Swoją drogą dziwić należysię tylko jednemu – jakim cudem PRL przetrwała tyle lat, mając tak słabe psychicznie kadry? Totalitarna oPOzycja znalazła nowy motyw, by jak najwięcej ludzi wzburzyć przeciw rządowi. Tym razem na sztandarach pojawiła się wdowa Kiszczakowa i generał Skrzypczak.Pięć samobójstw, cztery zawały serca i jeden udar mózgu – to efekt wprowadzonej przez Prawo i Sprawiedliwość ustawy obniżającej emerytury funkcjonariuszom, którzy pełnili służbę przed 1989 r. Wielu z nich po upadku PRL-u służyło w wolnej Polsce. Niejednokrotnie z narażeniem życia i zdrowia.
Tak oto przedstawiają gehennę emerytowanych funkcjonariuszy, którzy swoją karierę zaczynali jeszcze w PRL dwaj lisi dziennikarze – Mateusz Baczyński i Janusz Schwetner.
Bo przecież nie da się żyć za dwa tysiące!
Byłym funkcjonariuszom, bo dla znacznej większości społeczeństwa emerytura w tej wysokości wydaje się szczytem marzeń.
Powodem narzekania jest znowelizowana Ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin.
Zgodnie z nią emerytura tych, którzy pracowali na rzecz totalitarnego państwa nie może przekroczyć aktualnie kwoty 2069,02 zł.
Bezpośrednim powodem jest art. 15 c dodany ustawą z dnia 16.12.2016 r. (Dz.U. z 2016 r. poz. 2270), która weszła w życie 1.01.2017 r. *
Zaraz, zaraz… Skoro ustawodawca wyraźnie zaznacza, że chodzi o osoby pełniące służbę na rzecz totalitarnego państwa to znaczy, że nie każdy milicjant miałby mieć okrojoną emeryturę. Kogo należy zaliczyć do tego grona określa art. 13b ustawy. **
Ideologicznie rzecz biorąc te same media, które każą nam teraz płakać nad losem biednych ubeków, pozbawionych środków do życia, którzy padają teraz jak muchy a to przez udary, zawały serca bądź też wskutek samobójstw dwa miesiące temu trąbiły z okazji kolejnej rocznicy odzyskania niepodległości, czyli 4 czerwca.
Skoro więc odzyskaliśmy niepodległość w 1989 roku to znaczy, że wcześniej wolni nie byliśmy. W odróżnieniu od sytuacji sprzed 1918 roku przynajmniej w jednym kawałku.
Jednak nie znam żadnego aktu prawnego z okresu II RP, który by przyznawał świadczenia emerytalne za udokumentowany czas pracy w carskiej Ochranie na terenie tzw. Królestwa.
Gdyby Tomasza Lisa przenieść niespełna 100 lat wstecz pewnie by gardłował za takim rozwiązaniem. Wolna, prawdziwie wolna Polska nie wydawała jednak pieniędzy na aparat przemocy byłego zaborcy. A Lis mógłby jedynie mówić o tym na zebraniu jakiejś bolszewickiej jaczejki.Zatem żonglowanie takimi hasełkami jest co najmniej niebezpieczne i naraża głoszących je na śmieszność.
Sprawa moim zdaniem jest przesądzona. Jeśli uznajemy, że 4 czerwca 1989 roku rozpoczął się proces odzyskiwania niepodległości nie można ludzi pracujących dla utrwalenia wasalnej podległości nagradzać w żaden sposób.Jeśli natomiast uznamy, że 4 czerwca 1989 roku PRL został poddany jedynie faceliftingowi to wtedy powinniśmy zaliczać cały staż do wysokości świadczenia.
Warto zatem spytać Lisa i Michnika, co naprawdę zdarzyło się 4 czerwca 1989 roku.
Jeszcze dziwniejsze jest to, że nagle byłe prorządowe media zaczynają unisono atak na PiS, który „chce zagłodzić milicjantów z PRL”, a milczały 8 lat wcześniej, gdy PO-PSL dokonało pierwszej obniżki emerytur funkcjonariuszy stanu wojennego nowelizując powołaną ustawę.
Wtedy dokładnie podnoszone były takie same zarzuty. I to przez grupę posłów (SLD).
