Wstrzymywałam się z publikacją tekstu kilka dni czekając na rozwój sytuacji. Bierność organów ścigania wobec dramatu biednych ludzi zmusza mnie do bezzwłocznego apelowania o wsparcie zagubionej Rodziny. Jak ustalili dzienniekarze portalu Pressmania.pl zgwałcona 26 letnia kobieta zaburzona umysłowo, w 4 miesiącu ciąży w wyniku gwałtu pozostawiona bez wsparcia Policji, psychologa – zdana na opiekę Matki, członków Rodziny. Szok, niedowierzanie, że to się dzieje naprawdę w Polsce.
Od początku.
Zawada – niewielka miejscowość w pobliżu Zamościa, województwo lubelskie. Matka żyje w związku partnerskim, wychowuje troje dzieci. Dziewczynki w wieku 12, 15 lat. Najstarsza ma 26 lat. Dwoje dzieci mieszka już na swoim.
Małgosia była pogodnym dzieckiem. W wieku 7 lat w wyniku wypadku doznała urazu głowy. Krwiak mózgu, operacja trepanacja czaszki pozostawiły trwały ślad na zdrowiu. Zatrzymał się rozwój intelektualny, ujawniły pochodne zaburzenia, w tym padaczka pourazowa, głuchota, mowa w pojedynczych słowach mało czytelna.
Posiada Orzeczenie o Niepełnosprawności w stopniu znacznym z symboliką 01-U tj. upośledzenie umysłowe. Rozwój fizyczny odbywa się zgodnie z czasem biologicznym. Przemieszcza się samodzielnie po znanych sobie terenach w niewielkiej ODLEGŁOŚCI od domu.
„To był listopad – mówi Mama Małgosi, kiedy dziewczyna wróciła z cmentarza oddalonego od domu o około 1 km. Była na grobie swojego Ojca. Po powrocie płakała…Pytałam, co się stało. Nic nie odpowiadała. Małgosia uczestniczy w warsztatach zajęciowych. Z tego ośrodka przedzwoniła do mnie psycholog. Pytała, czy wiem, co się stało Małgosi. Byłam zszokowana informacją, którą przekazała psycholog. Dziewczyna zwierzyła się specjalistce, że będąc na cmentarzu „dotykał ją” znacznie starszy mężczyzna. Nie potrafiła opisać dokładnie, co się wydarzyło, bo nie potrafi oceniać sytuacji. Przez myśl mi przeszło, że może to nie tylko dotyk, ale też ktoś wykorzystał ją seksualnie.
W grudniu zrobiła test ciążowy. Wyszedł pozytywny wynik.
Starałam się ustalić, kto dopuścił się tego czynu. Kierowałam rozmowę z Małgosią tak, że domyśliłam się, kto to jest. Znałam tego mężczyznę. W lecie 2016 r. był w naszym domu, prowadził prace remontowe.
Wiedział, że Małgosia jest niepełnosprawna. Dotarłam do niego, pytałam, czy jest świadom tego, co zrobił? To było w grudniu 2016 roku. Nie zaprzeczał. Potwierdził, że faktycznie współżył z Małgosią. Obiecał, że otoczy ją opieką, nie zostawi nas z problemem.
To wszystko tak szybko się działo. Nie wnikałam, że on dokonał gwałtu na niepełnosprawnej dziewczynie.
W styczniu 2017 r. mężczyzna zaczął się wycofywać z czynu, który popełnił. Zaczęły się groźby, wyzwiska pod moim, Małgosi adresem. Wypierał się wszystkiego przerzucając całą winę na Małgosię, która miała GO podobno prowokować.
Ale jak? – przecież Córka nie jest świadoma, co się stało. Wie, że została skrzywdzona, jednocześnie cieszy się, że zostanie Mamą. Taki instynkt macierzyński w niej się zrodził.
Zaczęłam się bać tego człowieka, bo groźby padały CORAZ częściej. Mówił, że jak sprawa wyjdzie na jaw, to on nas zniszczy, spali dom.
Jesteśmy głębokiej wiary. Małgosia urodzi dziecko. Wychowam wnuka, jak swojego syna, pomogę we wszystkim”.
26 stycznia 2017 r. Mama nawiązała ze mną kontakt przez jeden z portali społecznościowych. Spytała, czy jeżeli ktoś wykorzystał zaburzoną psychicznie dziewczynę, to jest gwałt?
Odpisałam, że oczywiście. Dodała, że dziewczyna jest w ciąży.
Spytała, czy o sprawie ma zawiadomić Policję. Odpisałam, że koniecznie! Potwierdziła, że dokonała już zgłoszenia na numer alarmowy 112 i kazano Jej podejść na Komisariat wraz z Małgosią w dniu 27.01.2017 r.
27 stycznia 2017 r. na terenie Komisariatu w Zamościu odbyło się przesłuchanie Mamy dziewczyny.
