Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami złożyłem dziś projekt nowelizacji regulaminu Parlamentu Europejskiego na rzecz transparentności głosowań. W pierwszych dniach działania Parlamentu protestowałem przeciwko wyborowi J.C. Junckera na szefa Komisji Europejskiej w głosowaniu tajnym. Tajność aktu wyborczego ma sens wyłącznie, jako ochrona obywateli przed nadużyciami władzy. W przypadku działania posłów i instytucji przedstawicielskich zasadą powinna być transparentność. Jawność jest warunkiem odpowiedzialności polityków przed wyborcami i kontroli sprawowanej przez aktywną opinię publiczną.
Proponuję, zatem by wybór szefa Komisji Europejskiej, a także wybór pojedynczego komisarza (jeśli następuje w trakcie kadencji) odbywał się w głosowaniu jawnym. W uzasadnieniu do projektu wskazuję na sprzeczność Regulaminu PE w obecnym kształcie z Traktatem o UE (art. 10 par. 3), który wzywa instytucje unijne do otwarcia na obywateli.
Spór o jawność głosowań może wydawać sie nazbyt techniczny. W istocie dotyczy tego, jakiej Unii Europejskiej sobie życzymy: Unii poddanej ocenie obywateli czy Unii stojącej ponad opinią publiczną? Wybieram to pierwsze rozwiązanie.
Kazimierz M. Ujazdowski, poseł do Parlamentu Europejskiego
zlikwidować ten Eurokołchoz. Ci tam zasiadający wydaje mi się że są na innej planecie