Zarzucano m.in. naruszenie zasady zaufania obywatela do państwa wyrażoną w art. 2 Konstytucji, albowiem zweryfikowanie, a następnie ponowne zatrudnienie byłych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa państwa stanowiło swoiste oświadczenie wydane w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej przez organy władzy publicznej, iż będą oni traktowani w identyczny sposób jak pozostali funkcjonariusze służb powstałych po 1990 r. Z kolei byli funkcjonariusze organów bezpieczeństwa państwa zobowiązali się „służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny, strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli” (fragment roty przysięgi – por. art. 17 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Urzędzie Ochrony Państwa, Dz.U. z 1999 r. Nr 51, poz. 526, ze zm.; dalej: UOPU; art. 27 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji, Dz.U. z 2007 r. Nr 43, poz. 277, ze zm.; art. 33 ustawy z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej, Dz.U. z 2005 r. Nr 234, poz. 1997, ze zm.; czy art. 22 ustawy z dnia 16 marca 2001 r. o Biurze Ochrony Rządu, Dz.U. z 2004 r. Nr 163, poz. 1712, ze zm.). Funkcjonariusze, którzy przeszli na emeryturę, wywiązali się w pełni ze swoich obowiązków, w przeciwnym razie nie uzyskaliby prawa do tego świadczenia. Ponadto ustawa z 23 stycznia 2009 r., po blisko dwudziestu latach, narusza postanowienia tej szczególnej umowy, albowiem prowadzi do nieuzasadnionego wniosku, że zweryfikowani funkcjonariusze organów bezpieczeństwa państwa byli nieprzydatni państwu polskiemu, że ze swoich obowiązków wywiązywali się nierzetelnie i niegodnie oraz przede wszystkim, że ich działalność przed 1990 r. godziła w dążenia niepodległościowe, była sprzeczna z prawem i naruszała prawa oraz wolności innych osób. W konsekwencji państwo polskie wycofuje się z obietnicy pełnego, uzasadnionego i sprawiedliwego zabezpieczenia emerytalnego w stosunku do funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa państwa, którzy przed 1990 r. pełnili służbę w tych strukturach. A także ustawodawca w ustawie z 23 stycznia 2009 r. zastosował odpowiedzialność zbiorową i domniemanie winy byłych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa państwa.
Jednak Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Bohdan Zdziennicki – przewodniczący, Stanisław Biernat, Zbigniew Cieślak, Maria Gintowt-Jankowicz, Mirosław Granat, Wojciech Hermeliński, Adam Jamróz, Marek Kotlinowski, Teresa Liszcz, Ewa Łętowska, Marek Mazurkiewicz, Janusz Niemcewicz, Andrzej Rzepliński – sprawozdawca, Mirosław Wyrzykowski uznał zmianę tych przepisów za konstytucyjną (wyrok z dnia 24 lutego 2010 r., sgn K6/09).
W uzasadnieniu stwierdził m.in.: uprzywilejowane prawa emerytalne nabyte przez adresatów kwestionowanych przepisów zostały nabyte niegodziwie. Nie można bowiem uznać celów i metod działania Wojskowej Rady oraz organów bezpieczeństwa Polski Ludowej za godziwe. Trybunał stwierdza, że służba w instytucjach i organach państwa, które systemowo naruszały przyrodzone prawa człowieka i rządy prawa nie może w demokratycznym państwie prawnym uzasadniać roszczeń do utrzymania przywilejów uzyskanych przed upadkiem dyktatorskich reżimów.
Sposobem nagradzania funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa Polski Ludowej za służbę były, wśród wielu innych, przywileje emerytalne. Te przywileje ich beneficjenci zachowali także w wolnej Polsce, co znalazło swój wyraz w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy. Ustawodawca w 2009 r., oceniając jednoznacznie negatywnie organy bezpieczeństwa Polski Ludowej, mógł sięgnąć do zniesienia lub ograniczenia niegodziwie nabytego przywileju emerytalnego. Odnośnie obniżenia emerytur członkom Wojskowej Rady, Trybunał stwierdza, że ustawodawca był legitymowany do takiej decyzji, biorąc pod uwagę istotę tej instytucji.
Sposób, w jaki ustawodawca sięgnął do tego środka w 2009 r., obniżenia niegodziwie nabytych uprzywilejowanych emerytalnych, Trybunał ocenia za wyważony, wstrzemięźliwy i proporcjonalny.
