Spadek sondaży? Problemy z Gowinem, Żalkiem i Godsonem? Może ciągłe kłopoty z budżetem, rosnące bezrobocie i ataki opozycji? Jakie są problemy rządzącej Polską Platformy Obywatelskiej?
Coraz częściej wydaje mi się, że ekipa Donalda Tuska ledwie oddycha. Odnoszę wrażenie, że partia rządząca każdego dnia styka się z coraz większymi problemami. Jednak to pozory. Aby zrozumieć, dlaczego opozycji będzie trudno odsunąć PO od władzy, wystarczy wrócić do początków, czyli momentu powstania tej partii i słynnego zjazdu w gdańskiej Hali Oliwa.
Skąd pochodziły pieniądze na tak potężne wydarzenie? Nie wiadomo. Ale pamiętam, że gdy Gromosław Czempiński wspomniał o roli służb specjalnych w powstaniu PO, został szybko ukarany, stając się Gromosławem Cz.
Sondaże? Wszystko można zmienić i zmanipulować. Media? Większość jest pod kontrolą. Czego więc boi się Tusk? Może, że ktoś zdecyduje, że wreszcie należy go zmienić?
Przegrana w wyborach? Chyba wszyscy pamiętamy jak wyglądały rządy PiS. To było jedno wielkie bombardowanie obozu władzy.
Może więc warto zapytać – gdzie żyjemy i kto faktycznie nami rządzi?
Łukasz Żygadło
Naiwnością jest myślenie, że po roku 1989 powstała jakas partia, która jest „nieumoczona”
Słuzby specjalne są pod stałą kontrolą masonerii.
To ona jest ” matką założycielką III RP”
Rządy PISu nie były jakimś specjalnym wyjątkiem ( patrz B’B i rola prezydenta Kaczyńskiego)
http://www.fronda.pl/a/wystapienie-st-krajskiego-masoneria-a-sluzby-specjalne-zobacz-nagranie,26846.html
PO czyli ZZZP- Złodziej Złodzieja Złodziejem POgania.
PO, partia polityczna powstała z inspiracji byłych funkcjonariuszy SB według oceny niezależnych publicystów stanowi jej moralną kompromitację, a w wymiarze politycznym jest to katastrofalne dla Polski. Gromosław Czempiński potwierdził, że był tą osobą, która dała początek partii. Jak stwierdził, PO powstała dzięki jego rozmowom z politykami i długim przekonywaniu ich, że teraz jest czas i miejsce na powstanie partii. Rozmawiał z wieloma z nich, również z trójką tych, których później nazwano ojcami założycielami, trzema tenorami – Olechowskim, Płażyńskim, Tuskiem. Goszcząc na antenie Polsat News Czempiński odpowiadając na pytanie Doroty Gawryluk, czy to prawda, że namawiał Piskorskiego i Olechowskiego, by założyli Platformę Obywatelska – odpowiedział: ” Miałem dość duży udział w tym, że powstała Platforma Obywatelska, że odbyłem wtedy olbrzymią ilość rozmów, a przede wszystkim musiałem przekonać Olechowskiego i Piskorskiego do pewnej koncepcji, którą oni później świetnie realizowali”.
Warto przypomnieć,że Gromosław Czempiński w listopadzie 2011r został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA w związku ze śledztwem dotyczącym przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 1 mln 400 tys. euro podczas prywatyzacji firm STOEN S.A.
Platforma Obywatelska /PO/ jest polską partią polityczną założoną 24 stycznia 2001r /zarejestrowana 5 marca 2002 jako PLATFORMA OBYWATELSKA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.Gromosław Czempiński na temat swojego zaangażowania w założenie PO wypowiada się jednoznacznie, bardzo zdecydowanie w mediach publicznych i w wywiadach: mówi, że to on sformułował koncepcję powołania Platformy Obywatelskiej, a następnie przekonał do niej m.in. Andrzeja Olechowskiego i Pawła Piskorskiego. Dodaje też, że rozmawiał na ten temat z obecnym premierem Donaldem Tuskiem. Paradoksalnie „Nasz Dziennik” z 21 lipca 2009 roku uważa to za przykład megalomanii, ponieważ nie tylko Gromosław Czempiński brał udział w akcji powołania Platformy Obywatelskiej. Wymienia się bowiem też i innych funkcjonariuszy UOP, którzy w czasach PRL byli funkcjonariuszami Służby Bezpieczeństwa, to była zdecydowanie szersza akcja. Ta deklaracja Czempińskiego ujawnia rzeczywiste mechanizmy manipulowania polską sceną polityczną. Raport z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych pokazuje m.in. jak służby wojskowe w początkach lat 90 destabilizowały polska scenę polityczną, jak usiłowano rozbijać nowo powstałe niepodległościowe partie polityczne, by ograniczyć ich wpływ na życie publiczne odbudowywanego państwa polskiego.
