Zastępy autokarów zjechały się pod Arenę, czyli centrum konferencyjne w Oberhausen, położonym w zachodniej części Niemiec, (Nadrenia Północna-Westfalia). 17 stycznia był ponad dziesięciu tysięcy przedstawicieli korporacji bardzo ważnym dniem. Wśród nich było niespełna tysiąc Polaków, a z samego Opola wyjechał jeden autokar. Co tam ich ściągnęło, żeby ponad dziesięć godzin spędzić w autokarze. Było to wydarzenie FlexAtion 2015 organizowane przez międzynarodową korporację FlexCom, o której wcześniej pisaliśmy już na NGO. Stąd i dla nas zaproszenie na to długo oczekiwane wydarzenie, które miało stać się kamieniem milowym w historii lidera rynku cashback.
Pierwszy mówcą był Volker Wainig, członek zarządu FlexCom. Mówił o początkach powstania firmy, której korzenie są tureckie, ze względu na osobą pomysłodawcy. Kilka lat firma weszła na kraje UE, chcą umożliwić przetrwanie małym i średnim firmom w walce z hipermarketami. W 2013 stworzono podwaliny pod m-commerce i stworzono mobilne terminale. – W 2014 daliśmy dowód na to, że jesteśmy na całym świece doszliśmy z naszymi czytnikami do obu Ameryk, Afryki. Niech się pokażą osoby z Trindad i Tobago – po czym powstała grupka koło 50 osób na dużej arenie. - Chcemy słuchać co mówią nasi klienci, tak aby uniknąć błędów – zaapelował o przekazanie uwag płynących z rynku. – Flex Money muszą mieć jakąś wartość, stąd można otrzymać zwrot, ale mamy wybór czy w pieniądzu czy w złocie – przypomniał pierwszy prelegent z Niemiec. – FlexCom będzie największą firmą cashback! – po czym dostał brawa - Potrzebujemy cały czas nowych celów, stąd tak ważne są cele charytatywne, chcemy pomóc wykluczonym dzieciom – mówił prowadzący, o tym jak to firma wspiera najmłodszych. - Jeśli chcecie zrobić karierę w Microsoft, Google, Facebook to nie byłoby tak pociągające jak to przed czym teraz jesteśmy – mówił na koniec Volker Wainig.
Następnie na scenę wszedł cały zarząd FlexCom. Początki zaczął wspominać Micheal Scheibe. – Musieliśmy się dobrze przygotować na ten sukces – odpowiadał zadowolony Peter Grunewald, prezes FlexCom na Azję. – Mogłem wykorzystać duże doświadczenie w dystrybucji dla FlexCom – mówił Sevas Uzun, jeden z nowych członków zarządu. – Mamy wiele projektów mamy dynamiczna ilość nowych klientów średnio 10-20 tys. zgłoszeń w ciągu dnia – mówił Tobias Engelsberger, szef specjalnie wydzielonej spółki informatycznej FlexCom Technology. - Jesteśmy międzynarodową rodziną już mamy 32 kraje, trzeba odpowiednio dotrzeć ze szkoleniami do tych osób – mówił Mirko Scheffler, członek zarządu FlexCom. - Cały czas tworzymy coś nowego, nie kopiujemy istniejących rozwiązań – mówił prezes Rudolf Engelsberger, FlexCom Group AG. – Należy tak sterować kadrami, aby każdy był na właściwym miejscu – mówił CEO.
Kolejny zapowiedziany gość to założyciel FlexCom, który był wychowany przez mamę tak, że 10 proc tego co miał musiał oddać potrzebującym. -Teraz to kontynuuje oddając 10 proc. swoich akcji sieci dystrybucji. – zapowiedział prowadzący przed wejściem na scenę założyciela FlexCom Cengiz Ehliz.
– Ostatnie 4,5 roku były najlepszym okresem w mojej karierze. Teraz zaczynamy nową erę – mówił do ponad dziesięciu tysięcy przedstawicieli Cengiz Ehliz. – Wszyscy sales managerowie są akcjonariuszami – potwierdził szef. – Fundament firmy zależy od klientów – stwierdził. Porównując się z wieloma korporacjami m.in. Facebookiem, Twitterem, Dropbox, pokazał ich wartość. – A naszym celem jest 1 miliard klientów i 50 mln punktów handlowych. Będziemy was w tym celu wspierać. Wartość firmy w 2016 dzięki temu będzie miał 30 miliardów. To oznacza, że 3 miliardy przekażę dla Was – zwrócił się do tłumnie zgromadzonych Cengiz Ehliz. - Każdy partner dziś uzyska certyfikat potwierdzający udział w akcjach. Chciałbym prosić wszystkich pracowników centrali 68 osób z Szwajcarii i Monachium, które również dostaną udziały w firmie. – powiedział twórca FlexCom po czym zaprosił pracowników na scenę. Jednego z nich wyróżnił i poprosił by powiedział o swoich początkach. - 25 lat spędziłem w marketingu sieciowym. Ja przez 9 miesięcy byłem w Turcji zbudowałem sieć 21 tysięcy partnerów. Potem miałem zrobić to samo w Niemczech. Pamiętam jak na pierwsze spotkanie przyszło 12 osób. Obecnie mam ponad 40 tys. partnerów. Ostatnio widzę jak mój dochód pasywny cały czas rośnie – opowiadał Asker Sakinmaz, który dostał wartość opcji na akcję wartych 60 mln euro. Kolejną wyróżnioną grupą byli dyrektorzy sprzedaży, którzy dostali certyfikaty na opcje na akcje które mogą w 2016 wynieść 1,5 mln euro. Spośród kilkunastu Polaków, jednym z nich był mieszkający w Opolu Sales Director Arkadiusz Więckowski oraz Dariusz Łodziana z Gogolina.
Dla mnie liczy się wiara, rodzina i Flexkom – mówił jeden z szefów FlexCom na Niemcy, który otrzymał również takie opcje na akcje. Założyciel FlexCom przedstawił dr Judith Behr, oraz osoby współzarządzające o kształcie firmy jedną z siedmiu z nich został szef na Polskę Waldemar Manhart. To było spore wyróżnienie dla Polaka, który również dostał opcje na akcję na pozycji Dyrektora Krajowego ND.
Założyciel zapowiedział, że jeszcze te osoby, które do końca stycznia zachęcą do zainwestowania pięciu partnerów to również będzie mógł wręczać już akcje w Monachium – zakończył szef wszystkich szefów.
Po przerwie dowiedzieli się obecni o planach na przyszłość i nowej ekonomii jaką chce budować FlexCom, ale to temat na osoby artykuł lub spotkanie, które najbliższe organizuje dyrektor Arkadiusz Więckowski jeszcze w styczniu w Opolu. Będziemy informować, szczególnie że są możliwości współpracy jako partner lub nowatorskie zajęcie „mikrojobber”!
autor: Tomasz Kwiatek
Byłeś na wyjeździe dołącz do grupy https://www.facebook.com/pages/WeePolska/1520443544909900?ref=ts&fref=ts