Jak to wielokrotnie Trybunał podkreślał w tej części uzasadnienia, adresaci kwestionowanych przepisów nie mogli nie wiedzieć o powtarzanych na przestrzeni lat 1989-2009 negatywnych ocenach formułowanych w obu izbach parlamentu na temat stanu wojennego, SB i jej poprzedniczek w Polsce Ludowej. Nie sposób zatem przyjąć, że ustawa z 23 stycznia 2009 r. stanowiła dla jej adresatów jakieś zaskoczenie.
Trybunał stwierdza, że ustawodawca, ograniczając w zakwestionowanych przepisach niesłusznie nabyte przywileje emerytalne członków Wojskowej Rady oraz funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa Polski Ludowej, sięgnął do środka adekwatnego dla uzyskania usprawiedliwionego celu; uczynił to zarazem w sposób możliwie najmniej uciążliwy dla adresatów zakwestionowanych norm.
Trybunał stwierdza także: uwzględniając fakt znacznie niższych wypracowanych w okresie Polski Ludowej emerytur wypłacanych w systemie powszechnym i dążąc do zbliżenia do nich znacznie wyższych, nabytych w sposób niegodziwy uprzywilejowanych emerytur wypłacanych adresatom kwestionowanych przepisów za okres służby w organach bezpieczeństwa Polski Ludowej albo od ukonstytuowania się Wojskowej Rady, ustawodawca uczynił ponadto sprawiedliwie.
Biorąc powyższe pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że kwestionowane przepisy są zgodne z wyrażonymi w art. 2 Konstytucji zasadami ochrony zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, ochrony praw nabytych oraz sprawiedliwości społecznej. Wypadałoby przyklasnąć, jednak w PRL aparat przemocy nie stanowili jedynie funkcjonariusze tzw. bezpieki, wymienieni enumeratywnie w art. 13b ustawy o bardzo długiej nazwie.
Milicjant, czy też ubek, nawet najbardziej zajadły, nie pakował niewinnych do więzienia. To było zadanie sędziów. I oskarżycieli.
Tymczasem nawet w SN ciągle znajdują się osoby „zasłużone” dla władzy ludowej. Podobnie w prokuraturze.
Czy proponowana zmiana to tylko przejaw „zoologicznej nienawiści do PRL”, jak zapewne w wąskim gronie komentuje Michnik?
Stan prawny u naszych południowych sąsiadów od lat jest… taki, jak u nas po ostatniej reformie PiS.
W Republice Czeskiej – zgodnie z art. 224 § 4 ustawy nr 361/2003 o warunkach służby funkcjonariuszy Korpusu Bezpieczeństwa Narodowego – Sbor národní bezpečnosti; dalej: SNB): „Do okresów wysługi emerytalnej nie wlicza się następujących okresów służby funkcjonariuszy SNB: a) służby w StB w jednostce kontrwywiadu lub wywiadu lub pełnienia funkcji oficera śledczego albo naczelnika wydziału lub wyższej jednostki organizacyjnej; b) służby w kontrwywiadzie wojskowym; c) służby w wywiadzie, chyba że była to służba w wydziale zabezpieczenia technicznego; d) służby w departamencie (wydziale) polityczno-wychowawczym Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych; Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Republiki Czeskiej lub Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Republiki Słowackiej, o ile praca tam polegała na bezpośredniej działalności polityczno-wychowawczej; pełnieniu funkcji zastępcy szefa (dowódcy) pracy polityczno-wychowawczej; f) służby w Korpusie Penitencjarnym w charakterze zastępcy szefa departamentu lub wydziału pracy polityczno-wychowawczej oraz g) żołnierza Czechosłowackiej Armii Ludowej z Głównego Zarządu Politycznego Czechosłowackiej Armii Ludowej, który prowadził bezpośrednią działalność polityczno-wychowawczą bądź który pełnił funkcję zastępcy szefa pracy polityczno-wychowawczej lub propagandy”. Emerytowani funkcjonariusze SNB otrzymują, podobnie jak inni emerytowani funkcjonariusze publiczni, wyższe uposażenie emerytalne (art. 157 i n. ustawy nr 155/1993 o ubezpieczeniu emerytalnym (Na podstawie informacji dyrektora czeskiego Urzędu Badania Zbrodni Reżimów Totalitarnych z 10 września 2009 r., Č.j.: UST – 282/2009).