Poszkodowana nie została tego dnia przesłuchana z uwagi na brak psychologa, który musi uczestniczyć w tej czynności. Mama wskazała sprawcę czynu. Została zapewniona, że zostanie również przesłuchany jeszcze tego samego dnia. Miała czekać na informację z Policji, kiedy nastąpi przesłuchanie Małgosi.
Jestem w kontakcie z Rodziną od dnia, kiedy dowiedziałam się o przestępstwie.
Pytałam, czy ten człowiek został zatrzymany? Informacja od Z., że nie, nadal dzwoni, odgraża się, Rodzina żyje w strachu zmroziła mnie.
Wiem, że w trakcie składania zeznań na terenie Komisariatu do Z. przedzwonił sprawca. Policjant prowadzący prosił o podjęcie rozmowy. Był świadkiem gróźb, które padały pod adresem Matki.
1 lutego 2017 r. skontaktowałam się telefonicznie z Naczelnikiem Komisariatu Policji w Zamościu. Z uwagi na brak umocowania prowadziłam rozmowę, jako dziennikarz. Z przyczyn oczywistych nie otrzymałam żadnych informacji w sprawie. Pan Naczelnik miał wiedzę, że taka sprawa jest prowadzona.
Pytałam, jak to jest możliwe, by oprawca swobodnie przemieszczał się w obrębie skrzywdzonej Rodziny. Jak to jest możliwe, że jeszcze strona poszkodowana nie została przesłuchana? Gdzie wsparcie, POMOC psychologiczna dla wszystkich członków Rodziny? Niepełnosprawna osoba jest w ciąży z gwałtu. Naczelnik potwierdził, że przyjął moje uwagi do wiadomości. I CO Z TEGO ???
Od rozmowy upłynęło 11 dni. Nadal Małgosia nie została przesłuchana. Drań gwałciciel chodzi swobodnie zastraszając Matkę, ubliżając obelgami rodem z rynsztoku.
Powołuje się na wpływy w Policji, Prokuraturze zapewniając tym samym, że on się uwolni od odpowiedzialności. Kilka dni temu powiedział Z., że za ten rozgłos zostanie potrójną babcią, bo w domu są jeszcze dwie Córki.
SZOK!! Środowisko przyjazne gwałcicielowi atakuje słownie małoletnie dziewczynki strasząc je, że spotka je los taki sam, jak Małgosię. Żyją w strachu ofiary, oprawca ma się całkiem nieźle.
Czas przerwać ten stan.
Zarzucam Policji w Zamościu opieszałość w działaniach. Sprawa prowadzona jest pod nadzorem Prokuratury w Zamościu. Czy PROKURATOR prowadzący postępowanie ma wiedzę, w jakich emocjach funkcjonuje Rodzina?
Pokrzywdzona jest w czwartym miesiącu ciąży, o czym mają wiedzę organy ścigania. Policja, powinna zagwarantować pomoc prawną i medyczną, a w razie potrzeby – także pomoc terapeutyczną.
Tak się nie stało w tym przypadku, – DLACZEGO?
Fakt, że zdarzenie zostało zgłoszone po upływie czasu nie zwalnia Wymiaru Sprawiedliwości od stosowania procedur wobec określonych przestępstw.
Rodzina miała prawo milczeć w sprawie z uwagi na wiele czynników. Najczęściej dzieje się tak nie tylko z powodu strachu czy wstydu, ale również, dlatego, że ofiara czuje się obwiniana przez społeczeństwo, co dotyczy nie tylko tej Rodziny.
W chwili obecnej wiedza już jest w posiadaniu organów ścigania.
Jak się ma wobec tego konkretnego przypadku ochrona ciężarnej w wyniku gwałtu, upośledzonej umysłowo, Jej Rodziny w myśl Ustawy „Za życiem”.
Art. 198. Wykorzystanie seksualne bezradności, niepoczytalności w myśl, którego postępowanie się toczy zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Czy prowadzone jest również postępowanie z tytułu gróźb kierowanych przez sprawcę wobec ofiary?
Policjant był świadkiem takiego zachowania. Sprawa powinna być w tym przypadku wszczęta z Urzędu. Prosta czynność dowodowa – billing z rozmów w odniesieniu do daty, godziny składania zeznań na terenie Komisariatu, innych rozmów stanowiących dowód w sprawie.
W chwili obecnej kierując się dobrem Rodziny publikuję wstępny artykuł celem ujawnienia nieprawidłowości czynionych przez organy ścigania. Sprawą zainteresuję również Prokuraturę Krajową, aby objęła nadzorem przedmiotowe postępowanie.
Sprawca zaprzestanie powoływania się na wpływy, mniemam..
Prawo jest równe wobec każdego obywatela. Tych najsłabszych chronić musi w sposób szczególny.
C.D nastąpi;
Zainteresowane media w publikowaniu szokującego wręcz materiału, podmioty prawne informujemy, że danymi kontaktowymi z Rodziną dysponuje Redakcja. Udostępnimy je w przypadku takiej konieczności.
Zdjęcia: Źródło :INTERNET
Autor:Małgorzata Klemczak, www.pressmania.pl
Chory kraj, mam nadzieje że tego faceta w końcu zamkną