23 marca w piątek, o 6 rano funkcjonariusze policji – działający na polecenie „nadzwyczajnej kasty” – doprowadzili z domu do Zakładu Karnego w Wojkowicach Zygmunta Miernika – dwukrotnie internowanego w stanie wojennym, bohatera „tortowego protestu” przeciwko bezkarności i ochronie przez „nadzwyczajną kastę” komunistycznego zbrodniarza Czesława Kiszczaka. Zygmuntowi Miernikowi nie pozwolono zabrać leków, pomimo że choruje na ciężką postać cukrzycy (ani insuliny, ani nawet glikometru).
Zygmunta Miernika ukarano w procesie o „znieważenie” obelisku ruskich okupantów – stosując pretekst formalny. Przypominamy, że w ostatni wtorek Zygmunt Miernik oraz założyciel Centrum Ścigania Zbrodniarzy Komunistycznych i Faszystowskich Adam Słomka zostali uwolnieni od m.in. w/w zarzutów przez Sąd Okręgowy w Katowicach. Niemniej, Sąd Rejonowy Katowice Zachód postanowił stosować represje i mścić się na ciężko chorym weteranie walki o Niepodległość!
Dodajemy, że postanowienie o aresztowaniu Zygmunta Miernika jest NIEPRAWOMOCNE i zostało już zaskarżone. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu już orzekł w analogicznych sprawach, że uwiezienie na mocy NIEPRAWOMOCNEGO postanowienia jest naruszeniem tzw. „prawa do sądu” – gwarantowanego konstytucyjnie. Samo złożenie zażalenia na postanowienie o uwięzieniu nie zapewnia prawidłowej i realnej kontroli instancyjnej, a jest iluzoryczne – chociaż chodzi o sparwę super ważną WOLNOŚĆ i politycznie motywowane sprawy dotyczące walki z przejawami promowania totalitaryzmu.
Za NIEZŁOMNYCH Ireneusz Wolański
szkoda
Psychiatra nakazał ?