Sojusz Lewicy Demokratycznej opublikował na portalu społecznościowym krótki film, którego esencją jest zdanie: „ręce precz od Dąbrowszczaków!” SLD odnosi się w ten sposób do ustawy dekomunizacyjnej, której konsekwencją jest m.in. zmiana nazw ulic. Apelują, by „nie wrzucać wszystkich do jednego worka” i zwracają uwagę na konieczność wymiany dokumentów, a przez to stratę czasu.
– Mówi się, że nie będzie kosztów finansowych, ale trzeba pamiętać, że przy takiej zmianie trzeba poświęcić czas na załatwienie wszystkich formalności. Poza tym i tak za wszystko zapłacą samorządy z naszych podatków – mówi Piotr Woźniak, przewodniczący SLD w regionie.
Ustawa dekomunizacyjna została przyjęta w kwietniu tego roku, a w życie weszła we wrześniu. W jej założeniu nie można upamiętniać organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących lub propagujących komunizm czy inny ustrój totalitarny. Dotyczy to budowli, obiektów, a także dróg, ulic, mostów i placów. Za propagujące komunizm uważa się także wszelkie daty, wydarzenia czy osoby symbolizujące władze w Polsce w latach 1944 – 1989.
Dalszy proces w praktyce wygląda tak, że jeśli np. gmina w ciągu 12 miesięcy od wejścia ustawy w życie nie wywiąże się z tego obowiązku, sprawą zajmuje się wojewoda, który zasięga opinii Instytutu Pamięci Narodowej.
Wykazu ulic do zmiany nie ma, jednak IPN opublikował na swoich stronach informację historyczną. Widnieją w nim wspomniani „Dąbrowszczacy.” IPN opisuje ich jako „komunistów i socjalistów narodowości polskiej”. To ich broni SLD.
Ulica Dąbrowszczaków znajduje się np. w Opolu na os. Armii Krajowej (dawniej patronatem osiedla był Związek Walki Młodych, stalinowska organizacja młodzieżowa). Co na to ratusz?
– Obserwujemy w Polsce swego rodzaju wojnę na pomniki. Pomiędzy partiami politycznymi toczy się dyskusja o tym kogo należy na cokole postawić, a kto z cokołu powinien spaść. Kogo trzeba upamiętniać na skwerach i ulicach, a o kim należy zapomnieć. Opolski ratusz w tej wojnie nie będzie brał udziału – mówi Onetowi Katarzyna Oborska Marciniak, rzecznik prasowy prezydenta. – Z obowiązków jakie nakłada ustawa dekomunizacyjna ratusz wywiąże się w przyszłym roku. Powołana zostanie komisja złożona z historyków, która będzie dyskutować na temat patronów ulic i skwerów w Opolu – dodaje Oborska.
Radni PiS zapowiadają, że spotkanie z prezydentem w tej sprawie odbędzie się w tym tygodniu. To nie pierwsza taka zapowiedź. O sprawę Onet pytał już w maju tego roku, podobnie inne lokalne media. Do sprawy obiecano wrócić, jednak na razie konkretów brak. – Nie powiem nic, co mogłoby uspokoić SLD – mówi krótko Sławomir Batko, przewodniczący klubu radnych PiS z ratusza.
Dodajmy, że ulica Dąbrowszczaków sąsiaduje z ulicami Batalionu Zośka, Batalionu Parasol, czy Szarych Szeregów, a w pobliskim parku znajdują się pomniki Augusta Emila Fieldorfa „Nila” czy Polskiego Państwa Podziemnego.
za www.onet.pl
Nie mógł się trafić gorszy „wódz” Sld w regionie opolskim niż Woźniak. To jest dramat lewicy opolskiej.