W nowym wydaniu tygodnika „wSieci”: kolejne ślady wokół afery podsłuchowej z Janem Kulczykiem w roli głównej, wywiad z Jarosławem Kaczyńskim, wspomnienie rządu Jana Olszewskiego autorstwa Jana Parysa, ówczesnego ministra obrony narodowej, rozmowa z Pawłem Golcem z Golec uOrkiestry, a także kto w tym roku pojedzie na wakacje. Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce w sprzedaży już od 30 czerwca.
Afera podsłuchowa ma drugie dno i najpewniej jej celem wcale nie był rząd Donalda Tuska, który oberwał rykoszetem. Prosta analiza przebiegu afery podsłuchowej pokazuje, że taśmy bijące w najbogatszego Polaka Jana Kulczyka istnieją i mają moc bomby atomowej. Wojciech Surmacz na łamach tygodnika, w artykule „Operacja: Dopaść Kulczyka” analizuje ostatnie posunięcia biznesowe najbogatszego Polaka.
Czy Kulczyk mógł paść ofiarą zemsty rosyjskich oligarchów Olega Deripaski i Mosze Kantora, którzy bardzo nie lubią, gdy ktoś psuje im biznesowe przedsięwzięcia związane z żywotnymi interesami Rosji?
Dziennikarze tygodnika „wSieci” analizują też kolejne ujawnione i zapowiadane nagrania. Stanisław Janecki pisze o spodziewanej publikacji nagrań ze spotkania Elżbiety Bieńkowskiej z szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Przegłosowane wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska wyglądało na zażegnanie kryzysu związanego z treścią kompromitujących podsłuchów. Dlaczego w takim razie nie było nawet śladu entuzjazmu w ławach rządowych? Dlaczego wicepremier Elżbieta Bieńkowska była cieniem samej siebie sprzed kilku tygodni? Wiele wskazuje na to, że wicepremier Bieńkowską od kilku tygodni przygniata ciężar wiedzy na temat funkcjonowania Ministerstwa Infrastruktury w czasie przed objęciem przez nią tego resortu
— pisze Stanisław Janecki.
Na temat afery podsłuchowej piszą również Piotr Zaremba, Jan Rokita, Andrzej Zybertowicz, Piotr Skwieciński, Łukasz Warzecha i Grzegorz Górny, który przypomina węgierskie taśmy prawdy, które wyprowadziły tamtejszy rząd socjalistów i lewicę do trwającego do dziś politycznego niebytu. Obraz państwa rządzonego przez PO i PSL, który wyłania się z rozmów zarejestrowanych na taśmach opisuje na podstawie cytatów z nagrań Marcin Wikło.
Jarosław Kaczyński, po raz pierwszy od wybuchu afery podsłuchowej udzielił wywiadu Jackowi i Michałowi Karnowskim.
Tusk jest jak bokser, który po potężnym uderzeniu, w piątej, szóstej rundzie, zachwiał się, został zamroczony i świat mu miga przed oczami. Sędzia zastanawia się, czy nie zacząć liczenia, ale słychać gong oznaczający koniec rundy. Nokaut jest już na horyzoncie. Ten ostatni cios padnie najpóźniej w rundzie ostatniej, dziesiątej, czyli w dniu wyborów
— mówi prezes PiS, odnosząc się do wydarzeń ostatnich dni i tygodni.
W nowym wydaniu tygodnika także wspomnienie rządu Jana Olszewskiego w artykule Jana Parysa, ówczesnego ministra obrony. Autor podkreśla:
Moim zdaniem główną zasługą rządu Jana Olszewskiego była zmiana statusu Polski z kraju zależnego na kraj suwerenny
i wylicza wydarzenia, które o tym zdecydował
DO RZECZY
– GURSZTYN I GOCIEK O POROZUMIENIU PBK-TUSK: „Wiewiórki zaplątały nam się w taśmy. Te z Dużego Pałacu donoszą z radością, że Bronek i Donek dogadali się co do drugiej kadencji prezydenckiej. „Ewidentny deal” jest taki, że Bronek przestanie się czepiać Donka za aferę i podsłuchy, a Donek wesprze Bronka w walce o drugą kadencję. Sprawa nie była oczywista, bo Donek się stawiał. Przestał dopiero wtedy, gdy El Presidente zaczął coraz częściej mówić o standardach, tych, „które muszą obowiązywać”.
