„Na dłuższą metę nie da się funkcjonować na stanowisku wiceministra obrony, nie mając dostępu do informacji niejawnych. Sam gen. Skrzypczak nie chciałby tak funkcjonować. Działa zimna procedura. Gen. Skrzypczak odwołał się od decyzji SKW. Czekamy na wyniki odwołania” – mówi w Kontrwywiadzie RMF FM minister obrony Tomasz Siemoniak.
Zaprzecza, jakoby odwołanie szefa SKW, gen. Janusza Noska, miało związek ze sprawą gen. Skrzypczaka. „W prasie jest za dużo plotek. Mówienie, że gen. Skrzypczak ma kłopoty, jest na wyrost. Nie ma wobec niego zarzutów, są jedynie wątpliwości” – podkreśla.
„Skrzypczak jest dobrym ministrem. Jeśli są inne problemy, są inne instytucje powołane do ich wyjaśnienia” – mówi Siemoniak pytany, czy odsunie wiceministra od pełnionych obowiązków. „Będziemy się zastanawiać, w jakiej formule ma teraz funkcjonować gen. Skrzypczak” – dodaje.
Minister przyznaje, że czytał artykuł w najnowszym „Wprost” o kulisach sprawy gen. Skrzypczaka. „Przeczytałem sobie wczoraj na tablecie. Pewnych rzeczy się dowiaduję, ale nie wiem, czy to fakty, czy ktoś tak im podpowiada” – wyjaśnia.
„Odwołanie szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego miało wiele przyczyn. (…) To premier i minister obrony wskazują: ‘Chcemy nowego szefa Służby’ i należy się nam zaufanie, że generałów będziemy dobierać tak, że na danym miejscu będą w danym momencie najwłaściwsi ludzie. To nie powinno mieć posmaku sensacji. Ludzi w służbie się zmienia. Gen. Nosek nie jest pierwszym zmienionym przeze mnie generałem” – mówi Siemoniak w RMF FM.
RMF, lz
[fot: youtube]
To dlaczego pan Skrzypczak nie ma dostepu do informacji niejawnych?? Porusza sie po omacku?? To kolejny absurd.Nie chce mi sie juz czytac takich głupot.Szkoda oczu.