W ramach tegorocznej akcji ekologów z WWF „Godziny dla Ziemi” zbierane będą podpisy pod petycją ws. utworzenia w Puszczy Karpackiej Turnickiego Parku Narodowego – poinformowali ekolodzy. Puszcza to ostoja dla rysi, wilków i niedźwiedzi.Godzina dla Ziemi jest coroczną akcją ekologów z WWF w ramach której, co roku w marcu (w tym roku 24 marca) o 20.30 czasu lokalnego na słynnych budowlach na świecie wygaszane są iluminacje i oświetlenie na 60 minut. Przez symboliczne zgaszenie świateł ekolodzy chcą promować zrównoważony rozwój, a także poszanowanie dla naturalnych zasobów planety.
Od kilku lat WWF w Polsce przy okazji „Godziny” zwraca uwagę na istotne aspekty ochrony środowiska w naszym kraju m.in. problem zagrożonego wyginięciem bałtyckiego morświna czy wilków. W zeszłym roku wskazywano na zagrożenia wynikające z planów regulacji rzek, szczególnie Wisły.
W tym roku WWF oraz Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze informować będą o walorach Puszczy Karpackiej oraz apelować, by na terenie tego kompleksu powstał Turnicki Park Narodowy.
„Bijemy na alarm, to ostatni moment, by uratować najcenniejsze obszary Puszczy Karpackiej – lasy o cechach naturalnych, gdzie dominują siły przyrody, a jodły, buki i jawory osiągają wiek nawet 300 lat. Utwórzmy Turnicki Park Narodowy, zanim piły zniszczą ostoję wielu zagrożonych gatunków, miejsca występowania wilka, rysia, niedźwiedzia i żbika oraz obszary lęgowe rzadkich gatunków ptaków – orła przedniego, puszczyka uralskiego i najmniejszej naszej sowy – sóweczki. Nie dopuśćmy do drugiej Białowieży!” – podkreślili ekolodzy.
W ramach Godziny dla Ziemi na stronie SerceKarpat.pl można poprzeć petycję ws. utworzenia Turnickiego Parku Narodowego; zebrano już ponad 100 tys. podpisów – cel to przynajmniej 200 tys.
Aktywiści wskazują, że Puszcza Karpacka to obszar rozciągający się wzdłuż południowo-wschodnich granic Polski, daleko od dużych miast i skupisk ludzkich. „Jest to już jeden z niewielu obszarów na Starym Kontynencie, gdzie człowiek może odpoczywać w pełnej harmonii z przyrodą. Puszcza Karpacka, skrywa swoje serce, czyli teren planowanego od wielu lat Turnickiego Parku Narodowego” – zaznaczono.
Ekolodzy przekonują, że w „Sercu Karpat” zlokalizowanych jest blisko 6,5 tys. drzew o wymiarach pomnikowych (jodeł, buków i jaworów) mających nawet 300 lat. To również ostoja dla niedźwiedzi, wilków, rysi i żbików. W Puszczy żyją występują też rzadkie gatunki ptaków jak np. orzeł przedni, sóweczka czy bocian czarny.
„Mimo niekwestionowanych walorów przyrodniczych i turystycznych powołanie parku narodowego przeciąga się, a tamtejsza przyroda jest degradowana i eksploatowana. Na obszarze planowanego parku narodowego (17,5 tys. ha) zaplanowano w 2018 roku wycinkę obejmującą ponad 67 tys. m sześc. drzew” – zwraca uwagę WWF.
W ramach tegorocznej akcji ekolodzy planują happeningi w Lublinie, Rzeszowie, Łodzi, Gdańsku, Słupsku i w Warszawie. Chcą się też spotykać z włodarzami tych miast i zachęcać do podpisania petycji. Szczegóły wizyt mają być publikowane na profilu polskiego WWF-u na jednym z portali społecznościowych.
Pomysł utworzenia parku narodowego na Pogórzu Przemyskim nie jest nowy i wraca co kilka lat. W 1982 roku propozycję utworzenia w rejonie dorzecza Wiaru obszaru chronionego w randze parku narodowego – pod nazwą „Park Narodowy Doliny Środkowego Wiaru” – wysunął po raz pierwszy Janusz Kotlarczyk. W 1988 koncepcja parku została rozwinięta i opublikowana. Zaproponowano wówczas objęcie ochroną 12 tys. ha doliny Wiaru w okolicy Rybotycz.
W 1992 roku tworzy się koncepcja utworzenia parku o powierzchni 17 tys. ha; pada też propozycja nazwy – Turnicki Park Narodowy.
W 1995 roku ówczesny minister ochrony środowiska Stanisław Żelichowski uznaje, iż nie widzi możliwości powołania nowego parku, podając jako główną przyczynę ograniczone środki budżetowe. Rok później powstaje Społeczny Komitet Na Rzecz Utworzenia Turnickiego Parku Narodowego.
W 2015 roku ponad 90 tys. osób podpisuje się za utworzeniem Turnickiego Parku Narodowego w ramach akcji SOS Karpaty, prowadzonej przez Fundację Dziedzictwo Przyrodnicze i WWF Polska. FDP zgłosiła też wnioski do trzech gmin o objęcie ochroną w formie pomnika przyrody blisko 6,5 tys. drzew. (PAP)
Michał Boroń