– GURSZTYN I GOCIEK O KOLEJNYCH TAŚMACH: „Nasze wiewiórki spierają się o losy taśmy z zapisem rozmowy między Pawłem Grasiem a Janem Kulczykiem. Część mówi, że doktor Jan kupił ją do swojej kolekcji nagrań audiofilskich i nie będzie jej prezentował profanom. Inne wiewiórki mówią, że taśma niedługo ukaże się w szerokiej dystrybucji dzięki nowoczesnym technikom kopiowania dźwięku. Jako ciekawostkę dodają, że najmocniejszym fragmentem rozmowy nie jest ten o kupnie CIECh-u, ale hardcore’owe żarty Grasia na tematy smoleńskie”.
– GURSZTYN I GOCIEK O PSL: „Słyszeliśmy też o „ewidentnym dealu” z PSL. Chłopy odstąpiły od planu wbijania noży w plecy Donalda za umiarkowaną, ale przyzwoitą cenę. Mają dostać stanowisko wiceszefa ABW. Chodził za tym Władek Kosiniak-Kamysz. A wspierał go Janek Bury – ten, którego nazwisko fajnie brzmi, gdy czyta się je z angielska”.
– SEMKA O SYTUACJI TUSKA: „Jeśli nie wyjdą na jaw jakieś nowe kompromitujące taśmy, to Donald Tusk może wierzyć, że aferalny zgiełk powoli będzie cichnął. Wybory dopiero za rok, a przyjazne mainstreamowe media już powtarzają jak mantrę, że tak naprawdę nic się nie stało. Ta sprawność lidera Platformy w roli politycznego stratega kontrastuje jednak z nędzą istoty jego rządów. Afera taśmowa pokazała z wyjątkową jaskrawością, jak dogmat utrzymania się u władzy degeneruje Platformę i jej elitę”.
– SEMKA O SEJMIE: „Można było się spodziewać, że zirytowany Tusk odreaguje na kimś chwilową obawę przed utratą władzy z początku afery. Ofiarą stał się ostatecznie Sejm, który zmuszono do ekspresowego przegłosowania wotum zaufania, wbrew wszelkim wcześniejszym standardom. Tylko Leszek Miller wykazał chwilową wolę oporu, przypominając, że Sejm ma tydzień na ustosunkowanie się do wniosku o wotum zaufania, i pytając, czy Tusk jest dyktatorem, który może robić z parlamentem, co chce. Jednak z powodu skłócenia opozycji Tusk dopiął swego”.
– ŚPIEWAK W WYWIADZIE: TUSKOWI UDAŁO SIĘ PRZENIEŚĆ CIĘŻAR DEBATY:” Pod względem natężenia szumu w mediach kryzys słabnie. Chyba udało się Platformie, a dokładniej Donaldowi Tuskowi, przenieść ciężar debaty z rozmowy o treści nagrań na rozmowę o tym, kto je nagrał. Na razie w mediach dominuje ta kwestia. Natomiast patrząc na to z perspektywy szerszej, widać, że ekipa Tuska przeżywa poważny kryzys. Przy czym nie jest to bezpośrednio sprawa taśm, ale tego, że ujrzeliśmy wyczerpanie tej ekipy.
– ŚPIEWAK O OPOZYCJI: „PiS nie jest lepszy, nie widzę tam asów. Chyba że się ukrywają. Bo ci, którzy chodzą do mediów, są dla mnie powodem zakłopotania lub niepokoju. SLD jest drętwą i zepsutą partią, a o reszcie nie ma co mówić. W związku z tym jest generalny problem wyczerpania dalszych możliwości gry politycznej, przy jednoczesnym zamknięciu układu partyjnego. Jesteśmy skazani na bardzo ograniczony zestaw ludzi, którzy mogą czy chcą rządzić, i jednocześnie wiemy, jak wielkie wyzwania stoją przed politykami”.
– ŚPIEWAK O GIERTYCHU: „Jeśli na przykład Tusk odejdzie do instytucji europejskich – a o tym mówiono na taśmach – to kto po nim? Przecież nie Ewa Kopacz. Z trudem potrafiłbym wskazać jakichś wybitnych polityków, którzy są nowi w tej grze. Właściwie poza jednym – Roman Giertych jest wybitną postacią.(…) Ale ma potencjał i wielką wyobraźnię. Może to wykorzystać w każdy sposób. Był na granicy faszyzmu w LPR, teraz jest liberałem w PO. Mimo tego jest to bardzo utalentowana osoba”.