Jednak trzeba pamiętać, że wyłączenie spod „nożyc emerytalnych”, przewidziane w art. 15 c u. 5 wspomnianej ustawy jest zbyt wąskie:
Przepisów ust. 1-3 nie stosuje się, jeżeli osoba, o której mowa w tych przepisach, udowodni, że przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, podjęła współpracę i czynnie wspierała osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego.
Po pierwsze dlatego, że czynna opozycja tak naprawdę w porównaniu do liczebności aparatu państwowego była niewielka. I zwyczajnie funkcjonariusz mógł się na nią nie natknąć.
Po drugie – jak ocenić współpracę i czynne wspieranie osoby wówczas działającej na rzecz niepodległości Państwa Polskiego, która po latach okazała się esbeckim kretem?
Jeśli ktoś twierdzi, że w 10 milionowej Solidarności był tylko jeden Bolek to śmiało można określić go mianem kretyna.
Podobnie rzecz przedstawiała się w innych środowiskach opozycyjnych, KPN nie wyłączając. Przecież aktywność Moczulskiego i Króla w obaleniu rządu Jana Olszewskiego nie wynikała jedynie z sympatii do Wałęsy.
Na dodatek cytowany przepis jest tak sformułowany, że funkcjonariusz, by z niego skorzystać, musiał nie tylko współpracować, ale i czynnie wspierać. Jednocześnie.
Sama współpraca lub samo wspieranie nie wystarczy.
Pamiętam, jak po manifestacji 3 maja 1983 roku zaczęliśmy bawić się w wyścigi z ZOMO. W pewnym momencie złapali trzech moich kolegów (jeden jest nawet na liście IPN jako represjonowany) pod rusztowaniem zamykającym drogę ucieczki. Jednak zamiast pałować największy spytał tylko: – Studenci? Tak, któryś odpowiedział. – No to spierdalać, bo będziecie mieli kłopoty jak was spiszemy.
Niewątpliwie zomowiec w tym momencie ich wsparł. Ale nie współpracował. Ani przedtem, ani potem. 😉
Żarty na bok. Problemem są ci, którzy wstąpili do służby zbyt późno, by cokolwiek zrobić przeciw niepodległości RP, ale za wcześnie, by uzyskać emerytury w wysokości, na jakie przez lata liczyli.
Tu ustawa jest zbyt mało elastyczna.
Uważam, że całkowite przekreślenie lat służby w PRL i nie uwzględnianie ich przy obliczaniu emerytury jest sankcją wystarczającą w przypadku tych funkcjonariuszy, którzy pozytywnie zweryfikowani służyli nadal w III RP. I wobec których nie zapadły wyroki skazujące za czyny będące zbrodniami komunistycznym, bądź też umorzono postępowanie z innej przyczyny niż brak znamion.
***
* Art. 15c [Emerytura osoby pełniącej służbę na rzecz totalitarnego państwa]
1.W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi:
1) 0% podstawy wymiaru – za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b;
2) 2,6% podstawy wymiaru – za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, 1a oraz 2-4.
Przepisy art. 14 i art. 15 ust. 1-3a, 5 i 6 stosuje się odpowiednio. Emerytury nie podwyższa się zgodnie z art. 15 ust. 2 i 3, jeżeli okoliczności uzasadniające podwyższenie wystąpiły w związku z pełnieniem służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b.
Wysokość emerytury ustalonej zgodnie z ust. 1 i 2 nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
W celu ustalenia wysokości emerytury, zgodnie z ust. 1-3, organ emerytalny występuje do Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu z wnioskiem o sporządzenie informacji, o której mowa w art. 13a ust. 1.
Przepisów ust. 1-3 nie stosuje się, jeżeli osoba, o której mowa w tych przepisach, udowodni, że przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, podjęła współpracę i czynnie wspierała osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego.
(….)
