Najgrubsza lipa w Polsce mająca obwód 11 m rośnie obok kościoła pw. Przemienienia Pańskiego w Cielętnikach koło Dąbrowy Zielonej niedaleko Częstochowy. Podobno drzewo ma ok. 520 lat! Ma 11 m i 5 cm w obwodzie i ok. 32 m wysokości. Jak głosi miejscowa legenda, w tym miejscu pewien wojewoda po stracie potomka posadził 18 młodych lip, które po pewnym czasie zrosły się tworząc jedno drzewo. W 1937 r. drzewo objęto ochroną prawną, konary spięto klamrami, a w 1949 r. zniszczony pień z prawej strony ścięto i założono betonowe plomby. Później plomby usunięto, a konary spięto linami i na ich wysokości wykonano ogrodzenie.
Jak informuje tablica zamontowana na ogrodzeniu: „drzewo jest ogrodzone i zabezpieczone przed obgryzaniem przez pątników, którzy wierzyli, że kora lipy uśmierza i leczy ból zębów”. Pogląd ten utrwalił się wśród miejscowego ludu za sprawą obrazu św. Apolonii wiszącego od początków XX w. tuż obok, na ścianie świątyni, którą wzniesiono w 1891 r. Jak wiadomo, św. Apolonia jest patronką cierpiących na bóle zębów. Będący w potrzebie pątnicy zmierzający do Częstochowy najprawdopodobniej podgryzali drzewo kojarząc jego bliskość z obrazem św. Apolonii. Przy licznych przypadkach uzdrowień los wiekowej lipy mógł być rzeczywiście zagrożony. Dziś drzewo przed pątnikami chroni ogrodzenie a dla pewności, miejscowy proboszcz po zmroku zamyka na klucz bramkę w kościelnym ogrodzeniu.
Fundacja „Dla Dziedzictwa”