– ŚPIEWAK O MŁDOYM POKOLENIU: „Dla mnie politykowanie w sensie gier scenariuszowych, kto co zrobi, jest nudne. Najważniejsza jest realna zmiana pokoleniowa. Nowe technologie kształtują najmłodsze pokolenie. Ono inaczej myśli. Ich język to język memów, a nie wielkich narracji”.
– WYBRANOWSKI I GMYZ O POLSKICH SŁUŻBACH I AFERZE TAŚMOWEJ: „Nasi rozmówcy związani ze służbami specjalnymi mówią, że na tym etapie śledztwa wciąż nie można wykluczyć, że za Łukaszem N. i Konradem L. w rzeczywistości stali byli i obecni oficerowie polskich służb specjalnych. I nie chodzi tu bynajmniej o dawne WSI, ale ludzi, którzy zajmowali stanowiska na średnim szczeblu w służbach, m.in. ABW, Agencji Wywiadu (AW) i Służbie Kontrwywiadu Wojskowego (SKW). Wykorzystanie kelnerów mających dostęp do wpływowych polityków, by nagrywać rozmowy tychże, mogło być dla nich „politycznym zabezpieczeniem. Choć teorię o „spisku oficerów” zdążyła już obśmiać część mediów, wciąż jest ona brana pod uwagę przez prowadzących śledztwo”.
WPROST
– LATKOWSKI I MAJEWSKI O GAWŁOWSKIM: „Jakie interesy z restauracji Sowa&Przyjaciele z lobbystą Piotrem Wawrzynowiczem załatwiał wpływowy wiceminister Stanisław Gawłowski?”.
– FRAGMENT ROZMOWY: „G: Tylko szybko. Bo my dzisiaj wysłaliśmy, czy wczoraj, bo nie mogliśmy dłużej już jakoś oficjalnie, a wysłaliśmy za 30-40, dużo…
W: dobra, ok
G:… żeby na razie zdjąć z porządku, żeby doprowadzić do (…) konsultacji, a wtedy dorzucimy te różne jeszcze inne”.
– JAK PISZĄ DALEJ: „Co Gawłowski chce zdejmować z porządku dziennego po rozmowie z lobbystą? Dlaczego wszystko rozgrywa się w takim ukryciu. Zadaliśmy pytania wiceministrowi. Gawłowski odpowiedział nam w sobotę. Napisał: „Przekazany przez Pana fragment dotyczy przygotowań do konsultacji programu regionalnego PO, jakie rozpoczęliśmy w ówczesnym czasie na Pomorzu Zachodnim (…) ” http://www.wprost.pl/ar/
– LATKOWSKI O DZIAŁANIACH „WPROST”: „Od samego początku uważaliśmy, że podsłuchiwanie najważniejszych polityków w państwie to patologia. I to niemała: nagrywanie dotyczyło kilkudziesięciu osób, trwało co najmniej kilkanaście miesięcy, a ostatnie rozmowy rejestrowano jeszcze w czerwcu tego roku. Wszystko wskazuje, że gdyby nie nasza publikacja, trwałoby do dziś. To zatem „Wprost” przerwał przestępcze działania szantażystów i uniemożliwił im grę taśmami. Nie tylko nie współdziałamy więc z przestępcami, ale sparaliżowaliśmy ich działania”. http://www.wprost.pl/ar/
– GIELEWSKA O OPOZYCJI I MEDIACH WOBEC AFERY: „(…) Także oponenci wytaczają sprawdzone armaty: to korupcja polityczna, układ, sitwa. Dlatego potrzeba sanacji życia publicznego, a najpierw – natychmiastowych wyborów. Nie byłoby w tym niczego nadzwyczajne- go, gdyby nie to, że w tę samą logikę pozycji wpisują się coraz częściej media i ich odbiorcy. I właśnie ta logika powoduje, że coraz trudniej o zestaw uniwersalnych definicji, choćby takich pojęć jak „korupcja polityczna”. http://www.wprost.pl/ar/
NEWSWEEK
– KRZYMOWSKI I CIEŚLA O ZATRZYMANIU FALENTY: „Falenta jak co rano wsiądzie do swojego audi A6 i ruszy do pracy. Po dwustu metrach w wąskiej osiedlowej uliczce drogę zajedzie mu ABW. Ręce na kierownicę, kajdanki i zjazd do izby zatrzymań. Podczas przeszukania posesji agenci rozkopią mu nawet ogród”.