** Art. 13 b
1. Za służbę na rzecz totalitarnego państwa uznaje się służbę od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r. w niżej wymienionych cywilnych i wojskowych instytucjach i formacjach:
1) Resort Bezpieczeństwa Publicznego Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego;
2) Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego;
3) Komitet do Spraw Bezpieczeństwa Publicznego;
4) jednostki organizacyjne podległe organom, o których mowa w pkt 1-3, a w szczególności jednostki Milicji Obywatelskiej w okresie do dnia 14 grudnia 1954 r.;
5) służby i jednostki organizacyjne Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, i ich poprzedniczki, oraz ich odpowiedniki terenowe:
1a) nadzorujące prace jednostek wypełniających zadania: wywiadowcze, kontrwywiadowcze, Służby Bezpieczeństwa, czynności operacyjno-techniczne niezbędne w działalności Służby Bezpieczeństwa, odpowiedzialne za szkolnictwo, dyscyplinę, kadry i ideowo-wychowawcze aspekty pracy w służbie bezpieczeństwa:
– Gabinet Ministra Spraw Wewnętrznych,
– Główny Inspektorat Ministra Spraw Wewnętrznych, z wyłączeniem Zespołu do spraw Milicji Obywatelskiej w wojewódzkich komendach Milicji Obywatelskiej oraz w wojewódzkich urzędach spraw wewnętrznych,
– Wojskowa Służba Wewnętrzna Jednostek Wojskowych MSW,
– Zarząd Ochrony Funkcjonariuszy,
1b) wypełniające zadania wywiadowcze i kontrwywiadowcze:
– Departament I,
– Departament II,
– Biuro Paszportów, od dnia 1 kwietnia 1964 r.,
– Biuro „A”,
– Biuro Szyfrów,
– Biuro Radiokontrwywiadu,
– wydziały paszportów, od dnia 15 lipca 1964 r.,
– Zwiad Wojsk Ochrony Pogranicza,
– Inspektorat I,
– samodzielne grupy specjalne,
1c) wypełniające zadania Służby Bezpieczeństwa:
– Departament Ochrony Konstytucyjnego Porządku Państwa,
– Departament Ochrony Gospodarki,
– Departament Studiów i Analiz,
– Departament III,
– Departament IV,
– Departament V,
– Departament VI,
– Główny Inspektorat Ochrony Przemysłu, od dnia 27 listopada 1981 r.,
– Biuro Śledcze,
– Departament Społeczno-Administracyjny,
– Biuro Studiów Służby Bezpieczeństwa,
– Biuro Rejestracji Cudzoziemców,
– Zarząd Kontroli Ruchu Granicznego,
– Biuro Ochrony Rządu,
– Samodzielna Sekcja Operacyjno-Ochronna,
– Inspektorat Operacyjnej Ochrony Elektrowni Jądrowej w Żarnowcu,
1d) wykonujące czynności operacyjno-techniczne niezbędne w działalności Służby Bezpieczeństwa:
– Biuro „B”,
– Biuro Informatyki,
– Biuro „C”,
– Biuro „T”, w tym Zakład Techniki Operacyjnej,
– Departament Techniki, w tym Zakład Konstrukcji Sprzętu Operacyjnego,
– Biuro „W”,
– Departament PESEL,
– Zarząd Łączności, od dnia 1 stycznia 1984 r.,
– Wydział Zabezpieczenia Operacyjnego,
– Samodzielna Stacja „P”,
– Inspektorat Analityczno-Informacyjny,
1e) odpowiedzialne za szkolnictwo, dyscyplinę, kadry i ideowo-wychowawcze aspekty pracy w Służbie Bezpieczeństwa:
– Departament Kadr, z wyłączeniem terenowych odpowiedników jako całości w wojewódzkich, powiatowych i równorzędnych komendach Milicji Obywatelskiej oraz w wojewódzkich, rejonowych i równorzędnych urzędach spraw wewnętrznych,
– Departament Szkolenia i Wychowania, z wyłączeniem terenowych odpowiedników jako całości w wojewódzkich, powiatowych i równorzędnych komendach Milicji Obywatelskiej oraz w wojewódzkich, rejonowych i równorzędnych urzędach spraw wewnętrznych,
– Zarząd Polityczno-Wychowawczy,
– Biuro Historyczne,
– Akademia Spraw Wewnętrznych, a w jej ramach kadra naukowo-dydaktyczna, naukowa i naukowo-techniczna pełniąca służbę w Wydziale Bezpieczeństwa Państwa Akademii Spraw Wewnętrznych oraz na etatach Służby Bezpieczeństwa, a także słuchacze i studenci, którzy przed skierowaniem do Akademii Spraw Wewnętrznych pełnili służbę, o której mowa w pkt 5 i 6 oraz ust. 2 pkt 1,
