Zakład polega na tym, że oszust zakłada się z głupcem. Kto jest kim z pozoru nie wiadomo aż do rozstrzygnięcia. Jest jednak wyjątek od tej reguły. Ubezpieczyciel niezmiennie zakłada, że jego ofiarą jest głupiec i w zasadzie się nie myli. Jest to właściwie standard. Zdarzyć się jednak może, że jakiś zdesperowany oszust ubezpieczy się od spalenia własnego domu, ale jeśli nie wejdzie wcześniej w tajny układ z ubezpieczającym, to jednak wyjdzie i tak na głupca.
Na czym tak naprawdę taki zakład polega? Z grubsza na tym, że widzimy czarno naszą przyszłość i jesteśmy skłonni się założyć z każdym, że spotka nas jakieś nieszczęście. Nie bierzemy jednak pod uwagę dodatkowego nieszczęścia polegającego na konieczności udowodnienia tego pierwszego. Gdybyśmy zamiast płacić składki komuś odkładali te sumy na własne konto, to mielibyśmy pewność skorzystania z tych pieniędzy, gdy zajdzie potrzeba. Płacąc ubezpieczenie (to dobrowolne oczywiście) możemy mieć pewność, że nasze pieniądze zasilają cudzą kiesę. W takim wypadku nieszczęścia zawsze chodzą parami. Gdyby tak nie było, a interes miałby rzeczywiście polegać na ryzyku z obu stron, to byłby wolny rynek na takie usługi.
Pozdrawiam – i do następnej soboty!
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl lub http://sklep.mtodd.pl
P.S. 1) Nadal jest do wynajęcia 2-pokojowe umeblowane mieszkanie (37 m²) na 10-tym piętrze w Warszawie na Żoliborzu za 1 800 zł miesięcznie. Zainteresowanych proszę o kontakt e-mailowy, lub telefoniczny: 601 678 671. Gdyby ktoś koniecznie wolał takie samo mieszkanie kupić, to jest identyczne na parterze za 320 000 zł.
P.S. 2) W załączniku odcinek 43. „Lekcji pokera”.
P.S. 3) W załączniku komentarz do poprzedniego felietonu (Szanowna Pani Małgorzato).
P.S. 4) Na muzyce się nie znam, ale wspierajmy naszą śliczną rodaczkę. (Czy zechcielibyście).
Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
123% – Piękny wynik
Występują: Wronisław Komuchowski i Anna Brodzka.
Wronisław Komuchowski – To naprawdę ty, Janusz? Jakoś się zmieniłeś.
Anna Brodzka – Bo teraz nazywam się Anna …
Wronisław Komuchowski – A to dlaczego?
Anna Brodzka – Co dlaczego? Dlaczego Anna?
Wronisław Komuchowski – Właśnie.
Anna Brodzka – Powiedzmy, że to na cześć twojej żony.
Wronisław Komuchowski – Chyba że tak, ale skąd ta nagła zmiana płci?
Anna Brodzka – Priorytety. W Parlamencie Europejskim musi być co najmniej 40% kobiet.
Wronisław Komuchowski – A to nie startują od ciebie te laski od striptizu?
Anna Brodzka – Startują, ale sam rozumiesz, że ktoś musi nimi kierować. Same z siebie ani be, ani me.
Wronisław Komuchowski – Jasne. Muszą wiedzieć kiedy być za, a kiedy przeciw. A coraz trudniej się w tym rozeznać.
Anna Brodzka – Masz na myśli Krym?
Wronisław Komuchowski – Chociażby. Raz Putina trzeba chwalić, to znów ganić. Łatwo się pogubić.
Anna Brodzka – Do referendum na Krymie poszło podobno 123% uprawnionych.
Wronisław Komuchowski – To chyba dobrze? Ma poparcie.
Anna Brodzka – Tak, tylko jakby ci to Wronuś wytłumaczyć…
Wronisław Komuchowski – Co tu tłumaczyć? Wiem jak jest. Przecież nasze serwery liczące głosy też są w Rosji i już nikt tej kwestii nie podnosi.
Anna Brodzka – Jasne.
Wronisław Komuchowski – Myślisz, że Polacy uwierzą w tę twoją kolejną przemianę?
Anna Brodzka – Jeśli uwierzyli w twoje odwrócenie się od Putina, to widomy znak, że uwierzą we wszystko.
KURTYNA