Władze Egiptu od dziś wprowadziły miesięczny stan wyjątkowy na terenie całego kraju. To skutek zamieszek, które trwają w Kairze od kilku tygodni. Nieoficjalne dane mówią już o ponad 2 tys. ofiar starć zwolenników i przeciwników byłego prezydenta Mursiego.
Co najmniej 124 zwolenników Mursiego, obalonego przez wojsko na początku lipca, zginęło w środę na placu przed meczetem Rabaa al-Adawija w Kairze – poinformował dziennikarz AFP, który zdołał policzyć ciała złożone w trzech prowizorycznych kostnicach. Manifestanci mówią o ponad 2200 zabitych i ok. 10 tys. rannych, jednak agencja zaznacza, że liczb tych nie można zweryfikować z niezależnych źródeł.
– czytamy na portalu Stefczyk.info.
Warto zaznaczyć, że oficjalne źródła rządowe mówią „tylko” o kilkudziesięciu zabitych.
W środę zginął również 61-letni operator brytyjskiej telewizji Sky News. Został zastrzelony w Kairze.
SI, lz