierdzić, a nie restytuować, bo w trybie ustawowym nie odzyskuje się niepodległości.” …Projekt Konfederacji Polski Niepodległej mówi o przestępstwach związanych z funkcjonowaniem systemu komunistycznego. … Unia Demokratyczna opowiada się za tym, aby sprawcy tych przestępstw podlegali indywidualnej odpowiedzialności na zasadach przewidzianych w kodeksie karnym. Natomiast jesteśmy zdecydowanie przeciwni tym wszystkim zabiegom dokonywanym na przepisach prawno karnych, zabiegom przeczącym standardom prawno karnym i wymogom prawa międzynarodowego, które oznaczają przesunięcie terminu przedawnienia w stosunku do paru przestępstw, rozszerzenie kategorii przestępstw, których nie obejmują mechanizmy instytucji przedawnienia. …Projekt Konfederacji Polski Niepodległej proponuje zasadę powszechnej weryfikacji. Owa powszechna weryfikacja ma się odnosić nie tylko do osób zatrudnionych w organach bezpieczeństwa, ale także do sędziów, prokuratorów, a nawet adwokatów…. Unia Demokratyczna nie zgadza się z tą zasadą … Nie wiadomo też, dlaczego projekt KPN zmierza do przeprowadzania weryfikacji sędziów. Sądownictwo polskie w ciągu ostatnich 2 lat uległo zasadniczym zmianom. Znam bardzo wielu sędziów w moim wieku, sędziów młodych, którzy nie mogą w żaden sposób ponosić odpowiedzialności za system komunistyczny. Zresztą złem nie była i nie jest przynależność do korporacji sędziowskiej. Problemem sądownictwa jest obecność w nim dosłownie kilkudziesięciu sędziów, którzy sprzeniewierzyli się zasadzie niezawisłości. Problemu tego nie można jednak rozstrzygać na zasadzie niezgodnej z rządami prawa, na zasadzie decyzji politycznej, decyzji weryfikacyjnej. Problem ten można rozwiązać na gruncie nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych.

Po Ujazdowskim w imieniu klubu PC przemawiał Jarosław Kaczyński. Odrzucił projekt ustawy. Powiedział: „Podzielamy tutaj opinie wyrażone w szczególności przez przedstawicieli: Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna…”.

Po zakończeniu wystąpień klubowych wicemarszałek Andrzej Kern zarządził głosowanie i ogłosił wynik: „Stwierdzam, że 207 głosami przeciwko 77, przy 36 posłach wstrzymujących się od głosowania, Sejm odrzucił projekt ustawy.”

Za odrzuceniem projektu ustawy w pierwszym czytaniu, czyli bez przekazania projektu do komisji głosowały kluby Unii Demokratycznej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Klubu Liberalno-Demokratycznego, Klubu ˝Solidarność Pracy˝, Klubu ˝Chrześcijańska Demokracja˝, Unii Polityki Realnej, Polskiej Partii Przyjaciół Piwa. Wśród posłów odrzucających projekt ustawy byli nie tylko Kaczyński i Ujazdowski, także Antoni Macierewicz(ZChN) i Jan Olszewski (PC).

Za dalszym procedowaniem, przekazaniem projektu do komisji głosowały kluby KPN, PSL ˝Solidarność˝, Klubu Parlamentarnego NSZZ ˝Solidarność˝, Partii ˝X˝.

Mądry Polak po szkodzie jest takie powiedzenie. W przypadku ustawy o restytucji niepodległości nasz Polak chyba nawet do dziś nie wie, że kiedy miał okazję rozliczyć komunę, to tego nie zrobił”.

 

To żadne „Wojsko Polskie”, a wojsko polskojęzyczne!