Zaangażowanie służb specjalnych w powstanie Platformy Obywatelskiej nie jest znane szerszej opinii publicznej, pomimo podania tej informacji w kanale ogólnopolskim stacji Polsat News,. Okazało się, że były szef UOP nie mógł się z nią przebić publicznie /inne media nawet nie skomentowały jego wypowiedzi/. Gromosław Czempiński nazywany jest czwartym lub nieznanym tenorem. Wg. Sławomira Cenckiewicza historyka, byłego pracownika IPN – współautora, wspólnie z Piotrem Gontarczykiem książki „SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii”/ „Rzeczpospolita” 17 lipca 2009 / jako agent służb PRL w USA Gromosław Czempiński szczególnie uważnie obserwował działalność „polonijnego kleru”. W 1976 roku w raportach dla warszawskiej centrali SB opisywał wizytę apb. Karola Wojtyły w Ameryce – pisze historyk. Z kolei publicysta „Rzeczpospolitej” Piotr Semka w artykule „Powrót Olechowskiego, czyli myśmy wszystko zapomnieli” przypomina istotne fakty z życia politycznego trzeciego tenora / „Rzeczpospolita” 13 lipca 2009 ” /. Na razie rozlicza swoją dawną partię – Platformę Obywatelską. Dziennikarzy nie zainteresowały pytania o powiązania jakie od lat 70 łączyły Olechowskiego z Gromosławem Czempińskim – byłym peerelowskim funkcjonariuszem wywiadu, a w ciągu ostatnich 20 lat postaci bardzo wpływowej, obracającej się na styku biznesu i polityki. Nawet gdy sam Czempiński przypomniał o swojej roli współtwórcy PO, nikt się nie zastanowił, na jakim obszarze mogły się krzyżować interesy trzeciego tenora i byłego szefa UOP. Na konferencji prasowej obu panów nikt nie zadał pytania co obaj panowie porabiali w Genewie w latach 70, gdzie Olechowski poznał Czempińskiego, nikt nie zadał pytania czy kiedyś panowała między nimi relacja agent – oficer prowadzący. Stronnictwo Demokratyczne któremu patronować ma Olechowski, to powrót do idei Partii Demokratycznej – miejsca spotkania ludzi dawnej PZPR z ludźmi opozycji. Znaleźć się w niej mają tacy weterani PD jak Marian Filar, Jan Widacki, czy Dariusz Rosati, oraz tacy bohaterowie opozycji jak Bogdan Lis. Nikt nie zauważa podobieństwa pomiędzy SD, a dawną Partią Demokratyczną? Paweł Piskorski, niegdysiejszy współkreator samorządowej koalicji UW – SLD w Warszawie z lat 1994 – 1998 dzisiaj znów wydzwania do członków SLD i innych lewicowych partyjek.
