SŁOMKA: Bezczelne kłamstwo Gazety Wyborczej!

Redaktor

wyborczaGazeta Wyborcza w swojej katowickiej internetowej mutacji opublikowała 28 października br. o godz. 7:39 materiał, pt. „Urzędnicy przygotowali wizualizację pomnika. Jest… Sami zobaczcie”. Tekst opublikowany przez „anonimowego dziennikarza” Gazety o pseudonimie „pj”, informuje, że na usuniętym z katowickiego placu Wolności monumencie „wdzięczności” Armii Czerwonej „(…) lider KPN Adam Słomka namalował swego czasu na pomniku swastykę (…)”.

Nigdy na żadnym pomniku czy elewacji budynku nie malowałem swastyki, ani nie prowadziłem działalności pochwalającej totalitaryzm zakazanej przez art. 256 Kodeksu karnego i art. 13 Konstytucji RP. Gazeta Adama Michnika uchybiając zasadzie rzetelności dziennikarskiej wprowadza celowo w błąd swoich czytelników sugerując przez wyżej wymienione sformułowanie, że Konfederaci i osobiście więzień polityczny PRL, katowicki poseł trzech kadencji Adam Słomka promuje w jakimś sensie nazizm.

Tymczasem zostałem prawomocnie oczyszczony z zarzutów znieważenia tego monumentu, a moje zatrzymanie pod nim sądy uznały za nielegalne i pozbawione podstaw – za co zasądzono stosowne zadośćuczynienie. Do tego na zdemontowanym monumencie nigdy nie zostały nakreślone samodzielne znaki swastyki, a jedynie zrównane z sierpem i młotem … co – w czasie rozbitego przez policję wiecu wyborczego – 17 września 2011 roku podkreślało wymowę porozumienia Hitlera i Stalina z sierpnia 1939 roku oraz wspólnej agresji tych totalitarnych państw na Polskę.

Wyborcza w swoim tekście pomija również fakt, że to z inicjatywy radnego Rady Miasta w Katowicach Adama Słomki podjęto na początku lat 90-tych XX wieku uchwałę o rozbiórce okupacyjnego monumentu.

Środowisko Gazety Wyborczej osiąga szczyty hipokryzji. Warto dodać, że sama Gazeta bez reklam publikowanych przez liczne instytucje i urzędy państwowe, firmy z udziałem państwa już dawno byłaby wspomnieniem środowiska, które wielokrotnie pochwalało brak dekomunizacji i lustracji.

Gdyby zaś Wyborcza wskazała, ze Adam Słomka rzucał w pomnik wydmuszkami czy podała, że pierwotny komunistyczny monument odsłonięto 27 lutego 1945 r. przy wsparciu byłych agentów GESTAPO Pawła Ulczoka, Wiktora Grolika i Gerarda Kamperta pozostających wówczas w komunistycznej służbie … to taka informacja ocierałaby się o jakieś prawdziwe elementy.

Po wydaniu w ręce nazistów wielu żołnierzy Armii Krajowej z terenu Śląska w czerwcu 1944 roku Kampert i Grolik weszli w skład Komitetu Okręgowego Polskiej Partii Robotniczej. Gestapo przekazało na potrzeby PPR lokal przy ul. Mikołowskiej w Katowicach. W listopadzie 1944 roku powołany został nowy (gestapowski) Komitet Okręgowy PPR. Na jego czele stanął (jako sekretarz) Wiktor Grolik, Gerard Kampert został komendantem Armii Ludowej, Paweł Ulczok – szefem propagandy. Po wkroczeniu do Katowic Armii Czerwonej niedawni agenci GESTAPO zabrali się raźno za tworzenie fundamentów „władzy ludowej”. Grolik – jako prezydent Katowic, Kampert – jako komendant wojewódzki milicji, a Ulczok – jako szef Wydziału Personalnego Urzędu Wojewódzkiego.

Stąd też gdyby Wyborcza zechciała obiektywnie informować o katowickim monumencie Armii Czerwonej to powinna docenić szczególną wymowę historyczną symbolu Armii Czerwonej, który powstał przy wsparciu byłych agentów GESTAPO na placu Wolności w Katowicach. To uzasadnia również symboliczne nakreślenie 17 września 2011 roku na tej samowoli budowlanej zrównanych symboli swastyki oraz sierpa i młota – co przyjmowałem z uznaniem dla motywów takiego protestu z 2011 roku.

W maju br. po uprzedniej podobnej w wymowie publikacji Gazety Wyborczej zapowiedziałem spór sądowy mający na celu sprostowanie kłamstw Wyborczej. Stosowne oświadczenie opublikował wówczas między innymi opiniotwórczy portal wPolityce.pl .

 

Redakcja gazety red. Adama Michnika najwyraźniej bez sądowego rozstrzygnięcia nie chce wycofać się ze swojego „czarnego PR”. Dlatego moja pobłażliwość dla Wyborczej właśnie dobiegła końca.

Adam Słomka
Przewodniczący KPN-NIEZŁOMNI,
poseł na Sejm RP (1991-2001)

Komentarze są zamknięte