 

Wskutek wkroczenia sił zbrojnych ZSRS na terytorium Polski oba państwa znalazły się w stanie wojny. Władze polskie kilkakrotnie stwierdzały, że kwalifikują działania ZSRS jako agresję: Prezydent RP Ignacy Mościcki w orędziu 17 września 1939 roku mówił o najeździe jednocześnie Niemiec i ZSRS, w nocie protestacyjnej rządu RP z 17 września 1939 roku, podpisanej przez prezesa rady Ministrów Felicjana Sławoj-Składkowskiego, nocie rządu polskiego do rządów Wielkiej Brytanii i Francji w sprawie agresji ZSRR z 17 września 1939 roku, w rozkazie Naczelnego Wodza Edwarda Rydza-Śmigłego z 20 września 1939 roku. Protest rządu RP z 30 września 1939 roku przeciwko ustaleniom niemiecko-radzieckiego układu o granicy i przyjaźni z 28 września 1939 roku mówił o dwóch agresorach i walce przeciwko nim o wyzwolenie polskiego terytorium (2).

 

JEDYNYMI LEGALNYMI siłami zbrojnymi Państwa Polskiego były te podlegające Rządowi Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie, który był uznawany międzynarodowo do 6 lipca 1945 r. Ponadto legalnymi były wszystkie formacje partyzanckie w okupowanym kraju, poza GL/AL czy innymi komunistycznymi. 25 czerwca 1945 rząd Tomasza Arciszewskiego w nocie przekazanej zwycięskim mocarstwom odrzucił postanowienia konferencji w Teheranie i Jałcie, stwierdzając, że swoje uprawnienia konstytucyjne przekazać może tylko rządowi wyłonionemu w wolnych wyborach w kraju (2). Ostatnie jednostki Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, czyli te oficjalne, zostały rozwiązane w 1947 po sfałszowanych przez PPR (3) wyborach parlamentarnych w Polsce (styczeń 1947) – oprotestowanych, lecz uznanych przez mocarstwa zachodnie. Z rządem Rzeczypospolitej w Londynie kontakty utrzymywało 19 republik południowo- i środkowoamerykańskich (m.in. Kuba ) oraz Watykan, Irlandia, Australia, Południowa Afryka, Hiszpania, Egipt, Liban, Syria (4). Irlandia, Hiszpania i Watykan (do 1958 ambasador przy Watykanie, do 1972 chargé d’affaires Kazimierz Papée) były ostatnimi państwami, które uznawały Polski Rząd na Uchodźstwie.

 

Władysław Sikorski wyraził pogląd, że Rosja zdradziła, idąc zbrojnie na pomoc Niemcom i uderzając na nas w umówionym z nimi momencie nożem w plecy (…) odtąd jesteśmy w stanie wojny z Sowietami na równi z Niemcami. (zobacz w Monitorze Polskim nr 277 z 19 XII 1939, nr 51 z 9 III 1940, nr 58 z 30 III 1940) (5). Napaść z 17 września 1939 roku doprowadziła do masowych prześladowań narodowościowych na przyłączonych do ZSRS (w wyniku Paktu o granicach i przyjaźni pomiędzy III Rzeszą a ZSRS z 28 września 1939 roku i jego tajnego protokołu) terenach wschodnich II Rzeczypospolitej – aresztowań i osadzeń w obozach koncentracyjnych, egzekucji, morderstw i powszechnych deportacji.

 