– O PODSŁUCHU W TECZCE: „Na powiatowym posterunku policji w Bielsku Podlaskim zjawia się dyrektor generalny handlującej węglem firmy Krex. Przyszedł opowiedzieć o dziwnych przygodach z Falentą i biznesmenami z polskiej fili rosyjskiej firmy KTK. Dyrektor zgłasza przestępstwo, którego ofiarą miała paść jego spółka. Każe zaprotokołować: „W dniu 24 kwietnia do firmy Krex została dostarczona przez nieznaną osobę przesyłka w postaci teczki z zawartością dwóch pism. Pisma pochodziły z firm Falenta Investments i KTK Polska. Główny księgowy pokazał mi okładkę teczki i miejsce, w którym znajdowało się coś nietypowego. Po nacięciu okładki i odchyleniu papieru zobaczyliśmy urządzenie przypominające podsłuch”.
– O ROSYJSKIM DŁUGU FALENTY: „W kwietniu do prokuratury trafiło jeszcze jedno zawiadomienie dotyczące Falenty. (…) W doniesieniu, po którym prokuratura wszczęła śledztwo, znajduje się opis tego, w jaki sposób narósł 30-milionowy dług Falenty wobec polskiej spółki córki rosyjskiego wielkiego dostawy węgla kamiennego KTK. W zawiadomieniu jest także mowa o tym, że Falenta wraz z Rosjanami próbował przejąć „polski rynek handlu węglem kamiennym”.
– O NISZTORZE: „Nie wiadomo, kiedy i od kogo Nisztor dostał nagrania z podsłuchów. Pewne jest tylko to, że w pierwszej kolejności poszedł z nimi do „Pulsu Biznesu”, z którym najczęściej współpracuje. Kiedy dostał decyzję odmowną, udał się do TVP Info. Dopiero gdy i tam mu odmówiono, zwrócił się do Wprost”.
– KTO BYŁ NA IMPREZIE ROBERTA OLIWY: „Na imprezie bawiło się mieszane towarzystwo: prezenter Tomasz Kammel z partnerką Katarzyną Niezgodą, europoseł PiS Ryszard Czarnecki, szef organizacji Pracodawcy RP Andrzej Malinowski. Kiedy okazało się, że agenci ABW chcą wziąć, na pierwsze przesłuchanie, Oliwa z miejsca przydzielił mu swoich dwóch prawników. Zrobiło mu się żal chłopaka, tak po prostu”.
– O ŁUKASZU N. I KONRADZIE L.: „Zdarzało się, że L. podchodził do polityka goszczącego w Amber Room i zagadywał: O dzień dobry, był pan wczoraj u Sowy, prawda? Łukasz wspominał. Obaj zachowywali się raczej nierozważnie. N. potrafił na przykład nawiązać w rozmowie z gościem do tego, usłyszał z nagranego podsłuchu”.
– MAREK RABIJ O GRAŻYNIE PIOTROWSKIEJ-OLIWIE I MEMORANDUM GAZOWYN: „O odwołaniu Piotrowskiej-Oliwy premier poinformował osobiście na konferencji prasowej, choć PGNiG to spółka notowana na giełdzie i o dymisji swojej szefowej powinna sama powiadomić inwestorów w specjalnym komunikacie. – W spółkach skarbu państwa Grażyna jest od tej pory spalona, przynajmniej tak długo, jak rządzić będzie Platforma – mówi jeden z polityków PO – Premier uznał, że oblała test lojalności, dlatego bez mrugnięcia okiem wystrzelił teraz poważnymi zarzutami z Ruskimi w tle”.
– FRAGMENT WYWIADU Z AGNIESZKĄ HOLLAND: „ To jest trochę polski serial. Polski, czyli nie taki bardzo dobry. Ale tak serio – Bronisław Komorowski, wtedy jeszcze nie prezydent, w momencie kiedy Kaczyński wygrał wybory, powiedział: „Polsk szkoda”. No i teraz też Polski szkoda. Tylko pytanie, czy Polska sobie nie zasłużyła”.
– ALEKSANDRA PAWLICKA O POSIEDZENIU KLUBU PO: „ (….) I wreszcie powiedział Tusk rzecz najważniejszą: „Musimy zewrzeć szeregi, jeśli nie chcemy jako ugrupowanie tonąć w odmętach”- opisuje spotkanie jeden z posłów. To był popis socjotechnicznej zręczności premiera. Zobaczyliśmy Tuska z najlepszego okresu. Dał nam jasny przekaz: „Chcecie przeżyć – nie fikajcie. Bądźmy razem”.