– Centrum Wyszkolenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Legionowie, a w jego ramach kadra naukowo-dydaktyczna, naukowa, naukowo-techniczna oraz słuchacze i studenci,
– Wyższa Szkoła Oficerska Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Legionowie, a w jej ramach kadra naukowo-dydaktyczna, naukowa, naukowo-techniczna oraz słuchacze i studenci,
– Szkoła Chorążych Biura „B”, a w jej ramach kadra naukowo-dydaktyczna, naukowa, naukowo-techniczna oraz słuchacze i studenci,
– Szkoła Chorążych Milicji Obywatelskiej z siedzibą w Warszawie, a w jej ramach kadra naukowo-dydaktyczna, naukowa, naukowo-techniczna oraz słuchacze i studenci,
– Wydział Pracy Operacyjnej w Ośrodku Doskonalenia Kadry Kierowniczej MSW w Łodzi, a w jego ramach kadra naukowo-dydaktyczna, naukowa oraz naukowo-techniczna,
– Samodzielna Sekcja Kadr,
– Samodzielna Sekcja Kadr i Szkolenia,
– Samodzielna Sekcja Informacji i Sprawozdawczości,
– Samodzielna Sekcja Ogólno-Organizacyjna;
6) jednostki organizacyjne Ministerstwa Obrony Narodowej i ich poprzedniczki:
a) Informacja Wojskowa oraz podległe jej jednostki terenowe, w tym Organa informacji Powszechnej Organizacji „Służba Polsce” oraz Organa informacji Wojskowego Korpusu Górniczego,
b) Wojskowa Służba Wewnętrzna, w tym Zarząd Wojskowej Służby Wewnętrznej Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Wojsk Ochrony Pogranicza i jego poprzedniczki,
c) Zarząd II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego,
d) inne służby Sił Zbrojnych prowadzące działania operacyjno-rozpoznawcze lub dochodzeniowo-śledcze, w tym w rodzajach broni oraz w okręgach wojskowych.
Za służbę na rzecz totalitarnego państwa uznaje się również:
1) służbę na etacie:
a) Ministra Spraw Wewnętrznych,
b) funkcjonariusza nadzorującego służby i jednostki organizacyjne wymienione w ust. 1 pkt 5,
c) komendanta wojewódzkiego, zastępcy komendanta wojewódzkiego, powiatowego, miejskiego lub dzielnicowego do spraw bezpieczeństwa, zastępcy komendanta wojewódzkiego, powiatowego, miejskiego lub dzielnicowego do spraw Służby Bezpieczeństwa, zastępcy szefa wojewódzkiego, rejonowego, miejskiego lub dzielnicowego urzędu spraw wewnętrznych do spraw Służby Bezpieczeństwa,
d) zastępcy komendanta wojewódzkiego, powiatowego lub miejskiego do spraw polityczno-wychowawczych, zastępcy szefa wojewódzkiego, rejonowego lub miejskiego urzędu spraw wewnętrznych do spraw polityczno-wychowawczych,
e) oficera szkolenia operacyjnego Służby Bezpieczeństwa w wydziałach kadr i szkolenia komend wojewódzkich Milicji Obywatelskiej oraz w wojewódzkich urzędach spraw wewnętrznych,
f) funkcjonariusza w referacie do spraw bezpieczeństwa w wydziale kadr komendy wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej,
g) starszego inspektora przy zastępcy komendanta wojewódzkiego do spraw Służby Bezpieczeństwa,
h) słuchacza na kursach Służby Bezpieczeństwa, organizowanych przez jednostki i szkoły wchodzące w skład Ministerstwa Spraw Wewnętrznych;
2) okres odbywania szkolenia zawodowego w szkołach i na kursach Służby Bezpieczeństwa przez funkcjonariuszy pełniących służbę, o której mowa w pkt 1 i ust. 1;
3) okres oddelegowania funkcjonariuszy pełniących służbę, o której mowa w pkt 1 i ust. 1, do innych instytucji państwowych, w tym przeniesienia na etaty niejawne w kraju lub poza granicami Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.
Napisane przez: Humpty Dumpty
za www.3obieg.pl, oprac. WuEs