To, że część sędziów zalicza siebie do „nadzwyczajnej kasty ludzi”, to już wiemy. Jednak historie na temat arogancji i buty wielu lekarzy wykonujących swój zawód w ramach NFZ powodują, że „nadzwyczajna sędziowska kasta” staje się przy nich małym, niewiele znaczącym problemem.O ile bowiem z sędziami – statystycznie – mamy do czynienia raz na kilka lat, o tyle z publicznej służby zdrowia korzystamy znacznie częściej. A jest ona, niestety, przesiąknięta systemową bezdusznością podgrzewaną przez ciągły deficyt środków finansowych…
Poniżej screen posta jaki zamieściła kilka dni temu na swoim profilu Facebookowym Anna Kalita, żona Tomasza Kality – byłego rzecznika SLD. Los chciał, że jej mąż zachorował na glejaka mózgu. Paskudna choroba, nikomu nie życzę, aby przechodził podobny koszmar. Problem w tym, że zarówno Tomasz Kalita, jego żona oraz cała rodzina przechodzą podwójny koszmar zmagając się z patologiami polskiej służby zdrowia. Arogancja lekarzy, bezduszność systemu oraz ciągły deficyt kasy na leczenie – to wszystko jak w soczewce skupia się w poniższym poście:
za. www.niewygodne.info.pl