Kilkanaście dni temu w Kędzierzynie-Koźlu za sprawą radnego Ryszarda Masalskiego wybuchła „afera asfaltowa”. Chodzi o szandarową inwestycję przebudowy alei Jana Pawła II-go. Tu warto dodać, że radny Masalski jest przewodniczącym Komisji Rewizyjnej Rady Miasta i przy okazji solą w oku urzędującej prezydenty Sabiny Nowosielskiej.Po licznych informacjach mieszkańców, którzy zauważali nieprawidłowości przy ostatnim etapie realizacji inwestycji przebudowy alei Jana Pawła II. Od skrzyżowania z Placem Wolności do skrzyżowania z ulicą Wojska Polskiego.
Znany z dociekliwości i uporu „radny Rycho” doprowadził do sytuacji, w której dokonano odwiertów w nowopowstałej drodze. Chodziło o to, by ustalić, czy podbudowa głównej arteri w Kędzierzynie-Koźlu, została wykonana prawidłowo i zgodnie z projektem. Okazało się, że nos radnego się nie mylił.
Wcześniej radny Rycho zabiegał o to, aby przy każdej inswestycji drogowej w mieście takowe odwierty były przeprowadzane. – Starałem się o to od roku 2009. Urząd miasta i jego środowisko opowiadało wśród mieszkańców, że chcę niszczyć nowe drogi wiercąc w nich dziury. Dodam, że według informacji z urzędu miasta, tam gdzie przy odwiertach nie było czynnika społecznego, to wszystko było w porządku – mówił nam wczoraj
Ryszard Masalski. Gdy tylko pojawiłem się po raz pierwszy jako czynnik społeczny, ujawniły się nieoprawidłowości – dodaje. Dokonane odwierty potwierdziły, że wykonawca robót (firma HUCZ – dop.aut), wykonała roboty niezgodnie z projektem budowlanym.
„W pierwszym odwiercie, na odcinku od ronda do ulicy Wojska Polskiego, pobrana próbka asfaltu miała grubośc 17 cm, czyli o 5 cm mniej niż zakładał projekt” – czytamy w protokole kontroli z dnia 5 stycznia 2018 r. Tu warto wspomnieć, że w zespole kontrolnym byli Ryszard Masalski, Grzegorz Mateja oraz Michał Nowak, nowa polityczna gwiazda kędzierzyńskiej Platformy Obywatelskiej. Zresztą sympatyczny skądinąd radny, natychmiast dał dowód, że jest wierny idei, że „polska istnieje tylko teoretycznie” i ostentacyjnie nie podpisał kompromitującego władze miasta protokołu kontrolnego.
Propozycja wniosku pokontrolnego brzmi tak:
„Wystąpić do prokuratury z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na narażeniu na stratę interesu publicznego, tj gminy Kędzierzyn-Koźle, poprze dopuszczenie do użytkowania wadliwie wykonanej inwestycji drogowej (Alei Jana Pawła II na odcinku od ulicy Miłej do ulicy Wojska Polskiego przez inwestora, tj. Urząd Miasta Kędzierzyn-Koźle.
Już dzisiaj wiemy, że taki wniosek nie przejdzie przez Radę Miasta Kędzierzyn-Koźle, zdominowaną przez zwolenników Sabiny Nowosielskiej. Ryszardowi Masalskiemu przewodniczącemu Komisji Rewizyjnej Rady Miasta K-K pozostanie samodzielne zgłoszenie nieprawidłowości do Prokuratury. To umożliwia art. 304 Kodeksu postępowania karnego.
Redakcja www.ngopole.pl poprosiła już służby prasowe Sabiny Nowosielskiej, o załacznik do protokołu odbioru robót. Tu warto dodać, że radny Rycho w tym tygodniu także poprosił o to samo. Jednak kierownictwo wydziału inwestycji kędzierzyńsko-kozielskiego magistratu, nie udostępniło szefowi Komisji Rewizyjnej tego dokumentu.
I jeszcze jedno. Radni Kędzierzyna-Koźla, popierający obecną prezydentę Sabinę Nowosielską, podjęli decyzję o powołaniu dodatkowego członka komisji rewizyjnej. Oczywiście z troski, by przypadkiem nie zdarzyła się już nigdy sytuacja, gdzie w głosowaniu wewnątrz komisji rewizyjnej, skarga mieszkańca Kędzierzyna-Koźla, okazywała się zasadna. Tak, jak w przypadku skargi na Zenonę Kuś – dyrektora MOSIR-u Kędzierzyn-Koźle.
Tekst i foto: Wiktor Sobierajski