Kącik literacki NGO: Dusza

Niezależna Gazeta Obywatelska4

kącik literackiOlga miała starą duszę. Popełniała mniej błędów niż inni, wiedziała więcej, żyła pełniej. Znała recepty na prastare leki i mikstury. Tańczyła i śpiewała do upadłego, do życia potrzebowała ognia.

Dusza Olgi od wielu wieków błąkała się po świecie, może ktoś ją kiedyś przeklął? Za zbyt wielką miłość do ognia? Lubiła chadzać swoimi drogami niekoniecznie w towarzystwie Olgi. Miała wiele plam.

Ich krew często się mieszała zwłaszcza, gdy chcieli okazać sobie miłość. Znali wszystkie zakątki swoich dusz i ciał. A krew mieli wspólną. Nocami, we włosy Olgi wstępował księżyc. Przesuwała palcami po zakrwawionych ścieżkach ciała Gleba. Nie potrzebowała zbyt wiele snu i nie bała się mgły.

Znalazłaby go na końcu świata, bez względu na to, ile ofiar pochłonęłyby poszukiwania. Podniosłaby go z martwych, gdyby trzeba było. Nie wiedziała jak długo żył Gleb, ani co wiedział o życiu. Pytać nie musiała, kochała go bezwarunkowo. Kochała miłością, której nie pojąłby żaden człowiek, silniejszą od życia, zakorzenioną w śmierci tak, jak kochała ogień. I krew.

Odchodziła od niego i na swojej drodze paliła kolejne grody, miasta, zatruwała ujęcia wód, wszystko z miłości do Gleba. A potem odnajdywała go w innym świecie i w nowym czasie. Jeśli nie mogła go znaleźć zbyt długo, on spotykał ją i znów się kochali. Oboje zrodzeni ze strzępków ciemności, swe żelazne korzenie zapuścili w śmierci. Mieli dwie stare dusze i wspólną krew.

Maria

  1. Irena
    | ID: ccab6aee | #1

    @P.NGO.Dzieki za videa.

  2. Irena
    | ID: ccab6aee | #2

    Trudno mi komentować wiersz.Faktem jest,ze po świecie dusze błądzą i to z róznych przyczyn.Z opowiadań sp.wujków wiem,ze nie wolno obiecywać drugiej kochanej osobie,ze po śmierci przyjdzie jej powiedzieć jak tam w zaświatach jest.Otóż,tak sie zdarzyło,ze zbierając jabłka w sadzie dziadek ujrzal zmarłego sąsiada i ten powiedział mu,zeby nigdy nie obiecywał wiadomości zza światów, po swojej śmierci, bo to trudne do wykonania i zniknął. Dziadek faktycznie z nim sie umawiał za życia.Pamiętam,ze prosili u księdza aby się za tą duszę modlił i dali ofiarę na msze świętą Sytuacja nie powtórzyła się.Te dusze pojawiają się w formie mgiełki białej. Dlatego w okolicach 1 listopada -Święta Zmarłych należy dać ofiare na wypominki i wspomnieć zmarłych. Będą nam wdzięczni,tym bardziej ze za ich pośrednictwem możemy prosić o wstawiennictwo u Boga.

  3. Eleonora
    | ID: 2cecf142 | #3

    Jeśli nie mogła go znaleźć zbyt długo, on spotykał ją i znów się kochali. Oboje zrodzeni ze strzępków ciemności, swe żelazne korzenie zapuścili w śmierci. Mieli dwie stare dusze i wspólną krew.

    Leonardo da Vinci powiedział
    Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy.
    Tym razem, coś pani nie wyszło….

  4. Irena
    | ID: ccab6aee | #4

    @ P.Eleonora.Dziękuję.Nie lubię ciemności,śmierci i krwi. I tutaj mój problem.

    Natomiast lubie dzień słoneczny,życie i miłość.

    @NGO Dzieki za kolejne videa.

Komentarze są zamknięte