W wydanej w 1999 roku, przez wydawnictwo Supernowa, powieść „Według św. Malachiasza” Marcin Wolski wykorzystuje klasyczne w swej twórczości motywy, czym, może tym razem bez fajerwerków, zapewnia porcje klasycznej rozrywki swoim czytelnikom.
Bohaterem powieści jest Andrzej Łański 40 letni aktor i rozwodnik. Ciotka Andrzeja twierdzi, że ma w USA nieznaną nikomu siostrę bliźniaczkę z którą łączy ja duchowy kontakt w snach. Korzystając ze snów ciotki Andrzej odnajduje skarb, i dzięki zdobytym pieniądzom rusza z ciotką do USA na poszukiwanie zaginionej siostry, co jest dopiero wstępem do niezwykłych przygód.
Akcja powieści rozgrywa się na całym świecie, równolegle w kilku wzajemnie powiązanych wątkach. Czytelnikom porcje rozrywki uwalniającej od trudów dnia codziennego zapewnią: tajne eksperymenty parapsychologiczne, bezwzględni spiskowcy służący złu, ścielący się gęsto trup, piękne kobiety które na swej drodze napotyka główny bohater, pościgi, nagłe zwroty akcji.
Warto odnotować, że w świecie wykreowanym przez Wolskiego, co niestety rzadko się zdarza we współczesnej literaturze, podkreślona jest waga katolicyzmu, z krytyką spotyka się modernizm, swoboda obyczajowa, prostacka pop kultura, sekty, masoneria, sataniści. Pewne wątpliwości u tradycjonalistów mogą wzbudzić fantastyczne wątki w stylu new age i nie stronienie autora od erotyzmu.
Jan Bodakowski