Po ewakuacji legalnej tzw. Armii Polskiej na Wschodzie do Iranu późniejszy dowódca tzw. „1 Armii Wojska Polskiego” Zygmunt Berling pozostał w ZSRR, za co został zdegradowany i wydalony z Wojska Polskiego rozkazem gen. Władysława Andersa nr 36 z 20 kwietnia 1943, a polski Sąd Polowy skazał go 2 lipca zaocznie na karę śmierci jako dezertera. W orzeczeniu sąd uznał, że oskarżeni zbiegli z szeregów Armii Polskiej zdaniem sądu po to, by wstąpić do Armii Sowieckiej, a więc do służby państwa, którego jednym z celów politycznych jest pozbawienie bytu niepodległego Państwa Polskiego przez wcielenie jego ziem do ZSRR i dlatego skazał oskarżonych na karę śmierci. W czerwcu 1943 Wódz Naczelny i premier RP gen. Władysław Sikorski uznał wojsko Zygmunta Berlinga za polską dywizję komunistyczną, o charakterze dywersyjnym, samego jego twórcę za zdrajcę, który zdezerterował z Wojska Polskiego(6). Decyzja stworzenia polskiej armii, stanowiącej instrument ówczesnej polityki sowieckiej(7), związana była ściśle ze stalinowskimi planami dotyczącymi stworzenia ustroju komunistycznego w powojennej Polsce.

 

Zatem formacje wojskowe podlegające dowództwu ZSRS to formacje jedynie polskojęzyczne, którym daleko nawet do Polnische Wehrmacht z lat 1917-1918, tj. sił zbrojnych Królestwa Polskiego w okresie od 10 kwietnia 1917 r., kiedy to Austro-Węgry przekazały Polski Korpus Posiłkowy pod rozkazy Generalnego Gubernatora Warszawskiego Hansa Hartwiga von Beselera do 13 października 1918 r. Skoro również nie upamiętniamy obywateli II RP, którzy zostali wcieleni do Wehrmachtu w czasie okupacji z lat 1939-45 (np. ze Śląska), których tysiące zginęło, ani żołnierzy Armii Czerwonej wcielonych do niej z polskiego terytorium okupowanego, których setki zginęło w agresji ZSRS na Finlandię (1939-40) to jest czymś niezrozumiałym aby składać hołd „1 Armii Wojska Polskiego”. Można i trzeba upamiętniać tych żołnierzy polskojęzycznej armii ZSRS, którzy zginęli na naszym terytorium. Jednak zamiast formacji dywersyjnej minister Joachim Brudziński i w swoim liście Prezydent RP Andrzej Duda powinni podkreślić przede wszystkim postawę 31. Pułk Piechoty tej armii, który został wymazany z kart historii. W nocy z 12 na 13 października 1944 r., przed planowanym na 14 października wymarszem, z pułku zdezerterowało ponad 1000 żołnierzy, oficerów i podoficerów. 3 marca 1945 r. ze szkoły oficerskiej w Chełmie zdezerterowało 300 żołnierzy, a dzień później doszło do dezercji batalionu zapasowego 9 DP; 22 kwietnia 1945 podobnie postąpił inny batalion zapasowy stacjonujący w Lubaczowie. Stał się on zalążkiem trzech leśnych oddziałów AK, a po rozwiązaniu Armii Krajowej żołnierze ci znaleźli się w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość (WiN). Nocą z 3 na 4 maja 1945 zbuntował się batalion z 6 zapasowego pp., a jego żołnierze wraz z dowódcą dołączyli do operującej na Białostocczyźnie V Brygady Wileńskiej AK dowodzonej przez mjr Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”.

 

O takie postawie Polaków w polskojęzycznej armii ZSRS minister Joachim Brudziński nie chce pamiętać. Woli powtarzać formułki rodem z PRL. „Pokazujemy, że pamiętamy o prawdziwych polskich bohaterach – powiedział w Starych Łysogórkach podczas obchodów 73. rocznicy forsowania Odry przez 1. Armię Wojska Polskiego. Podkreślał, że to im „zawdzięczamy wolność”. – Nie byłoby nas, nie było suwerennej demokratycznej Polski, gdyby nie ich ofiara, ich czyn – powiedział. Szef MSWiA dodał, że pamięć o tamtych bohaterach jest ważna „szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy autorytety moralne albo upadają, albo są nieustannie podważane” (9).

CZYTAJ TAKŻE:

Adam Słomka: Należy natychmiast wezwać ambasadora Rosji do polskiego MSZ!

