Jedną z najprężniej rozwijających się dyscyplin sportowych w Polsce są skoki narciarskie. Joanna Mucha, była minister sportu, chwali przede wszystkim profesjonalny system wsparcia młodych skoczków, który daje im większe szanse na sukces. Podobne działania będą podejmowane m.in. w łyżwiarstwie czy kolarstwie.
– W przygotowaniu jest program dla kolarstwa. Polski Związek Łyżwiarstwa Figurowego także przygotowuje dobry program. Związków, które zaczynają myśleć w inny sposób niż do tej pory, jest całkiem duża grupa i mam nadzieję, że w ciągu kilku lat, bo to niestety trzeba to liczyć w latach, przyniesie to skutki – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Joanna Mucha, była minister sportu i turystyki.
Zdaniem byłej minister sportu, mogłoby to również przynieść efekty w golfie. W tej dziedzinie brakuje również odpowiedniej infrastruktury.
– Na pewno jesteśmy na początku, jeśli chodzi o golf – przyznaje Joanna Mucha. – Brakuje nam pól golfowych, w szczególności tych, które byłyby polami samorządowymi czy publicznymi. Brakuje nam promocji tej dyscypliny.W Polsce panuje przekonanie, że to jest dyscyplina elitarna i w związku z tym zamknięta dla szerokiego grona odbiorców. Więc jest dużo pracy do wykonania, żeby choć to przekonanie zmienić.
Z myślą o przyszłych igrzyskach olimpijskich w 2022 roku, do organizacji których pretenduje Kraków, Polski Związek Narciarstwa już dziś przygotowuje młodzież do reprezentowania Polski w sportach zimowych. To jednak nie jedyna inicjatywa, w ramach której kształci się skoczków narciarskich na miarę Adama Małysza. Od kilku lat działa specjalny program dla młodzieży.
– Ten program jest taki, jaki powinien być, czyli ma dobry nabór dzieci, dobre ich prowadzenie. Z nich mamy już w tej chwili kadrę skoczków, która zdobywa medale – wyjaśnia była minister sportu.
Podstawowym założeniem tego systemu było stworzenie systemu aktywnego wsparcia młodzieży trenującej w klubach prowadzących młodzieżowe sekcje skoków narciarskich. Poza promocją polskiego narciarstwa inicjatywa ta umożliwia odnalezienie największych talentów skoków i biegów narciarskich.
newseria, lz
Nie wystarczy tylko program wsparcia. Trzeba tez dobrych fachowców umiejących z dziećmi i młodzieżą pracować W skokach narciarskich jest kilku starych trenerów pasjonatów,wręcz „wariatów”,którzy za friko trenują,poświęcają swój czas /wyjazdy na obozy, treningi /,kosztem swoich dzieci i rodziny i wyniki są widoczne. Nalezy jednak starać sie o fundusze,aby dzieci trenowały ,bo przecie sport to samo zdrowie.Ale sporo chętnych do uprawiania sportu wyczynowego, po kilku latach jednak rezygnuje i to tez trzeba brać pod uwagę.Bo wyczynowy sport to naprawde wielki wysiłek.