Wtedy wrażenie apolitycznego komitetu zatroskanych obywateli będzie pełne. I nikt być może nie zauważy analogii z przeszłości – z prezydenckich kampanii Jacka Kuronia czy Aleksandra Kwaśniewskiego. Trzej tenorzy zapowiadali na początku „wielką obywatelską rewolucję”, dlatego swój pierwszy wiec zorganizowali w gdańskiej Hali Olivia, stąd też wyszła polska rewolucja – tłumaczyli. Dzisiaj Andrzej Olechowski twierdzi: Piskorski nigdy nie zawiódł. Nie zawiódł? Kiedy w 1996 roku Urząd Skarbowy sprawdzał, czy majątek polityka ma pokrycie w jego dochodach, poprosił o dokumenty. Piskorski przedstawił wówczas m.in. z gdyńskiego kasyna Jackpol zaświadczenie potwierdzające, że wygrał w ruletkę 4 mld. 950 mln starych złotych / dzisiaj ok. 500.000 zł /. Prokuratorzy są pewni, że dokument jest fałszywy. Kasyno nigdy nie wystawiło takiego zaświadczenia, zeznał dyrektor Jackpola. W gdyńskim kasynie można było jednorazowo postawić na ruletce maksymalnie milion starych złotych. Żeby wygrać tak dużą sumę trzeba byłoby wygrać z rzędu 138 gier. I to przy założeniu, że za każdym razem obstawia się maksymalna stawkę i za każdym razem „rozbija bank” – zeznał szef kasyna. Na fałszywym zaświadczeniu z kasyna, które urzędnikom pokazał Piskorski, są podpisy kasjerki i pracownika Sławomira P. Kasjerka zaprzeczyła, aby to był jej podpis, natomiast P. śledczym nie udało się przesłuchać. – Od kilku lat jest poszukiwany za oszustwo przez prokuraturę w Wejherowie. – mówią prokuratorzy. Jestem zdumiony – mówi „Rzeczpospolitej” Paweł Piskorski szef Stronnictwa Demokratycznego. – Nigdy dotąd urząd skarbowy nie miał najmniejszych wątpliwości co do wiarygodności zaświadczenia o wygranej. Mam wrażenie że wyciąganie tej sprawy ma służyć temu by mi zaszkodzić. Tymczasem legalność majątku Piskorskiego w ramach dużego śledztwa dotyczącego gangu pruszkowskiego jest przedmiotem badań śledczych. Śledczy badają jeszcze jedno źródło majątku Piskorskiego związane z jego oświadczeniem, że zarobił ok. miliona złotych na sprzedaży dzieł sztuki. Jedno „jest pewne” Piskorski 138 razy pod rząd rozbił bank w gdyńskim kasynie Jackpol. Czy w ten sposób Paweł Piskorski zbiera miliony na wybory? Dzięki sprzedaży swoich nieruchomości Stronnictwo Demokratyczne stanie się jedną z trzech najbogatszych partii w Polsce. Majątek ów zgromadzony jeszcze w czasach PRL jest jednym z największych atutów Stronnictwa w zbliżających się wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Najatrakcyjniejsza kamienica która idzie pod młotek, to warszawska siedziba partii. Budynek o powierzchni ok. 2000 m2 znajduje się przy ul. Chmielnej w Warszawie, niemal w samym centrum, gdzie ceny lokali są najwyższe; jego wartość szacowana jest na ok. 50 milionów złotych. „Rzeczpospolita” z 16 lipca 2009 przeprowadza ciekawy sondaż szacunkowy majątku Stronnictwa /autor Karol Manys/; szacowane zyski SD – 120 milionów złotych z czego sfinansowane zostaną: kampania w wyborach prezydenckich, parlamentarnych, koszt ok. 40 tysięcy bilboardów wyborczych w dobrych lokalizacjach, oraz ok. 5 tysięcy półminutowych spotów telewizyjnych.
Należy przypomnieć, iż Platforma Obywatelska miała w swoich szeregach Pawła Piskorskiego. Poza tenorami – założycielami PO wywodzącymi się ze służb specjalnych PRL, premier Donald Tusk na stanowisko szefa swoich doradców w randze ministra powołał TW „Znak” Michała Boniego, zapewne za niezwykle cenne zasługi w kontrolowaniu RKW „Mazowsze”. Donosił do stycznia 1990 roku, a więc również na swojego pryncypała premiera Tadeusza Mazowieckiego.
@z Niemodlina
To dlaczego proponowano nam rządy PO-PIS?!
„POPiS – popularna nazwa, stosowana na określenie przewidywanej koalicji dwóch zwycięskich partii wyborów parlamentarnych w 2005: PO (Platforma Obywatelska) i PiS (Prawo i Sprawiedliwość). Określenie to pojawiło się w mediach po raz pierwszy w trakcie kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi w roku 2002”
http://pl.wikipedia.org/wiki/POPiS
@ P.Eleonora. Tak, pamiętam, nam proponowano rządy PO-PiS. Wówczas wydawało się to pozytywne.PO 11 latach widzimy jak nas zmanipulowano.Czuwa Pani,to cenne wiadomości.Dzięki.
Dobry tekst ,Dobre pytanie.
,Ale czy my odpowiemy na nie?? Gdzie mieszkamy to wiemy, ale kto nami rzadzi, to trudno zgadnąć. A może i nie trudno? A Ziemia Polska,jest jeszcze Polska? To pytanie za 100 punktów.