– DALEJ PAWLICKA: „Afera podsłuchowa mocno zachwiała pozycją Pawła Grasia, numeru dwa w PO. Tusk darzył go zaufaniem, niedawno nominował na sekretarza generalnego partii. – Graś zniknął. Nie ma go – słyszę w Platformie i nie chodzi wcale o treść jego nagranej nielegalne rozmowy z prezesem Orlenu Jackiem Krawcem. Chodzi o to, że Graś uchodził za największego speca od służb w PO, był parasolem bezpieczeństwa dla Tuska, a okazał się w tej kwestii wydmuszką”.
– GRUPIŃSKI OCALIŁ STANOWISKO: „(…) Grupiński dostał zadanie ostatniej szansy – miał zapewnić dyscyplinę w głosowaniu nad wotum. Wykonując zadanie, ocalił, przynajmniej na najbliższe miesiące, stanowisko szefa klubu. Informacja o wotum dotarła do posłów PO w przeddzień debaty z udziałem premiera. Ale nie jako oficjalne stanowisko, lecz przeciek”.
– POSEŁ PO W TEKŚCIE: „ Platforma odpuściła sobie Polskę powiatową. PiS ciągle jeździ w teren, Kaczyński i jego świta są do dyspozycji działaczy w największej pipidówce, a my liczymy tylko na wielkie miasta i niechęć ich mieszkańców do PiS, ale po aferze podsłuchowej to może być za mało”.
300polityka, wpolityce.pl, tk
Dobra lektura na poniedzialek.Ale sie dzieje,Kto by pomyslał …tasmy, podsłuchy,…prominentnych osób w państwie,,powoduja uwypuklenie prawdziwej geby partii miłosci z zielonymi ludowcami. Czytamy!!!!!!!
Dzieki za video Afera FOZZ i inne @NGO
WItam wszystkich
Poszukuję osób chcących zmienić coś w Polsce. Mam już dość birnego czekania na kolejną zmianę która nic nie wniesie.
[email protected]
A czy dodacie, że Jan Parys jest skazany za zdefraudowanie środków Fundacji Polsko – Niemieckie Pojednanie?
Nudnaśna stała się wasza gazeta.
Polecam bardzo mądry wywiad z Aleksandrem Sołżenicynem
Szczególnie i ze zrozumieniem powinny go przeczytać wszystkie Wieśki, Jurki, Marki i inne opozycjonisty od 7 boleści :))
„Za złe uczynki konkretnych przywódców albo reżimów politycznych nie należy nigdy obwiniać narodu rosyjskiemu i jego państwa, albo tłumaczyć je „chorą psychiką” narodu rosyjskiego, jak to nierzadko czyni się na Zachodzie
„…Każdy naród będzie odpowiadać moralnie za całą swoją przeszłość – także za to, co haniebne. Ale jak odpowiadać? Próbą przeanalizowania, dlaczego do czegoś takiego w ogóle dopuszczono? – w czym tkwił nasz błąd? – i czy przypadkiem nie wydarzy się to znowu? W ten właśnie sposób naród żydowski powinien odpowiadać i za swoich rewolucyjnych zbójów, i za zrewoltowane szeregi, które przeszły do nich na służbę. Odpowiadać nie przed innymi narodami, lecz przed samym sobą i przed swoim sumieniem, przed Bogiem. – Tak, jak i my, Rosjanie, powinniśmy odpowiadać i za pogromy, i za tych bezlitosnych chłopów-podżegaczy, i za tych oszalałych rewolucyjnych żołnierzy, i za zezwierzęconych marynarzy”.
http://marucha.wordpress.com/2014/06/30/dwiescie-lat-razem-klucz-do-najnowszej-historii-rosji/#more-43130
@z Niemodlina
A w Ameryce biją murzynów :) :) :)
Wyrok prawomocny, coś się k…a nie zgadza, że miał oddać 130 tys. i odsetki???? Czy może w Twoim świecie Prawdziwe informacje nie istnieją, bo ja już słyszałem, jak Rydzyk przegrał z Owsiakiem za naruszenie dóbr osobistych i miał zapłacić 10 tys. cytuję mohera: Ziobro się tym sędzią zajmie.
@z Niemodlina
Co ty tu wyskakujesz z twoimi tekstami z d..y. Temat dotyczy nagranych przestępców z PO i w tym temacie się wyPOwiadaj.
Eleonora, jak zwykle w obronie swojej duchowej ojczyzny – Rosji.
