W Atlanticu – Jason Bourne – nowy amerykański film niezwykle krytyczny wobec CIA

Autor Obywatelski

7742307.3Najnowsza część przygód Jasona Bourne’a to niezwykle dynamiczny film z mnóstwem spektakularnych pościgów, walk, strzelanin, stosami trupów i innych atrakcji kina sensacyjnego, jednoznacznie krytyczny wobec CIA.

Akcja filmu rozgrywa się w obozie uchodźców na granicy greckiej, w tajnej bazie hakerów w Islandii, podczas zamieszek wywianych przez komunistów w Atenach, w Berlinie, Londynie, Las Vegas.

Plakat promocyjny filmu

Plakat promocyjny filmu

Starszawy i zmęczony życiem bohater filmu, który w poprzednich częściach dowiedział się wiele o swojej przeszłości i tożsamości, nie może odnaleźć spokoju, przeszłość nie pozwala mu żyć normalnie.

CIA odmalowana jest jest w filmie jako demoniczna instytucja infiltrująca wszystkich i wszędzie, poprzez internet podporządkowany Amerykanom. Mająca możliwość korzystania z każdej, w każdym kraju, sieci monitoringu, kontroli nad komunalnymi sieciami przesyłu prądu. W każdym mieście, w każdym kraju CIA ma swoich tajnych agentów, zespoły morderców likwidujących nie tylko wyznaczone cele, ale także masowo wszystkich świadków. Agenci CIA w terenie mają non stop, na żywo, wsparcie z centrali, za pośrednictwem satelitów. By móc skutecznie kontrolować miliardy ludzi CIA sfinansowało i kontroluje największy portal społecznościowy.

W filmie, oprócz Matta Damona w tytułowej roli, widzowie zobaczą: Tommy’ego Lee Jonesa („Faceci w czerni”, „Ścigany”), Alicię Vikander („Ex Machina”, „Dziewczyna z portretu”), Vincenta Cassela („Czarny łabędź”, „Ocean’s Thirteen”), Ato Essandoha („Django”) i Julię Stiles (trylogia „Bourne”). Scenariusz filmu bazuje na postaciach stworzonych przez Roberta Ludluma.

Jan Bodakowski

Zwiastun filmu:

jkg

Komentarze są zamknięte