Nie jesteśmy stajnią Augiasza, którą do fundamentów trzeba wyczyścić. System funkcjonuje. Nie powinno się wytaczać armat i wprowadzać tak represyjnych rozwiązań, które utrudnią dochodzenie roszczeń i zachwieją całą egzekucją sądową – mówi Rafał Fronczek, prezes Krajowej Rady Komorniczej – zapowiada jednocześnie koniec z tzw „hurtowniami komorniczymi”.
– Jeśli zmiany wejdą w zaproponowanym kształcie to rzeczywiście czeka nas rewolucja. Ale ona nie dotyczy tylko komorników, reforma fatalnie wpłynie na cały system egzekucji sądowej, na zmianach ucierpią więc też wierzyciele, a wraz z nimi cała gospodarka. Mówimy o blisko ośmiu milionach spraw, które w 2015 roku wpłynęły do kancelarii komorniczych i ponad dziewięciu miliardach złotych wyegzekwowanych przez komorników. Jeśli chcemy coś zmieniać to reformę trzeba przeprowadzić w sposób wyważony i odpowiedzialny. Zaproponowane rozwiązania, rygorystyczne, a w niektórych przypadkach wręcz represyjne, to strzelanie z armaty do wróbla bez oglądania się na konsekwencje. Te będą takie, że cały system zostanie zdezorganizowany, wierzycielom trudniej będzie odzyskać swoje należności. W 2016 roku wszczął 97 dochodzeń i dodatkowo przeprowadził 211 postępowań sprawdzających. W ubiegłym roku na kilka milionów prowadzonych spraw i kilkadziesiąt milionów czynności wszczęto 104 postępowanie dyscyplinarne. W 61 przypadkach na komorników zostały nałożone kary przewidziane ustawą, w dwóch przypadkach podjęto decyzje o wykluczeniu z zawodu – twierdzi Rafał Fronczek prezes KRK.
oprac. W.S