Mieszkańcy Opola zwrócili naszą uwagę na plac w okolicach dworca PKP i Poczty Polskiej. Chwalili oczywiście jego remont, ale też zwrócili naszą uwagę na uniemożliwienie dojazdu do poczty samochodem.
– My, z firmy wysyłamy bardzo dużo korespondencji oraz paczek do naszych odbiorców. Trochę denerwuje mnie fakt, iż od jakiegoś czasu nie mogę podjechać pod gmach poczty samochodem. Często dźwigam ciężką torbę oraz same paczki, bo pod urząd pocztowy nie można podjechać. Na dodatek policja bardzo pilnuje, by zakaz wjazdu na plac przed stacją kolejową był respektowany – mówił nam jeden ze wzburzonych opolskich przedsiębiorców. Ciekawostką tego miejsca są dwa postoje taksówek. Podobno dwie korporacje nie potrafiły się dogadać między sobą i zdecydowano, że będą dwa postoje. Jeden przed budynkiem Poczty Polskiej a drugi z drugiej strony placu przed dworcem Opole Główne.
Czytelnikowi ngopole.pl podpowiadamy, że istnieje możliwość wyrobienia przepustki umożliwiającej wjazd pod budynek Poczty Polskiej, od strony dworca PKP Opole Główne.
W.S.