 

Reasumując. Niektóre media uparcie lansują Sojusz Lewicy Demokratycznej – czego efektem są już notowania komunistów na poziomie 12%. Prezydent RP Andrzej Duda – wywodzący się z PiS – zawetował ustawę o degradacji komunistycznych zbrodniarzy. Minister Joachim Brudziński dołożył kolejną „cegiełkę” – chociaż nie zdołał jeszcze uchylić specjalnego nadzoru nad obeliskami zbrodniczej Armii Czerwonej (patrz dokument niżej). Zamiast zatem nawiązać do II RP zbyt wielu polityków nadal mentalnie tkwi w PRL. Historia to fakty. Znamiennym zatem faktem dokonanym na dzień przed wystąpieniem ministra Brudzińskiego w Starych Łysogórkach  był udział ambasadora RP w Rosji Włodzimierza Marciniaka w otwarciu 20 kwietnia 2018 roku putinowskiego muzeum w Katyniu, gdzie znajdują się informacje o „pomocy Rosji dla Polski w 1939 roku” i „tysiącach ofiar wśród bolszewickich jeńców w Polsce z lat 1919-21”.

 

Zatem domagam się zaprzestania nowego fałszowania historii! Tego wymaga szacunek dla II RP, legalnego Rządu RP na Uchodźstwie, ofiary „Ludowego Wojska Polskiego” i pamięć o tych, którzy walczyli z oboma okupantami. Dosyć dla „uścisków miłości” z komunistami …

 

Adam Słomka

Przewodniczący KPN-NIEZŁOMNI,

założyciel Centrum Ścigania Zbrodniarzy Komunistycznych i Faszystowskich,

poseł na Sejm RP I,II,III kadencji

***

 

 

(1) http://rodaknet.com/rp_art_4158_czytelnia_szeremietiew.htm

(2) Łukasz Adamski, Spór o przynależność państwową wschodnich województw II RP w latach 1939–1946: aspekty prawne, historiograficzne i polityczne, w: Sowieci a polskie podziemie 1943-1946. Wybrane aspekty stalinowskiej polityki represji,Warszawa 2017, s. 21.

(3) Władze Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie; publikacja Rządu RP na Uchodźstwie, Londyn 1988, ​ISBN 0-9502857-9-X​.

(4) Krystyna Kersten, Narodziny systemu władzy. Polska 1943-1948, Paris 1986, Wyd. Libella s. 315-316, Marek Łatyński, Nie paść na kolana. Szkice o opozycji lat czterdziestych wyd. II rozszerzone, Wrocław 2002, Wyd. Towarzystwo Przyjaciół Ossolineum, s. 817-822, ​ISBN 83-7095-056-6​, Czesław Osękowski Wybory do sejmu z 19 stycznia 1947 roku w Polsce, Poznań 2000, Wydawnictwo Poznańskie, s. 143-162, ​ISBN 83-7177-184-3​, Maciej Korkuć, Wybory 1947. Mit założycielski komunizmu.

(5) Tadeusz Wolsza, Próba pojednania emigracji w 1950 r. Misja prof. Henryka Paszkiewicza, w: „Dzieje Najnowsze” rocznik XXVIII 1995, 4, s. 131.

(6)  Władysław Pobóg-Malinowski, Najnowsza historia polityczna Polski 1939-1945, Warszawa 1981, s. 135.

(7) Sławomir Cenckiewicz, Długie ramię Moskwy. Wywiad wojskowy Polski Ludowej 1943-1991 (wprowadzenie do syntezy), Poznań 2011, s. 46.

(8) Andrzej Friszke: Polska. Losy państwa i narodu 1939-1989. Warszawa: Wydawnictwo Iskry, 2003, s. 103, 104, 110, 181, 300. ISBN 83-207-1711-6.

(9) http://www.tvp.info/36898885/obchody-73-rocznicy-forsowania-odry-przez-1-armie-wojska-polskiego

Komentarze są zamknięte