@z Niemodlina
W nowym wydaniu tygodnika także wspomnienie rządu Jana Olszewskiego w artykule Jana Parysa, ówczesnego ministra obrony. Autor podkreśla:
Coś się nie zgadza, taka jest zawartość.
@ Anonim. A gdzie sie podziewałeś?.Dawno nie pisałeś.A jak teraz napisałes to..atakujesz.pozdrawiam
Co udało się partii miłości PO po 7 latach rządów : zrobić z Polaków niewolników, prasa ekonomiczna w USA pisze już o Polsce jako „Bangladeszu ” Europy ,wysprzedać prawie cały majatek narodowy , w tym większościowe udziały w spółkach : PKP Cargo-drugi największy przewoźnik w Europie po Niemczech, KGHM , tóre rokrocznie przynosiły miliardy zysku do skarbu państwa, które mogły być wykorzystywane na ważne strategiczne inwestycje.Teraz zyski a nawet większosciowe pakiety może przejąc konkurencja np.Niemcy.
PO zostawia w Polsce Saharę ! zbudowała państwo mafijne – słychać to z treści i języka prowadzonych rozmów w nagranych taśmach.
Afera goniła aferę, a że w Sejmie z PSL PO miała większość wszyskie zamiatała pod dywan-afera hazardowa, Amber Gold, OLt Express, Info afera,szerokopasmowy internet w Krakowie, afera taśmowa.W kontekście tych mafijnych rozmów co można myśleć o katatsrofie smoleńskiej , do czego zdolni moga być ludzie żądni wielkich pieniędzy, dla których władza jest środkiem dla prywaty a nie słuzby jak rozumiał to prezydent prof.Lech Kaczyński i ludzie z jego kancelarii i otoczenia.
7 lat temu PO mówilo rodakom,że wysokie pensje, milionowe odprawy menadżerom się należą bo inaczej nie chcieli by w Polsce pracować, dzisiaj widać ,ze było to wytłumaczenie dla zwykłego złodziejstwa. Emeryt -900 zł, pracownik 1500-2000 zł , z drugiej strony kolesie i pseudo menadżerowie z kilkudzieśiecioma tysiącami złotych miesięcznie , z kilkumilionowymi odprawami.
Amerykanie, Anglicy , Niemcy, Unia Europejska wszyscy to widzą i o sytuacji Polaków piszą , ale media mainstramowe otrzymujace miliony złotych rządowych pieniędzy : TVN, Polsat , GW nie ruszaja tego tematu niewygodnego dla władzy PO.
Oszczędnośći PO zawsze szuka nie u swoich kolesiów, nie w ograniczaniu kawioru, cygar, alkoholi i drogich dań ale w coraz bardziej zubożalym społeczeństwie. W nowym katalogu leków refundowanych , który akurat sie ukazał na wakacje najbardzie podrożały leki anty nowotworowe , niektóre z ryczałtu z ok.3 zł na ponad 100 zł.
PO straszyło Polaków, słychać to na taśmach : Pana Sienkiewicza ,że jak PIS powróci do władzy to inwestorzy uciekna z POlski. Oni juz sami odchodza przed PO. Gdzie lepiej inwestować , gdzie jest mafia i wielka korupcja jak w przypadku PO czy w kraju gdzie korupcji nie ma jak było za PIS-u, gdzie każdy wiedzial co , ile kosztuje, gdzie w ciągu 2 lat rządów napłynęło najwięcej inwestorów w okresie 25 lecia po 1989 r.
Świat schodzi na psy. Polityka też schodzi na psy. I media. Taka sama zawsze pozostaje prawica. Skłócona. Szkoda.
@Irena
Ireno, nie atakuję – zauważam oczywiste fakty. Eleonora przytacza tym razem, zupełnie od rzeczy, wielkorusa i obrońcę imperialnych interesów Rosji = Sołżenicyna, gdy przedmiotem rozmowy jest tzw. afera taśmowa. Nie jest to bynajmniej działanie przypadkowe. Agentka Wojskowych Służb Informacyjnych -Eleonora nie tylko usiłuje wykorzystać każdą okazje do wspierania Rosyjskich interesów w Polsce, ale tym razem bierze udział w konkretnej akcji tych służb dążących do zmiany gabinetu w ramach sił wspierających rosyjskie interesy w Polsce, na czele których w tej akcji stoją redaktorzy i wydawcy tygodnika „Wprost”. Chodzi o, jak zwykle paradoksalny, efekt wzbudzenia zaufania do Rosji jako takiej, niezależnie od tego, czy jej przywódcy, to despoci i zbrodniarze!