Wczoraj, po naszej poniedziałkowej interwencji został upubliczniony raport z prac komisji powołanej przez Marszałka Andrzeja Bułę do zbadania okoliczności śmierci 17-latki z Kędzierzyna-Koźla. Oczekiwaliśmy, że w raporcie znajdą się odpowiedzi na pytania, czy wszystko zostało zrobione, aby pomóc pacjentce, czy nikt nie popełnił błędu, czy nie zawiodły procedury, skoro dwa szpitale odmówiły przyjęcia pacjentki, która kilkadziesiąt godzin później zmarła.
Zamiast tego otrzymaliśmy raport, w którym opolskie placówki zrzucają odpowiedzialność na szpital w Kędzierzynie-Koźlu, który nie był sprawdzany przez komisję, bo nie podlega Marszałkowi Województwa.
Zdaniem Marszałka Kolka – przewodniczącego komisji badającej sprawę – opolskie szpitale są niewinne, nikt nie popełnił błędu, nie zostały załamane żadne procedury. W raporcie nie znalazły się żadne wnioski pozwalające na uniknięcie takich tragedii w przyszłości.
11 stycznia Marszałek Kolek w wypowiedzi dla Nowej Trybuny Opolskiej stwierdził, że w ciągu ostatnich kilku lat na Opolszczyźnie niepokojąco wzrosła liczba pacjentów przekazywanych między szpitalami. To już plaga. Niektóre placówki ograniczają się do minimum, choć dysponują odpowiednim kontraktem na leczenie, personelem i sprzętem. Taka praktyka działa na niekorzyść chorych i podraża koszty. Jednocześnie w raporcie z prac komisji, która badała sprawę pacjentki odsyłanej od szpitala do szpitala nie ma nawet słowa, że takie zjawisko nie służy pacjentom, że może przyczynić się do pogorszenia ich stanu zdrowia i że należy to zmienić.
Marszałek Kolek jest odpowiedzialny za stan służby zdrowia w naszym województwie. W sprawie tragedii 17-latki z Kędzierzyna-Koźla pan Marszałek najpierw zasłaniał się procedurami, potem próbował zataić raport z prac komisji, aż w końcu przedstawił raport, z którego wynika, że komisja de facto nie zbadała nic. Za śmierć pacjentki nikt nie jest odpowiedzialny, nie zostały złamane żadne procedury, dopełniono wszystkich obowiązków. Dlatego apelujemy do pana Marszałka Romana Kolka o podanie się do dymisji. Mieszkańcy naszego województwa muszą mieć pewność że szpitale w regionie gwarantują im możliwie najlepsze i bezpieczne leczenie. Po tragedii 17-latki, której dwa szpitale odmówiły przyjęcia, po raporcie marszałka Kolka, stwierdzającym, że nikt nie jest winien, nikt nie popełnił błędu, a procedury obowiązujące w opolskich szpitalach nie wymagają zmian – tej pewności dłużej mieć nie mogą.
Małgorzata Wilkos
Michał Nowak
Solidarna Polska Opole
Do dymisji marszałku.Dosc lenistwa i układów. Ale zycia dziewczynie nie mozna przywrócic. Zycie to cud,które Bóg daje.