Agora: To nie my, to… nie… my… TONIEMY!

Autor Obywatelski

‘Gazeta Wyborcza’ i jej w76b43ffa90c591cc78c111302ead5e77ydawca Agora, quasi-organ rządów PO-PSL, tuba KOD-u i obrońca SB-ków, o których wcale nierzadko zdarza się jej pisać i mówić, że to ‘ludzie honoru’ stoi nad przepaścią. Zwolnienia grupowe, o których spółka informowała kilka tygodni temu będą większe. Agora wyrzuca na bruk niemal 10 proc. swoich pracowników zaraz po tym, jak Michnik przyznał, że kłopoty Agory wynikają ze zmiany rządów, czyli że… na wolnym rynku Agora nie potrafi sobie poradzić.Komunikat giełdowy spółki Agora informuje:
‘W nawiązaniu do raportu bieżącego nr 23/2016 z dnia 11 października 2016 roku Zarząd Agory S.A. („Spółka”) z siedzibą w Warszawie informuje, że w dniu 6 grudnia 2016 roku, zgodnie z postanowieniami Ustawy z dnia 13 marca 2003 roku o
szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, podjął uchwałę o rozpoczęciu procedury konsultacji w sprawie zwiększenia liczby osób objętych zwolnieniem grupowym w Agorze S.A.
Zgodnie z zasadami określonymi w
trójstronnym porozumieniu z dnia 11 października 2016 r. zawartym pomiędzy Agorą S.A., Organizacją Międzyzakładową NSZZ „Solidarność” Agora S.A. i Inforadio Sp. z o.o. oraz Radą Pracowników Agory S.A. („Porozumienie”), redukcja zatrudnienia w Spółce miała dotyczyć nie więcej niż 135 osób i być przeprowadzona do 31 grudnia 2016 roku. Intencją Zarządu Agory S.A. jest zwiększenie liczby osób objętych zwolnieniem grupowym ze 135 do około 190 zatrudnionych w Agorze S.A. (9,6% zatrudnionych w Spółce na dzień 6 grudnia 2016 roku).
Zarząd Spółki w dniu 6 grudnia 2016 roku zwróci się do związku zawodowego działającego przy Spółce i rady pracowników Spółki o przystąpienie do konsultacji w powyższej sprawie oraz powiadomi właściwy urząd pracy o zamiarze zwiększenia liczby osób objętych zwolnieniami grupowymi w Spółce’.

Zwolnienia grupowe ruszyły w Agorze w połowie października, po tym jak kierownictwo spółki porozumiało się co do ich warunków ze związkiem zawodowym. Redukcje obejmują głównie zespół ‘Gazety Wyborczej’. Z firmy zostali zwolnieni lub sami odeszli w ostatnich tygodniach m.in. Iza Michalewicz, Wojciech Fusek, Maciej Kałkus, Wojciech Mazowiecki, Marek Wielgo, Piotr Skwirowski, Przemysław Zych i Tomasz Zieliński.pawel2-90x90
Kłopoty ‘Wyborczej’ z czytelnictwem zaczęły się już dawno temu – wbrew słowom Michnika nie, kiedy spółki Skarbu Państwa zrezygnowały z obowiązkowych za Tuska i Kopacz ogłoszeń w ‘Gazecie Wyborczej’, czy z prenumeraty na poziomie kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy. Cios w finanse Agory jest postawieniem kropki nad ‘i’ oraz przyspieszeniem agonii, którą widać było już od dawna.
Galopujący w dół poziom ‘Gazety Wyborczej’ oraz dwóch serwisów internetowych Agory (gazeta.pl oraz wyborcza.pl) można było zauważyć
nie tylko po tematyce głównych stron serwisów – często sięgający do pornografii i seksu – w publikacjach opisywano porno-gwiazdki oraz porady, w jaki sposób osiagnąć orgazm i z pomocą czego lub kogo. Zdarzało się również Agorze radzić czyteniom ‘jak puszczać bąki w towarzystwie’ oraz pisać obszerne materiały (połączone z konkursem na znalezienie odpowiedniej nazwy) o ‘pierdach z pochwy’. Szefowie Agory, którym jeszcze dekadę temu ‘nie było wszystko jedno’ nie zauważyli, że czytelnicy nie są zainteresowani tanią propagandą i równie tanią fizjologią. Coraz niższy poziom wydawnictw Agory widać było również po błędach ortograficznych oraz pomyłkach merytorycznych w tekstach paranaukowych (naukawych – jak złośliwie określali komentatorzy) i pseudoekonomicznych.
‘Wyborczą’ czeka jeszcze wytlumaczenie, jak to się stało, że w czasie kiedy spółka córka Amber Gold, czyli OLT Express angażowała polityków PO w działania PR-owskie, na pokładach i Agory, i OLT Express stał syn Donalda Tuska, wówczas premiera.
Dzisiaj Agora tonie, choć jeszcze nie chce się do tego przyznać. Tonie również dlatego, że jej przyjaciele, honorowi SB-cy i tajni współpracownicy SB skupili się na swoich kieszeniach, w końcu odchudzanych przez demokratycznie wybrany parlament i w kiosku nie kupią już ‘Wyborczej’, ani nie zajrzą na portal Agory. Oni wiedzą, jak puszczać bąki w towarzystwie. A pierdy z pochwy są już im obojętne. Chętniej szukają informacji, co zrobić, jeżeli sąsiedzi przestają podawać ci rękę, a w sklepie sprzedawcy dyskretnie zważą nieświeże mięso.

Paweł Pietkun, 3obieg.pl

Komentarze są zamknięte